Barbara Skrzypek

Śmierć Barbary Skrzypek po wielogodzinnym przesłuchaniu bez adwokata

66-letnia Barbara Skrzypek, najbliższa współpracowniczka Jarosława Kaczyńskiego, zmarła po kilkugodzinnym przesłuchaniu przez radykalną w swych politycznych osądach prokurator Ewę Wrzosek oraz dwójkę innych prawników. W przesłuchaniu Barbary Skrzypek jednak nie mógł uczestniczyć jej adwokat. Konieczne jest dogłębne wyjaśnienie wszystkich okoliczności śmierci.

Jarosław Kaczyński wspominając Barbarę Skrzypek powiedział, że była ona nieprawdopodobnie pracowita i bardzo dzielna. „Była osobą zupełnie niezwykłą w tym sensie, że w swoim zawodzie była po prostu geniuszem. Była po prostu niebywała. Była nieprawdopodobnie pracowita i bardzo dzielna, bo miała strasznie trudne życie osobiste” – mówił prezes PiS. „Zaczynała pracę o 7 rano i wychodziła zwykle po około 12 godzinach, a jeszcze miała wszystkie zajęcia domowe. Odeszła na emeryturę. Widziałem, że nie może (już pracować), ale strasznie nie chciałem, żeby odchodziła, bo była to osoba mi naprawdę bardzo bliska i jednocześnie osoba na której się można powiedzieć w ogromnej mierze opierałem” – powiedział Jarosław Kaczyński.

Barbara Skrzypek została wezwana na przesłuchanie w sprawie t.zw. dwóch wież przez prokurator Ewę Wrzosek. Jarosław Kaczyński powiedział, że była to „część operacji”, gdzie „głównym odpowiedzialnym jest Donald Tusk, a w tym wypadku szczególną rolę odgrywa także Roman Giertych”. Jak powiedział Jarosław Kaczyński, Barbara Skrzypek „bardzo się tym zdenerwowała”. „Napięcie było ogromne, bo wiedziała jak bardzo zaciekłym naszym przeciwnikiem jest pani Wrzosek i jednocześnie wiedziała, co się dzieje, co się tutaj w Polsce wyprawia” – dodał Jarosław Kaczyński.

Prezes PiS zaznaczył, że decyzją prokuratora do przesłuchania nie dopuszczono adwokata Barbary Skrzypek. „Najwyraźniej zauważono, że jest osobą w trudnej sytuacji, że jest bardzo zdenerwowana i dlatego odmówiono tego prawa. To by ją na pewno psychicznie wzmocniło” – powiedział Jarosław Kaczyński. Według relacji prezesa PiS w przesłuchaniu Barbary Skrzypek brało udział dwóch adwokatów, jednym z nich – jak przekazał – był Jacek Dubois.

„Z ogromnym smutkiem przyjąłem informację o śmierci pani Barbary Skrzypek, kobiety wyjątkowej, wrażliwej i niezastąpionej. Odeszła nagle, ale ból po jej stracie będzie trwał długo. Zaszczuta przez obecną władzę, ciągana po prokuraturach, przesłuchiwana godzinami. Nie bójmy się tych słów – pierwsza ofiara niekończących się opresji wobec opozycji. Pani Basiu, będzie Pani bardzo brakowało. Dzięki Tobie świat polityki miał jasną barwę” – napisał na portalu X były premier i wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki.

Beata Szydło podkreśliła, że śmierć Barbary Skrzypek to „wstrząsająca, smutna wiadomość”. „Pani Barbara przez lata była prawdziwą opoką, służącą innym pomocą i opieką. Była bardzo ważną osobą także dla mnie. Jestem, i zawsze będę, wdzięczna za każdą rozmowę z Nią. Cześć Jej Pamięci” – napisała była premier.

Kondolencje dla rodziny złożył były wiceszef MSZ Paweł Jabłoński „Szokujące… Najszczersze kondolencje dla rodziny i wszystkich bliskich Pani Barbary. Najbardziej przerażają informacje, że przebieg przesłuchania – prowadzonego przez fanatycznie antypisowską prokurator – mógł wpłynąć na gwałtowne pogorszenie jej stanu zdrowia i przyczynić się do tej tragedii. Ta sprawa musi być wyjaśniona” – napisał Paweł Jabłoński.

Barbarę Skrzypek wspomniał były szef MON Mariusz Błaszczak. „Barbarę Skrzypek znałem od lat. Była ciepłą, wspaniałą i zawsze profesjonalną osobą. Pamięć o Pani Dyrektor nigdy nie zginie. Niech spoczywa w pokoju” – napisał Mariusz Błaszczak.

Pożegnał Barbarę Skrzypek także Karol Nawrocki, kandydat startujący w wyborach prezydenckich: „Wstrząsnęła mną informacja o śmierci śp. Barbary Skrzypek. Niech Bóg ma Ją w swojej opiece. Prokuratura po raz kolejny daje dowód swojej politycznej, nie społecznej, gorliwości. W Polsce, o którą wspólnie walczymy, nikt nie może zostać zgnieciony przez potężny aparat władzy. Tak nie wygląda demokracja. Nikt nie może stać się ofiarą tylko dlatego, że tak stanowią cele postawione przez polityków w akcie zemsty. Państwo polskie przetrwa, jeśli będzie stało na fundamencie uczciwości i zasad, zginie zaś, jeśli będzie budowane na strachu” – napisał Karol Nawrocki.

PAP/Arkadiusz Jordan

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 30.04.2025.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się