Siedem prognoz dla świata na 2025 rok
Rok 2025 zbliża się wielkimi krokami. Jakie zmiany czekają światową politykę w najbliższym czasie? Oto siedem prognoz polityczno-personalnych, które mogą wpłynąć na kształt globalnego porządku do końca 2025 roku.
Friedrich Merz na czele Niemiec w 2025 roku
Friedrich Merz, lider CDU, ma dużą szansę wygrać wybory w Niemczech 23 lutego 2025 roku, pokonując Olafa Scholza i SPD. Wschodnie Niemcy odnotowują wzrost popularności skrajnych ugrupowań, takich jak AfD, co może być powiązane z poparciem Elona Muska dla tej partii. Niemiecka gospodarka wciąż boryka się z problemami a Friedrich Merz, dawny rywal byłej kanclerz Niemiec Angeli Merkel, stał się dzięki temu nadzieją konserwatywnej partii CDU. Jako lider centroprawicowej Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU) i konserwatywnej grupy parlamentarnej obejmującej bawarską CSU, Merz będzie głównym kandydatem bloku w wyborach 23 lutego 2025 roku. Choć nigdy nie sprawował urzędu rządowego, sondaże wskazują, że jest faworytem.
W wieku 69 lat Merz byłby najstarszym kanclerzem w historii RFN od czasów Konrada Adenauera, który miał 73 lata, gdy został zaprzysiężony na pierwszego kanclerza Niemiec Zachodnich w 1949 roku. Merz prowadził swoją polityczną karierę w dwóch fazach: przed objęciem władzy przez Angelę Merkel w 2005 roku oraz po jej odejściu w 2021 roku. Po wygranej Merkel wycofał się z polityki, widząc w niej swoją „nemezis”. Angela Merkel była pragmatyczną moderatorką, która różniła się poglądami od konserwatywnego Merza. W 2009 roku zrobił sobie przerwę od polityki, wracając do Bundestagu dopiero w 2021 roku, po odejściu Żelaznej Kanclerz.
Friedrich Merz pochodzi z wiejskiego regionu Sauerland w Nadrenii Północnej-Westfalii. Jest prawnikiem korporacyjnym, ojcem trójki dzieci i katolikiem. Rozpoczął karierę polityczną w 1989 roku jako poseł do Parlamentu Europejskiego, a pięć lat później został deputowanym do Bundestagu. Jego błyskotliwe przemówienia przyciągnęły uwagę, a Merz szybko stał się wpływowym członkiem frakcji CDU/CSU.
Przez lata przerwy od polityki (2005–2021) Merz odnosił sukcesy w sektorze prywatnym, m.in. jako członek międzynarodowej kancelarii Mayer Brown LLP oraz przewodniczący rady nadzorczej niemieckiego oddziału Blackrock. W 2022 roku, podczas trzeciej próby, został wybrany przewodniczącym CDU.
Merz ma reputację neoliberała. W 2008 roku opublikował książkę „Mehr Kapitalismus wagen” (Odważmy się na więcej kapitalizmu), promującą liberalną politykę gospodarczą, zmniejszenie biurokracji i obniżenie podatków. Był krytykowany za wypowiedzi o uchodźcach, nazywając część Ukraińców „turystami socjalnymi” oraz za komentarze o „małych paszach” w szkołach, które odnosiły się do dzieci muzułmańskich rodziców. Choć później przeprosił, jego słowa wywołały oburzenie.
Jednocześnie Merz konsekwentnie sprzeciwia się współpracy z prawicową AfD, choć jego CDU staje się coraz bardziej konserwatywna. Po upadku koalicji rządowej Olafa Scholza 6 listopada 2024 roku Merz zadeklarował, że „lata rządów Scholza są już historią”. W lutowych wyborach CDU/CSU chce zastąpić obecny rząd i stworzyć nową koalicję. Jednym słowem: Frederich Merz to nowa nadzieja Niemiec. Czy rozbłyśnie w 2025 roku?
Ukraina w impasie wojennym
Pomimo trwającego wsparcia militarnego i ekonomicznego ze strony Zachodu, Ukraina w 2025 roku może zostać zmuszona do rozmów z Rosją. Rozejm, czy pokój, może ktoś zapytać?
Ani jedno, ani drugie. każde bowiem zamrożenie ukraińskiego konfliktu bez pokonania Rosji będzie tylko strategiczną pauzą w działaniach. Wojna nie kończy się, a Rosja wciąż będzie okupować duże obszary ukraińskiego terytorium. NATO zwiększy jednocześnie roku cel wydatków na obronność do 2,5% PKB do 2030 roku. Temu jednak, kto odważy się przewidywać co stanie się z Ukrainą w 2025 roku należy się garnek złota.
Faktem jest jednak, że przewidywany impas tak na frocie jak i w polityce jest w zasadzie jedynym, co można uznać za jakikolwiek pewnik w trwającym już blisko dekadę konflikcie.
Druga kadencja Donalda Trumpa
Wydarzeniem początku 2025 roku będzie to, co stanie się w Waszyngtonie. Donald Trump rozpocznie bowiem w styczniu 2025 roku swoją drugą kadencję jako prezydent USA, choć jego rządy wydawać się mogą mniej dynamiczne niż poprzednie. Czy nowy-stary prezydent Ameryki wyciąganie wnioski z poprzednich starć z amerykańskich establishmentem?
Jednocześnie Stany Zjednoczone zmagają się z wolniejszym wzrostem gospodarczym i spadkiem wartości na giełdach. Planowane masowe deportacje imigrantów będą odbywać się w ograniczonym zakresie, a wiek prezydenta stawać się może coraz częściej tematem dyskusji.
Donald Trump, który w styczniu 2025 roku rozpocznie swoją drugą kadencję jako prezydent USA, może stanąć jednak w obliczu poważnych napięć z amerykańską Rezerwą Federalną (FED). Relacje między Białym Domem a Fedem mogą ulec dramatycznemu pogorszeniu, zwłaszcza w kontekście działań Trumpa zmierzających do deregulacji, obniżek podatków i potencjalnie niekontrolowanego wzrostu inflacji. Zdaniem ekspertów, sytuacja może osiągnąć punkt krytyczny w sierpniu 2025 roku, gdy Trump zagrozi użyciem wojska, a Jerome Powell, przewodniczący Fed, odpowie działaniami na rynku obligacji, co miałoby ogromny wpływ na amerykańską gospodarkę.
Taki scenariusz, choć wydaje się nieprawdopodobny, odzwierciedla atmosferę chaosu i nieprzewidywalności, która towarzyszy polityce Trumpa. Już teraz rentowność 10-letnich obligacji skarbowych USA wzrosła o niemal punkt procentowy, co wskazuje na obawy inwestorów o przyszłość polityki gospodarczej USA pod rządami Trumpa. Konflikt z Fedem może wynikać z rozbieżności w podejściu do inflacji, która może wzrosnąć w wyniku agresywnej polityki fiskalnej nowej administracji.
Działania Trumpa mają jednak konsekwencje nie tylko na rynku krajowym, ale również na arenie międzynarodowej. Jego groźba nałożenia 25-procentowego cła na eksport z Kanady doprowadziła do kryzysu politycznego u północnego sąsiada USA, w tym do rezygnacji minister finansów Chrystii Freeland. W Europie Trump wywiera presję na Ukrainę, by szybko zawarła porozumienie pokojowe z Rosją, co mogłoby wzmocnić Moskwę kosztem europejskiego bezpieczeństwa. Dodatkowo Trump interesuje się strategicznymi obszarami, takimi jak Grenlandia i Kanał Panamski, co budzi kontrowersje na arenie międzynarodowej.
Na rynkach finansowych reakcje na politykę Trumpa są mieszane. Giełdy zareagowały optymizmem na obietnice deregulacji i obniżek podatków, a cena bitcoina przekroczyła 100 000 dolarów dzięki oczekiwaniom na złagodzenie regulacji w sektorze kryptowalut. Jednak na rynku obligacji panuje pesymizm – inwestorzy obawiają się niestabilności gospodarczej i inflacji, co znajduje odzwierciedlenie w rosnących rentownościach obligacji skarbowych.
Rok 2025 może być więc pełen napięć między administracją Trumpa a kluczowymi, amerykańskimi instytucjami, takimi jak Fed, oraz wywoływać kontrowersje na arenie międzynarodowej. Choć niektóre prognozy brzmią jak satyra, era Trumpa już wielokrotnie pokazała, że najbardziej nieprawdopodobne scenariusze mogą stać się rzeczywistością.
Zmiana na stanowisku premiera Kanady
Nie jest zaskoczeniem, że Justin Trudeau, pełniący funkcję premiera Kanady od 2015 roku, może zostać zmuszony do ustąpienia w wyniku głosowania nad wotum nieufności na początku 2025 roku.
Kanadyjski premier nie cieszy się w końcu wielkim poparciem ani estymą w narodzie. Podpadł raczej wielu wyborcom, którzy za złe mają mu jego buńczuczne wypowiedzi i brak pokory. Między innymi z tego powodu, w wyborach, które nastąpią w 2025 roku, lider kanadyjskich konserwatystów Pierre Poilievre ma szansę objąć stanowisko premiera.
Nowy rząd stanie jednak przed trudnym zadaniem radzenia sobie z Donaldem Trumpem. Czy Pierre Poilievre, konserwatysta od zawsze, zwolennik wolnego rynku i orędownik odpowiedzialności jednostek za własną przyszłość, dogada się z nowym prezydentem USA? Możliwe. Kanadyjczyk pełnił funkcję kluczowego ministra w rządzie premiera Stephena Harpera i był siedmiokrotnie wybierany na posła w okręgu Carleton. Pierre opowiada się za ograniczeniem ingerencji rządu, promując wolność osobistą i odpowiedzialność. Głośno krytykuje nadmierne wydatki publiczne i podwyżki podatków, wskazując na kryzys zadłużenia spowodowany przez liberałów. Jako jeden z pierwszych ostrzegał przed kryzysem inflacyjnym, nazywając go „podatkiem inflacyjnym”, który obciąża budżety Kanadyjczyków. Dziś ponad połowa rodzin w Kanadzie zmaga się z trudnościami w zapewnieniu sobie podstawowych potrzeb.
Podczas pandemii COVID-19 sprzeciwiał się nieuzasadnionym ograniczeniom i mandatowym nakazom, podkreślając znaczenie wolności obywatelskich. Wraz z żoną Anaidą oraz dziećmi Valentyną i Cruzem mieszka w Greely w Ontario. Pochodzi z Calgary, gdzie ukończył studia z zakresu stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie w Calgary. Wygląda jak idealny partner dla nowego amerykańskiego prezydenta.
Upadek popularności Keira Starmera w 2025 roku
Keir Starmer, premier Wielkiej Brytanii, od dawna odnotowuje rekordowo niskie poparcie. Nigel Farage i jego partia Reform zyskują na znaczeniu, prezentując lepszą organizację i rosnącą siłę na scenie politycznej. Dzięki wsparciu Elona Muska okazać się może, że w 2025 roku Wielką Brytanie czeka kolejna kampania wyborcza, zakończona nawet wyborami parlamentarnymi w sytuacji, kiedy obecny rząd pod naciskiem opinii publicznej i kłopotów ekonomicznych, nieodmiennie gnębiących Londyn, będzie zmuszony podać się do dymisji. Nie możliwe? Przekonajmy się w połowie 2025 roku.
Javier Milei i argentyński sukces gospodarczy
Rok 2025 może pierwszy raz od dawna, należeć do Argentyny. Choć Javier Milei świętuje poprawę sytuacji gospodarczej Argentyny. Jego radykalne reformy w nadchodzącym roku przynieść mogą znaczniejsze jeszcze efekty, wspierając wzrost gospodarczy i stabilizację finansową kraju.
Rok 2024 był dla Mileiego czasem trudnych decyzji – ograniczenie wydatków publicznych, deregulacja rynku i kontrowersyjna dolarizacja gospodarki. Choć jego metody wzbudziły sprzeciw wielu grup społecznych, dane makroekonomiczne wskazują na pierwsze sukcesy: inflacja, która od lat była zmorą Argentyńczyków, zaczęła spadać, a bezpośrednie inwestycje zagraniczne zaczęły napływać w rekordowym tempie. W 2025 roku Milei zapowiada dalsze działania, które mają na celu m.in. uproszczenie systemu podatkowego oraz sprywatyzowanie części państwowych spółek. Według ekspertów takie posunięcia mogą jeszcze bardziej wzmocnić gospodarkę, choć ryzyko związane z nagłymi zmianami pozostaje wysokie.
Stabilizacja finansowa i wzrost gospodarczy mogą wynieść Argentynę na pozycję lidera w Ameryce Łacińskiej. Kraje regionu, zmagające się z własnymi problemami gospodarczymi, będą z uwagą obserwować, czy radykalne reformy Mileiego okażą się sukcesem. Jednak droga do tego celu wciąż jest pełna wyzwań. Reformy Mileiego wywołują społeczne niepokoje, a opozycja ostrzega przed długoterminowymi skutkami, takimi jak pogłębienie nierówności społecznych. Dolarizacja, choć pomaga w walce z inflacją, ogranicza narzędzia polityki monetarnej, co może utrudnić reakcję na przyszłe kryzysy. A tych w 2025 roku brakować nie będzie.
Dla wielu Argentyńczyków 2025 rok jest jednak rokiem nadziei. Poprawa sytuacji gospodarczej już zaczyna przekładać się na codzienne życie – wzrost płac realnych, większa dostępność dóbr i poprawa sytuacji na rynku pracy to pierwsze oznaki pozytywnych zmian. Czy Argentyna rzeczywiście stanie się przykładem sukcesu reform gospodarczych? Czy 2025 rok zapisze się w historii jako moment przełomu dla tego kraju? Javier Milei i jego polityka pozostają jednym z największych eksperymentów gospodarczych XXI wieku – a świat patrzy z zaciekawieniem.
W 2025 roku Xi Jinping będzie pod presją
W 2025 roku Xi Jinping pozostanie u władzy w Chinach, jednak gospodarka kraju zmaga się z trudnościami. Narasta presja na lidera, którego „autorytarny kontrakt” z obywatelami – ograniczenie wolności w zamian za wzrost gospodarczy – zaczyna się kruszyć.
Państwo Środka oczywiście umacnia swoją władzę w roli lidera drugiej największej gospodarki świata. Jednak Chiny nie unikną wyzwań – narastające problemy gospodarcze i społeczne mogą stać się największym testem dla Komunistycznej Partii Chin w 2025 roku.
Chińska gospodarka, choć wciąż pozostaje gigantem, zmaga się z wieloma trudnościami. Spowolnienie wzrostu gospodarczego, kryzys na rynku nieruchomości oraz zadłużenie lokalnych rządów sprawiają, że Chiny tracą dynamikę. Po latach szybkiego wzrostu model oparty na eksporcie, inwestycjach infrastrukturalnych i taniej sile roboczej wyraźnie się wyczerpuje.
W 2025 roku rząd Xi Jinpinga zmuszony będzie poszukiwać nowych dróg ożywienia gospodarki – szczególnie poprzez rozwój sektora technologicznego, zielonej energii i konsumpcji wewnętrznej. Jednak próby restrukturyzacji mogą nie przynieść szybkich efektów, co zwiększa presję zarówno na władze, jak i na obywateli.
Od lat podstawą władzy Xi Jinpinga był niepisany „autorytarny kontrakt” z obywatelami – ograniczenie wolności politycznych w zamian za stabilność i wzrost gospodarczy. Jednak gdy gospodarka zwalnia, ten układ zaczyna się kruszyć. W 2025 roku mogą nasilać się napięcia społeczne, szczególnie wśród młodych ludzi, którzy zmagają się z wysokim bezrobociem i ograniczonymi perspektywami zawodowymi. Ruchy protestacyjne, choć tłumione przez aparat państwowy, mogą stać się bardziej widoczne, zwłaszcza w dużych miastach.
Na arenie międzynarodowej Chiny wciąż dążą do zwiększenia swojej dominacji w regionie i na świecie. Jednak rosnące napięcia z USA, problemy w łańcuchach dostaw oraz zmiany w globalnym układzie sił mogą osłabić ich pozycję. W polityce wewnętrznej Xi Jinping będzie kontynuował centralizację władzy, co może jeszcze bardziej ograniczyć przestrzeń dla innowacji i swobodnej działalności gospodarczej. Jednocześnie rosnąca cenzura i kontrola nad społeczeństwem mogą prowadzić do dalszego alienowania młodego pokolenia, które coraz głośniej domaga się reform. Władza Xi Jinpinga, choć wydaje się niezachwiana, może zostać podważona przez kryzys zaufania społecznego i trudności gospodarcze. Czy Chiny znajdą nową drogę rozwoju, która pozwoli im odzyskać dynamikę, czy też wejdą w okres stagnacji? A może odpowiedzią na te wyzwania okaże się wojna, która przykryje przynajmniej część z nich?
Czy te prognozy się sprawdzą? Czas pokaże, ale jedno jest pewne: zapomnijmy o nudzie. Rok 2025 również będzie pełen emocji.
Michał Kłosowski