rakiety

Amerykańskie rakiety będą startować z Norwegii

Centrum lotów kosmicznych Andoeya, na północy Norwegii, stanie się platformą startową dla amerykańskich rakiet i satelitów. Przewiduje to zawarta w nocy z 16 na 17 stycznia umowa między Oslo a Waszyngtonem.

Amerykańskie rakiety będą startować z Norwegii

Porozumienie potwierdza, że Norwegowie zapewnili najwyższy poziom bezpieczeństwa dla należących do USA technologii. Dzięki temu amerykańska branża kosmiczna może wykorzystywać kosmodrom na archipelagu Lofotów, za kołem podbiegunowym, w swoich projektach kosmicznych. Od 17 stycznia Amerykanie i Norwegowie mogą bez ograniczeń wymieniać poufne informacje, niezbędne w realizacji misji. Waszyngton zezwolił na rozmieszczenie komercyjnych wyrzutni startowych na norweskim kosmodromie. Na podobnych warunkach z USA współpracują Brytyjczycy, Australijczycy i Nowozelandczycy.

“USA są największym na świecie rynkiem satelitarnym, dlatego zakończenie negocjacji w sprawie wykorzystania centrum było dla nas priorytetem” – skomentował podpisanie umowy norweski minister spraw zagranicznych Espen Barth Eide. Norwegowie nie planują jednak konkurować z podobnymi obiektami na Florydzie, w Teksasie czy w Kaliforni. Kosmodrom w Norwegii ma zalety, które dla firm zza oceanu są szczególnie istotne.

Przyczyny polityczne i strategiczne umowy

“Starty amerykańskich rakiet z Lofotów mogą pozwolić amerykańskiej branży na zaspokajanie potrzeb również europejskiego rynku satelitarnego. Przyczyny polityczne i strategiczne również będą odgrywać istotną rolę” – zauważył w rozmowie z dyrektor operacyjny centrum kosmicznego Andoeya, Jon Wideroe Harr. Władze norweskiego kosmodromu widzą możliwość współpracy także z sektorem obronnym USA. Obiekt na Lofotach odwiedzić już mieli amerykańscy wojskowi. Założona w 1995 roku Norweska Agencja Kosmiczna również planuje intensywnie wykorzystywać obiekt na dalekiej północy. Do 2029 na orbitę ma trafić kilka wybudowanych w Norwegii satelitów.

Problemy konkurencyjnych lokalizacji w północnej Europie dają Andoeyi szanse na wygranie wyścigu na najważniejszy kosmodrom w tej części świata. Eksplozja z 2024 r. praktycznie wykluczyła z rywalizacji kosmodrom na brytyjskich Szetlandach. Współpraca z Rosjanami od 2022 roku praktycznie nie istnieje, a Europejska Agencja Kosmiczna stale wyraża zainteresowanie powstaniem alternatywnego wobec Amerykanów miejsca realizacji własnych projektów.

Na rozbudowę norweskiego centrum kosmicznego władze w Oslo przeznaczyły w ciągu ostatnich pięciu lat ponad 35 mln dolarów. Realizacja zadań wojskowych na obiekcie kosztowała dalsze 20 mln dolarów. W 2023 roku kosmodrom Andoeya otrzymał niezbędne certyfikacje i przygotowuje się w 2025 roku do najważniejszego zadania – wystrzelenia na orbitę pierwszego w historii sztucznego satelity z terenu Europy.

Mieszko Czarnecki/PAP

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.10.2024.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się