
Amerykańscy biskupi krytykują imigracyjną politykę Trumpa, JD Vance zarzuca im hipokryzję
Amerykańscy biskupi nazwali antyimigracyjną politykę administracji nowego prezydenta USA „szkodliwą dla bezbronnych”. W odpowiedzi wiceprezydent JD Vance zarzucił im, że bardziej boją się o swoje dotacje, niż o imigrantów.
Amerykańscy biskupi zgromadzeni w Konferencji Episkopatu USA wydali 22 stycznia oświadczenie odnoszące się do najnowszych rozporządzeń wykonawczych prezydenta Donalda Trumpa dotyczących nielegalnych imigrantów. Ich zdaniem niektóre postanowienia w nich zawarte, „takie jak te dotyczące traktowania imigrantów i uchodźców, pomocy zagranicznej, rozszerzenia kary śmierci i środowiska są głęboko niepokojące i będą miały negatywne konsekwencje, z których wiele zaszkodzi najbardziej bezbronnym spośród nas”. Biskupi wyrazili też nadzieję, że amerykańskie władze „ponownie rozważą te działania, które lekceważą nie tylko ludzką godność nielicznych, ale nas wszystkich”.
Amerykańscy biskupi dostają od administracji USA dotacje na imigrantów
Na to oświadczenie zareagował wiceprezydent DJ Vance goszczący 26 stycznia w programie telewizji CBS „Face the nation”.
– Jako wierzący katolik jestem rozbity tym oświadczeniem biskupów i obawiam się, że nie kierują nimi względy duszpasterskie czy troska o emigrantów, ale obawa o utratę finansowania – powiedział JD Vance w programie.
Chodziło mu o umowę, jaką Konferencja Episkopatu USA zawarła jeszcze w latach 70. XX w. z administracją państwową w sprawie pomocy przy relokacji uchodźców. Jak przypomina magazyn „National Catholic Reporter” administracja amerykańska od dekad opiera swoją politykę emigracyjną na umowach z organizacjami non-profit i umowa z Kościołem katolickim odgrywa tu znaczącą rolę. Zarządzanie napływem uchodźców i pomoc im zostało w zasadzie scedowane na organizacje charytatywne, w tym Kościół, który na ten cen otrzymuje od rządu miliony dolarów dofinansowania.
Sama Konferencja Episkopatu USA na stronie internetowej przyznaje, że jest „największą agencją przesiedleńczą dla uchodźców na świecie”. „Przez ostatnie pięć dekad Kościół katolicki w USA dzięki funduszom federalnym pomógł milionom uchodźców i osób ubiegających się o azyl w przeprowadzce do USA, znajdując im domy i pracę oraz wspierając ich aklimatyzację w społeczeństwie amerykańskim” – czytamy na stronie Episkopatu USA.
Jak pisze „National Catholic Reporter” w czasie prezydentury Joe Bidena dochody Kościoła na pomoc uchodźcom wzrosły ośmiokrotnie do poziomu około 123 milionów dolarów rocznie (w 2022 r.). Dla porównania w roku 2019 dotacje te wyniosły 15 mln dolarów.
Myślę, że Konferencja Biskupów Katolickich USA powinna spojrzeć trochę w lustro i odpowiedzieć sobie na pytanie: w sytuacji gdy otrzymują ponad 100 milionów dolarów na pomoc w przesiedlaniu nielegalnych imigrantów, czy rzeczywiście martwią się o kwestie humanitarne, czy też bardziej o swoje wyniki finansowe? – powiedział wiceprezydent USA w programie telewizji CBS.
Prowadząca zapytała go jednak, czy popiera on również zapowiadane ściganie nielegalnych imigrantów także w miejscach powszechnie uznawanych za azyle takich jak kościoły czy przytuliska kościelne.
W odpowiedzi wiceprezydent podkreślił, że rząd odpowiada za bezpieczeństwo publiczne i za ściganie brutalnych przestępców wszędzie tam, gdzie się ukrywają.
„Przecież, gdy mamy osobę skazaną za przestępstwo z użyciem przemocy, niezależnie od tego, czy jest ona nielegalnym imigrantem, czy nie, naszym obowiązkiem jest w interesie ochrony bezpieczeństwa publicznego ją znaleźć i powstrzymać. Bycie emigrantem nie ma tu nic do rzeczy – powiedział JD Vance.
Na jego zarzuty pod adresem biskupów dotyczące hipokryzji i większej troski o finanse amerykańscy biskupi zareagowali kolejnym oświadczeniem. Podkreślili, że choć wysokość dotacji, jaką Kościół otrzymuje od rządu na zarządzanie przepływem imigrantów do USA wydaje się bardzo wysoka, w rzeczywistości nie pokrywa ona kosztów, jakie organizacje katolickie ponoszą pełniąc swoją misję wśród migrantów. „Niemniej jednak troska o uchodźców pozostaje nadal dziełem miłosierdzia i posługą Kościoła” – pisze Konferencja Episkopatu USA.
Anna Druś