Frédéric Dabi

Czy Francja upada? Francuzi nie mają już wątpliwości

Dziś dyskurs o upadku Francji koncentruje się wokół dwóch zagrożonych instytucji: szkoły i szpitala. Przywiązanie do tych usług publicznych jest silne wśród mieszkańców wsi, którzy widzą, jak zanikają one w ich regionach. Wizję upadku kraju wzmaga w nich poczucie opuszczenia przez państwo – twierdzi Frédéric Dabi w „Le Figaro”.

Podziały we Francji inaczej przebiegają wśród polityków, inaczej wśród obywateli

Frédéric Dabi jest dyrektorem francuskiego instytutu badań opinii publicznej Ifop. W wywiadzie dla „Le Figaro” Frédéric Dabi stwierdza, że francuskie społeczeństwo nie jest tak podzielone, jak się powszechnie uważa.

„Pracując w Ifop, zauważyłem, że inaczej przebiegają podziały w sferze politycznej, z politykami z trzech bloków, czasami przesadnie grającymi na różnicach między prawicą a lewicą, a inaczej wśród zwykłych Francuzów – w odniesieniu do takich tematów, jak usługi publiczne, bezpieczeństwo, szkolnictwo, imigracja” – stwierdza Frédéric Dabi.

Jak ocenia, granica między „Francuzami zjednoczonymi wokół niektórych priorytetów” a podzieloną klasą polityczną jedynie wzmacnia „dychotomię między tym, co lokalne, a tym, co państwowe”. „Z jednej strony wiadomości z kraju często wywołują wrażenie, że przedstawicielom krajowej polityki trudno jest polepszyć życie Francuzów. Z drugiej strony władzom lokalnym udaje się zmaterializować obietnicę polityki, czyli odgrywać rolę w tym, co się dzieje, prowadzić skuteczne działanie” – twierdzi ekspert, dodając, że zaufanie Francuzów do sfery lokalnej kontrastuje z „odrzuceniem sfery państwowej, ocenianej jako bezsilna”.

Co dziś najbardziej niepokoi Francuzów?

Jak mówi Frédéric Dabi, mieszkańców z obszarów wiejskich i mieszkańców miast łączą mimo różnic wspólne dążenia – bezpieczne życie, ochrona środowiska, w którym żyją, czy zachowanie kontaktów społecznych. „Jestem daleki od idei wymazywania różnic, które pokazały żółte kamizelki: między osobami zależnymi od samochodów, mieszkającymi w enklawach a innymi; między tymi, którzy dają sobie radę, i tymi, którzy są źle opłacani… Jednak dyskurs polityczno-medialny nie podkreśla wystarczająco wspólnych dążeń i oczekiwań Francuzów” – precyzuje.

Zdaniem eksperta mieszkańcy miast są przywiązani do wolności, podczas gdy dla mieszkańców wsi ważna jest równość. „To przywiązanie do dwóch różnych wartości republikańskich odsyła bezpośrednio do lokalnej problematyki. Dla mieszkańców miast wolność to możliwości, brak ograniczeń, wybór jedzenia, dostęp do kultury czy przemieszczanie się. Dla mieszkańców wsi równość łączy się z poczuciem niesprawiedliwości wynikającej z ograniczeń w życiu codziennym – czy to jeśli chodzi o przemieszczanie się, ogrzewanie czy dostęp do usług publicznych. Ten trud geograficzny jest jedynie częściowo rekompensowany przez jakość życia na wsi” – zauważa.

Przekonanie o upadku Francji

Jak ocenia Frédéric Dabi, pomimo kwestii różniących prawicę i lewicę punktem wspólnym dla Francuzów stało się przekonanie o upadku Francji. „Francja, która upada, kraj, któremu brakuje pewności mimo jego zalet, stanowi wyobrażenie, które zostało najsilniej wyrażone w naszym badaniu. Pod koniec sierpnia 2024 r. w badaniu dla „Journal du Dimanche” 72 proc. Francuzów zgadzało się z opinią o upadku Francji. Intelektualiści często debatują o powodach tego stanu rzeczy. Jestem głęboko przekonany, że to wyobrażenie jest ściśle związane z rozpadem wielkiego narodu w maju i czerwcu 1940 r. Dziś dyskurs o upadku Francji koncentruje się wokół dwóch zagrożonych instytucji: szkoły i szpitala. Przywiązanie do tych usług publicznych jest silne wśród mieszkańców wsi, którzy widzą, jak zanikają one w ich regionach. Wizję upadku kraju wzmaga w nich poczucie opuszczenia przez państwo” – stwierdza Frédéric Dabi.

Oprac. JMD

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 30.04.2025.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się