Czy przyszłość więziennictwa pozostanie etyczna?
Przyszłość więziennictwa w najbliższych latach może przedefiniować aspekty praw ludzkich poprzez integracje technologii do umysłów więźniów.
Wraz z postępem technologicznym, różne aspekty naszego życia ulegają zmianom, a system więziennictwa nie jest wyjątkiem. Przyszłość więzień, zwłaszcza w kontekście resocjalizacji, może wyglądać zupełnie inaczej niż dotychczas. Nowe technologie, takie jak sztuczna inteligencja (AI) i implanty mózgowe, są obecnie rozważane jako potencjalne narzędzia, które mogą wpłynąć na sposób, w jaki więźniowie są resocjalizowani i wdrażani spowrotem do społeczeństwa.
Jednym z najbardziej kontrowersyjnych projektów, które mogą wkrótce stać się rzeczywistością, jest Cognify – wizja przyszłości więzień, która łączy zaawansowane technologie z nowym podejściem do resocjalizacji. Inspiracją dla tego projektu były idee przedstawione w książce i filmie „Mechaniczna Pomarańcza,” gdzie technologie są używane do kontrolowania i modyfikowania zachowań jednostek. W przypadku Cognify, chodzi jednak o coś więcej niż tylko kontrolę – celem jest trwała zmiana w psychice więźniów, która umożliwi im powrót do społeczeństwa jako bardziej przystosowani obywatele.
Jednym z głównych elementów projektu Cognify są implanty mózgowe, które mogłyby być używane do monitorowania i modyfikowania aktywności mózgowej więźniów. W teorii, urządzenia mogłyby pomagać w kontrolowaniu agresywnych zachowań, uzależnień oraz innych problemów psychicznych, które są często obecne wśród osób osadzonych. Technologia, wspierana przez zaawansowane algorytmy AI, miałaby na celu wzmocnienie pozytywnych zachowań i tłumienie negatywnych impulsów.
Równolegle, AI mogłaby być wykorzystywana do tworzenia zindywidualizowanych programów resocjalizacyjnych, które byłyby dostosowane do specyficznych potrzeb każdego więźnia. Analiza danych dotyczących zachowań, historii przestępstw oraz stanu psychicznego mogłaby pomóc w opracowaniu skuteczniejszych strategii rehabilitacyjnych, które zwiększyłyby szanse na reintegrację więźniów po odbyciu kary.
Zwolennicy projektu Cognify podkreślają, że takie podejście mogłoby znacznie zwiększyć efektywność systemu resocjalizacji. Tradycyjne metody resocjalizacji często zawodzą, co prowadzi do wysokich wskaźników recydywy. Dzięki zastosowaniu nowoczesnych technologii, więzienia mogłyby stać się miejscami, które nie tylko karają, ale przede wszystkim pomagają w trwałej zmianie zachowań i postaw.
Zmniejszyło by to również koszt jaki podatnik musi ponieść, aby więźnia zresocjalizować. W Polsce koszt utrzymania więźnia jest to przedział między 3, a 4 tysiące złotych. Przy obecnych blisko 70 tysiącach ludzi w aresztach suma staje się znacząca. W Stanach jest to problem jeszcze znacznie poważniejszy. W Stanach blisko 2 miliony więźniów obecnie przesiadują swój wyrok. Liczba robi wrażenie i staje się coraz większym problemem dla Stanów, które przeznaczają gigantyczne pieniądze na utrzymanie takiej ilości więźniów w celach.
Przeciwnicy projektu zwracają uwagę na liczne etyczne i moralne dylematy, jakie wiążą się z takimi rozwiązaniami. Wprowadzenie implantów mózgowych i algorytmów AI do systemu więziennictwa może budzić obawy związane z naruszeniem prywatności, praw człowieka oraz możliwością nadużywania tych technologii. Istnieje ryzyko, że więźniowie mogliby być traktowani bardziej jak obiekty eksperymentalne niż jako ludzie, co mogłoby prowadzić do poważnych nadużyć.
Projekt Cognify rodzi pytanie, czy przyszłość więziennictwa powinna polegać na coraz większym wykorzystywaniu technologii, czy też powinniśmy skupić się na bardziej humanitarnych podejściach do resocjalizacji. Chociaż technologia może dostarczyć potężnych narzędzi do zmiany zachowań, istnieje obawa, że może również dehumanizować system sprawiedliwości, przekształcając więzienia w miejsca kontroli umysłów.
Alternatywą dla tak radykalnych rozwiązań mogłyby być programy resocjalizacyjne, które łączą technologie z tradycyjnymi metodami, kładąc nacisk na edukację, terapię oraz wsparcie społeczne. Dzięki temu więźniowie mogliby uzyskać potrzebne im narzędzia do zmiany, bez ryzyka związanego z ingerencją w ich umysły.
Cognify to przykład tego, jak technologia może zmienić nasze podejście do resocjalizacji więźniów, otwierając nowe możliwości, ale także stawiając przed nami poważne wyzwania. W miarę jak rozwijają się technologie takie jak AI i implanty mózgowe, będziemy musieli zastanowić się, jak najlepiej je wykorzystać, aby z jednej strony zwiększyć efektywność systemu więziennictwa, a z drugiej – zachować fundamentalne prawa człowieka i etykę.
Decyzje, jakie podejmiemy teraz, mogą zdefiniować przyszłość systemu sprawiedliwości na dziesięciolecia. Dlatego ważne jest, aby podchodzić do tych kwestii z rozwagą, uwzględniając zarówno potencjalne korzyści, jak i zagrożenia, jakie niosą ze sobą nowe technologie. Przyszłość więziennictwa to nie tylko kwestia technologii, ale przede wszystkim pytanie o to, jaką rolę chcemy, aby pełniła kara i resocjalizacja w naszym społeczeństwie.
Szymon Ślubowski