Pięć powodów, dla których Donald Trump wygrał wybory

Brytyjski magazyn The Economist przeanalizował amerykańską geografię wyborczą, wskazując na pięć kluczowych obszarów, dzięki którym Donald Trump wygrał amerykańskie wybory prezydenckie. I choć przed nami miesiące analiz i dyskusji nad ewentualnymi błędami Demokratów, nie można pominąć osiągnięć Donalda Trumpa w prowadzeniu kampanii wyborczej. Poniższe pięć punktów pokazuje znaczący zwrot w stronę ruchu MAGA i oddalenie się od Demokratów różnych grup wyborców.

Wzrost poparcia na poziomie hrabstw. Wyraźny zwrot ku Trumpowi

Jednym z podstawowych elementów zwycięstwa Donalda Trumpa jest wzrost poparcia na poziomie hrabstw. Poparcie dla prezydenta-elekta wzrosło w 89% hrabstw w porównaniu do wyborów w 2020 roku. W stanach tradycyjnie sprzyjających Demokratom, takich jak Nowy Jork i New Jersey, Donald Trump znacząco poprawił swoje wyniki. Zdaniem magazynu The Economist ma być to jedną, z najważniejszych zamiennych, które zapewniły businessmanowi zwycięstwo. W Nowym Jorku zdobył on aż 44% głosów, w porównaniu do 38% w 2020 roku, a w New Jersey zmniejszył różnicę do zaledwie pięciu punktów z poprzednich szesnastu. W minionej kampanii aż 47 hrabstw przeszło z rąk Demokratów do Republikanów, co wskazuje na głęboką zmianę praktyk wyborczych. Kamala Harris miała trudności z utrzymaniem poparcia na przedmieściach, zwłaszcza w kluczowych stanach, co skutkowało węższymi zwycięstwami w Wirginii oraz porażkami w stanach takich jak Pensylwania, które okazały się być kluczowe.

Donald Trump wygrał wybory dzięki poparciu latynoskich wyborców

Największy demograficzny wzrost poparcia dla Donalda Trumpa odnotowano wśród Latynosów, którzy w 2020 roku w większości popierali Joe Bidena. Jednak sondaże exit poll firmy Edison Research wykazały, że Kamala Harris prowadziła wśród Latynosów zaledwie o sześć punktów procentowych, podczas gdy w minionej kampanii Joe Biden miał w tej grupie przewagę aż 33 punktów, w 2020 roku. Zmiana ta była szczególnie widoczna wśród latynoskich mężczyzn, którzy w 2020 roku popierali Joe Bidena z przewagą 23 punktów, a w 2024 roku o 12 punktów przechylili się na stronę Donalda Trumpa. Ten trend widoczny był zwłaszcza w hrabstwach o dużej liczbie Latynosów, takich jak na Florydzie, gdzie Donalda Trump ostatecznie zdobył znaczącą przewagę. Może wiązać się to z pewnymi aspektami kulturowymi.

Klucz do zwycięstwa u wyborców afroamerykańskich

Wiceprezydent Kamala Harris utrzymała poparcie wśród Afroamerykanów na poziomie zbliżonym do Joe Bidena, wynoszącym około 87%, lecz nie zdołała osiągnąć historycznie wysokiego poziomu poparcia dla Demokratów w tej grupie pomimo bycia tam właśnie faworyzowaną, wskazuje magazyn The Economist. Choć kampania Kanale Harris zaproponowała „plan możliwości dla czarnoskórych mężczyzn”, obiecując między innymi więcej pożyczek na start dla przedsiębiorców, jej wsparcie było silniejsze wśród czarnoskórych kobiet i wyborców z wyższym wykształceniem, ale słabsze wśród czarnoskórych mężczyzn i wyborców z obszarów wiejskich, czytamy w tekście brytyjskiej gazety.

Ograniczone zyski wśród młodych, rzadko głosujących wyborców

Donald Trump próbował mobilizować młodych, mniej zaangażowanych wyborców, wykorzystując wpływy Elona Muska i Joego Rogana do zwiększenia zainteresowania polityką – zwłaszcza w mediach społecznościowych. Jednak sondaże exit poll pokazują mieszane rezultaty tej strategii. Największe zmiany wśród młodych wyborców dotyczyły wspomnianych już Latynosów, podczas gdy młodzi biali wyborcy poniżej 30 roku życia przechylali się na lewo w porównaniu do 2020 roku. Donald Trump zmniejszył także niewielką różnicę w poparciu wśród młodych kobiet, chociaż to Kamala Harris wciąż przodowała w tej grupie.

Aborcja linią podziału

Prawa do aborcji, które miały być czynnikiem sprzyjającym Demokratom po obaleniu historycznego werdyktu Roe v. Wade, okazały się mniej istotne, niż przewidywano. Kamala Harris oczywiście utrzymała przewagę wśród młodych i wykształconych kobiet, ale to Donald Trump wygrał wybory i zyskał poparcie wśród kobiet z terenów wiejskich i tych bez wyższego wykształcenia, zmniejszając przewagę Demokratów w tych grupach. Co ciekawe, popularność prezydenta-elekta Trumpa wzrosła także wśród młodych kobiet w wieku 18-44 lat, wskazując na szersze spektrum w różnych grup demograficznych.

Wyraźny mandat od wyborców

Wszelkie przewidywania o tym, że wybory 2024 roku będą jednymi z najbardziej wyrównanych w amerykańskiej historii nie sprawdziły się. Donald Trump nie tylko zwyciężył głosami w Kolegium Elektorskim, ale wydaje dotarł również do mety zwycięstwa głosowania powszechnego — jako pierwszy Republikanin od czasów George’a W. Busha w 2004 roku przejął znaczną część głosów. Amerykanie różnych grup i kultur dali mu więc wyraźny mandat do rządzenia, co wskazuje na głęboki zwrot w politycznym krajobrazie Ameryki, zmuszający Demokratów do przemyślenia strategii na nadchodzące lata. Podobne mapy i dane geograficzne niewątpliwie będą ku temu pomocą. Pytanie, czy partii Kamili Harris i Baracka Obamy wystarczy woli, by spróbować zrozumieć nową sytuację Ameryki.

Michał Kłosowski

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.10.2024.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się