
Fenomen napastnika i paradoks przywódcy Lewandowskiego
Fenomen napastnika i paradoks przywódcy, którym jest Robert Lewandowski pokazuje jak ciężko być numerem jeden na wielu płaszczyznach.
Robert Lewandowski to bez wątpienia najwybitniejszy piłkarz w historii polskiej piłki nożnej. Jego liczby, rekordy i międzynarodowe sukcesy mówią same za siebie. Od debiutu w reprezentacji w 2008 roku zdobył dla Polski 85 bramek, bijąc tym samym rekord Włodzimierza Lubańskiego, stając się najlepszym strzelcem w historii biało-czerwonych. Był liderem zespołu, który awansował do ćwierćfinału Euro 2016, uczestniczył w mistrzostwach Europy i świata, a na poziomie klubowym wygrał wszystko, co możliwe z Bayernem Monachium, w tym Ligę Mistrzów UEFA. Jego kariera to wzór profesjonalizmu oraz przykład, że bez dużego talentu wrodzonego możesz zostać najlepszym zawodnikiem na świecie.
Jednak w reprezentacji nie wystarczy strzelać gole. Od kapitana oczekuje się czegoś więcej: charyzmy, zdolności motywacyjnych, odpowiedzialności za atmosferę i komunikację wewnętrzną. I tu pojawia się paradoks. Choć Lewandowski był sercem ataku, poza boiskiem często zawodził jako lider. Przykładem był mundial w Rosji w 2018 roku, gdzie Polska odpadła już po fazie grupowej. Na boisku z perspektywy kibica nie było widać tak ogromnego zaangażowania jak innych topowych drużyn. Polska pomimo tego, że nie posiadała składu na poziomie top 4 drużyn, miała szanse na wychodzenie z grupy na każdej z dużych imprez. Oczywiście, nie jest to jedynie wina Lewandowskiego, ponieważ każdy po porażkach szuka kozła ofiarnego i najłatwiej zaatakować najlepszego zawodnika reprezentacji.
Pierwsze kontrowersje pojawiły się w 2014 roku kiedy to opaska kapitańska została odebrana Jakubowi Błaszczykowskiemu. Oczywiście nie była to wina Lewandowekigo oraz nie było to w żaden sposób przez niego wymuszone, ale po latach wielu uważa, że zmiana ta nie była potrzebna, szczególnie, że w tamtym czasie Błaszczykowski dawał dużo więcej szatni niż Lewandowski. Po latach w wywiadzie z Mateuszem Borkiem, Kuba Błaszczykowski stwierdził, że zmiana kapitana została wymuszona przez ówczesnego prezesa PZPN, którym był Zbigniew Boniek.
Przez kilka kolejnych lat sytuacja wokół kadry i nie pojawiały się kontrowersyjne sytuacje. Bardzo dobry wynik i dojście do ćwierćfinału na Euro 2016, również podbudowało wizerunek kadry oraz jej czołowego zawodnika, którym był Robert Lewandowski.
W ostatnich latach, kiedy Lewandowski tak naprawdę wszedł na najwyższy poziom zaczęło się pojawiać najwięcej kontrowersji. Pierwszym najbardziej widocznym było znane nam wszystkim „8 sekund” milczenia w wywiadzie po meczu Ligi Narodów z Włochami, w których to Polska przegrała 0:2. Oczywiście nie wiemy jak to do końca wygląda w szatni, ale wielu ekspertów uważa, że takie rzeczy nie powinny wychodzić do opinii publicznej dodając kamyczek do kunsztu trenera.
Kolejnym problemem była afera premiowa. Dotyczyła ona premii 30 milionów złotych za awans z grupy na Mistrzostwach Świata w 2022 roku. Pojawia się tu duży niesmak związany z bardzo małymi sukcesami Polskiej Reprezentacji w porównaniu do innych dyscyplin sportowych, które są bardzo niedoszacowane w porównaniu z piłką nożną. Ludzie poczuli duży niesmak, ponieważ zamiast skupiać się na osiąganiu jak najwyższych wyników podczas Mistrzostw, piłkarze i trenerzy dzielili już premię między sobą. W tym momencie kapitan powinien ukrócić wszystkie dywagacje i jeżeli już piłkarze zasłużą na tą premię to powinna być ona dyskutowana po mistrzostwach.
W ostatnich dniach i tygodniach pojawiło się bardzo dużo informacji z okręgu reprezentacyjnego związanego ze zgrupowaniem przed meczem eliminacyjnym do Mistrzostw Świata. Lewandowski po bardzo udanym sezonie w Barcelonie, w którym to osiągnęli Mistrzostwo Hiszpanii. Nasz kapitan zgłosił niedyspozycyjność na najbliższe mecze związane z dużym przemęczeniem sezonem, kiedy w ostatnim swoim meczu w lidze ustrzelił dublet. Piłkarze i sam selekcjoner byli zmieszani, kończąc na najbardziej poszkodowanych kibicach. Została mu po tej sytuacji odebrana w bardzo nieprzyzwoity sposób odebrana opaska kapitańska przez telefon.
Ten tydzień pokazał jednak siłę przekazu Lewandowskiego, który zdecydował się nie grać w reprezentacji dopóki trenerem będzie Michał Probierz. Został on zwolniony albo sam podał się do dymisji jak wynika z oficjalnych przekazów, lecz z ostatnich lat widać, że często dane komunikaty to połowiczna prawda. Prawdy nie dowiemy się jeszcze przez jakiś czas.
Lewandowski przez ostatnią dekadę dał nam jako kibicom wiele pięknych chwil na boisku, ale jeżeli chcemy osiągnąć wyższe cele jako Reprezentacja musimy posiadać kapitana, który ciągnie nie tylko swoim indywidualnymi umiejętnościami drużynę, ale również ją buduję dbając o mniej doświadczonych zawodników, którzy dopiero wchodzą do wielkiego świata piłki na najwyższym poziomie. Zawodnik o takich umiejętnościach będzie posiadać duże ego i ma do tego prawo ze względu na swoje dokonania, ale jednak inne reprezentacje potrafią mieć kapitana w szatni i na boisku, dzięki czemu osiągają lepsze wyniki niż polska nawet jeżeli posiadają podobny poziom piłkarski.
Szymon Ślubowski