dostawy

Dostawy wykonywane za pomocą dronów

Dostawy dronami coraz częściej są brane pod uwagę wśród mocno zurbanizowanych terenów ze względu na ograniczenia komunikacyjne.

Dyrektor generalny Wing, firmy zajmującej się dostawami wykonywanymi za pomocą dronów, ogłosił rok 2024 „rokiem dostaw dronami”. Powstała jako projekt Google „moonshot” w 2014 roku, firma Wing rozszerzyła swoją działalność na kilka miast w Australii, Stanach Zjednoczonych i Finlandii, z dalszymi planami ekspansji na horyzoncie.

Wing obiecuje arykułów spożywczych za pomocą jednego przycisku, ale krytycy wyrażają obawy dotyczące hałasu i naruszania prywatności. Prawdziwe wyzwania związane z dostawami dronami wykraczają jednak poza te kwestie.

Podczas rozmów z mieszkańcami miast, w których podane rozwiązania zostają powoli wdrażane w życie ich zdanie było odmienne, hałas i prywatność nie były ich głównymi obawami.

Zamiast tego skupiono się na większych kwestiach infrastrukturalnych, takich jak zły ruch uliczny, nieodpowiedni transport publiczny i inne niepowodzenia w planowaniu urbanistycznym, przy czym dostawy za pomocą dronów były postrzegane jako rozwiązanie tymczasowe, a nie długoterminowe.

Dla klientów, Wing działa podobnie do UberEats lub Menulog. Użytkownicy składają zamówienia i płacą za pośrednictwem aplikacji. Dostępne produkty to lekkie produkty codziennego użytku, takie jak kawa na wynos, rolki sushi i małe artykuły spożywcze.

Różnica polega na metodzie dostawy. Autonomiczny dron wyposażony w czujniki i system nawigacji dostarcza paczkę drogą powietrzną.

W testach środowiskowych czas dostawy był imponująco krótki i wynosił średnio 10 minut, a najszybsza dostawa trwała zaledwie 2 minuty i 47 sekund.

Pierwsze testy Wing przeprowadzono w wiejskim miasteczku Royalla w pobliżu granicy z Nową Południową Walia i Australijskiego Terytorium Stołecznego, dzięki czemu Australia stała się poligonem doświadczalnym dla swoich systemów.

Opinie mieszkańców miasteczek, w których testowane były rozwiązania były zróżnicowane, niektórzy mieszkańcy byli niezrażeni, podczas gdy inni opisywali hałas dronów jako podobny do „jumbo whipper snipper”. Jednak szersze obawy dotyczyły tego, co obecność Winga sygnalizowała dla planowania urbanistycznego i zrównoważonego rozwoju małych firm.

Wing promuje swoje zasilane bateryjnie drony jako bezemisyjne, szybkie i zrównoważone rozwiązanie dla dostaw „ostatniej mili”, obiecując zmniejszenie ruchu drogowego dzięki wykorzystaniu dronów. Jednak jej model biznesowy zależy obecnie od zatorów komunikacyjnych i słabego planowania urbanistycznego.

Obszary docelowe Wing borykają się z poważnymi problemami infrastrukturalnymi. Chociaż drony mogą stanowić krótkoterminowe rozwiązanie, sukces firmy zależy od tego, czy drogi pozostaną zatłoczone, a dzielnice będą trudne do przejścia. Ta zależność od istniejących problemów miejskich jest głównym powodem do niepokoju dla społeczności, które wolałyby ulepszenia swoich systemów transportowych zamiast zwiększonego ruchu dronów.

„Wing zapewnia użyteczną usługę dla osób mieszkających w obszarach, które doświadczają dużego natężenia ruchu […] Uważamy, że drony są lepszym dopasowaniem pojazdu do przenoszenia małej paczki, gdy inne wydajne środki nie są dostępne”.

W wywiadach z mieszkańcami Browns Plains (Logan, na południe od Brisbane) i Gungahlin (Canberra), rozmowy szybko przeniosły się z dronów na kwestie związane z transportem publicznym i drogami. Powszechne były skargi na długie przejazdy autobusami i złe warunki drogowe.

„Planowanie Gungahlin wygląda tak, jakby wszystko zostało po prostu dodane. Ogromny wzrost liczby budynków o dużej gęstości zabudowy spowodował ogromną różnicę w kwestii parkowania i rzeczy, gdy ludzie chcą iść na zakupy […] nie ma wystarczającej liczby miejsc parkingowych”.

Kiedy Wing wystartował w Logan w 2019 roku, współpracował wyłącznie z lokalnymi firmami, aby pomóc im dotrzeć do nowych klientów. Strategia ta początkowo odniosła sukces, a lokalne sklepy dostarczały zapasy do magazynów Wing. Do 2021 roku Logan został nazwany „światową stolicą dostaw dronami”.

Jednak w 2022 roku Wing przeszedł na skalowalny model, współpracując z dużymi detalistami, takimi jak Coles i DoorDash, i odchodząc od partnerstw z lokalnymi firmami. Zmiana ta sprawiła, że wiele małych firm i klientów poczuło się opuszczonych.

„Powodem, dla którego zaczęliśmy tam działać, było to, że nadal możesz wspierać lokalne firmy. Dostawa jest dość tania i istnieje czynnik wygody. A potem, kiedy wszystko usunęli, jak Boost jest prawdopodobnie jedynym, którego teraz używam, i to przez DoorDash, nawet nie przez nich bezpośrednio „.

Duże partnerstwa utrudniają małym firmom konkurowanie. Lokalne sklepy nie są w stanie sprostać oczekiwaniom dziesięciominutowych dostaw, a prowizje platform w wysokości 15%-20% obniżają ich marże.

Rzecznik Wing powiedział w The Conversation, że więcej małych firm korzysta obecnie z ich usług dostawy, stwierdzając, że „68% restauracji i sprzedawców na rynku to niezależne małe firmy, które nie są powiązane z krajową siecią lub marką”.

Dostawa dronem zaczęła się jako interesująca nowość, ale jej potencjalny długoterminowy wpływ na życie w sąsiedztwie staje się oczywisty. Innowacje Wing wykraczają poza technologię, obejmując aspekty społeczne i regulacyjne, takie jak partnerstwa z głównymi detalistami i deweloperami oraz zaangażowanie w tworzenie nowych przepisów i standardów bezpieczeństwa dla dronów. Jako spółka zależna Alphabet, Wing posiada znaczne zasoby, aby zapewnić rozwój swojej działalności.

Australia jest postrzegana jako przyszłe centrum dostaw dronami. Słuchając tych, którzy już tego doświadczają, możemy lepiej zrozumieć ryzyko i nieoczekiwane skutki tej technologii.

Szymon Ślubowski

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.10.2024.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się