Akcje Ubisoftu spadają po opóźnieniu premiery Assassin’s Creed
Akcje Ubisoftu, firmy znanej z produkcji gier wideo, zanotowały w czwartek spadek o prawie 20 procent z powodu opóźnienia premiery gry.
Spadek nastąpił po obniżeniu prognoz zysków przez firmę w związku z opóźnieniem wydania najnowszej części serii „Assassin’s Creed”. Wydawca poinformował w środę, że gra trafi do sprzedaży dopiero 14 lutego, a nie jak wcześniej planowano w połowie listopada. Oznacza to, że tytuł nie będzie dostępny w kluczowym dla branży okresie świątecznym.
We wczesnych godzinach popołudniowych akcje Ubisoftu spadły o 18 procent, osiągając cenę 9,41 euro (około 10,50 dolara). Od początku roku wartość akcji firmy zmniejszyła się już o około 60 procent. Dodatkowo, obawy inwestorów zwiększyła informacja, że ostrzeżenie dotyczące zysków wynika również z potrzeby aktualizacji gry „Star Wars Outlaws”, wydanej w sierpniu, „w odpowiedzi na opinie graczy”.
Sprzedaż tej wyczekiwanej produkcji była niższa niż przewidywano. Ubisoft przekazał, że jego zespół deweloperów skupia się na ulepszaniu gry, zanim przystąpi do „dalszego dopracowywania” rozgrywki w „Assassin’s Creed Shadows”. Analitycy z Deutsche Bank zauważyli w swoim raporcie, że choć obniżka była spodziewana (akcje spadły już o 30 procent od premiery „Outlaws”), opóźnienie „AC Shadows” stanowi dodatkowe rozczarowanie.
Niemiecki dom maklerski podkreślił również, że ogłoszenie Ubisoftu pojawiło się krótko po tym, jak amerykański konkurent, firma Sucker Punch Productions, zapowiedział wydanie w przyszłym roku gry „Ghost of Yotei”—oczekiwanej kontynuacji samurajskiego hitu „Ghost of Tsushima”. W związku z mniej korzystnym terminem premiery, ryzykiem dalszych opóźnień spowodowanych reakcjami społeczności oraz nową konkurencją w postaci „Ghost of Yotei”, analitycy obniżyli swoje prognozy sprzedaży „AC Shadows” z 8 milionów do 7 milionów egzemplarzy w ciągu 12 miesięcy od debiutu.
Ubisoft teraz prognozuje rezerwacje netto, czyli preferowany przez siebie wskaźnik sprzedaży wyłączający odroczone przychody, na poziomie 350-370 milionów euro (390-410 milionów dolarów) w drugim kwartale. To spadek w porównaniu z wcześniejszą prognozą wynoszącą 500 milionów euro. To niepowodzenie jest kolejnym wyzwaniem dla francuskiej firmy, która w roku finansowym 2022-2023 zanotowała straty, zanim powróciła do zysków w poprzednim roku.
W tym roku Ubisoft ogłosił już dziesiątki zwolnień, zmagając się z ogólnym spadkiem w branży gier wideo. Również w czwartek kilka związków zawodowych działających w firmie wezwało francuskich pracowników do trzydniowego strajku, który ma rozpocząć się 15 października. Protest jest wyrazem sprzeciwu wobec wymuszonego powrotu do pracy stacjonarnej.
Wielu pracowników od czasu pandemii COVID-19 pracuje głównie zdalnie. Jednak w połowie września kierownictwo firmy ogłosiło, że oczekuje od pracowników obecności w biurze przez co najmniej trzy dni w tygodniu. Związek STJV podkreślił, że wielu pracowników ułożyło na nowo swoje życie osobiste—dotyczy to rodziny, miejsca zamieszkania czy obowiązków rodzicielskich—i nie mogą oni po prostu wrócić do wcześniejszych warunków pracy.
Szymon Ślubowski