ukończenie budowy fabryki

Intel spowalnia ukończenie budowy fabryki o wartości 28 miliardów

Intel w piątek podjął decyzję, która spowalnia ukończenie budowy fabryki o wartości 28 miliardów dolarów w Ohio.

Intel, jedna z ikon Doliny Krzemowej, od dziesięcioleci wyznaczała kierunek rozwoju technologii półprzewodnikowej. Jednak w ostatnich latach firma zmaga się z narastającymi problemami, które zmusiły ją do opóźnienia kluczowych inwestycji. Ogłoszone wstrzymanie budowy zakładów produkcyjnych w Ohio o wartości 28 miliardów dolarów to kolejny znak, że Intel przechodzi jeden z najtrudniejszych okresów w swojej historii.

Intel od początku roku zyskał ponad 17% na swoich akcjach, dzięki nowemu rozdaniu na stanowisku prezydenta Stanów Zjednoczonych. Nowa polityka związana z procesorami, które mają być produkowane w kraju. Firma TSMC, która jest głównym producentem mikroprocesorów z Tajwanu, zmaga się z ogromnymi trudnościami w związku z nową polityką. Zmiana w kierunku, w którym cała produkcja zostanie w kraju to bardzo ciekawy krok, ale czy nie jest on za bardzo izolacyjny, tego przekonamy się w niedługim czasie.

Decyzja o spowolnieniu budowy fabryk w Ohio wpisuje się w szerszy obraz problemów, z jakimi zmaga się Intel. Zakłady miały być pierwszymi nowymi fabrykami firmy w USA od dekad, stanowiąc część większego planu odrodzenia amerykańskiego przemysłu półprzewodnikowego. Pierwotnie planowano rozpoczęcie produkcji w 2025 roku, jednak obecnie termin ten przesunięto na 2030 rok.

Według oświadczenia dyrektora generalnego Intel Foundry Manufacturing, Nagi Chandrasekarana, firma dostosowuje tempo budowy do zmieniającego się popytu rynkowego. Choć inwestycja ma kluczowe znaczenie dla strategicznej niezależności USA w sektorze półprzewodników, spowolnienie realizacji projektu rodzi pytania o przyszłość Intela w obliczu globalnej konkurencji.

Intel przez lata dominował na rynku mikroprocesorów, dostarczając układy scalone do komputerów osobistych i serwerów. Jednak w ostatnich latach stracił przewagę na rzecz azjatyckich gigantów, takich jak TSMC oraz Samsunga, które zdominowały rynek półprzewodników produkowanych na zamówienie.

Dodatkowo, pojawienie się Nvidii jako lidera w dziedzinie układów graficznych i sztucznej inteligencji jeszcze bardziej podkopało pozycję Intela. W 2024 roku firma odnotowała stratę netto w wysokości 18,8 miliarda dolarów, co było jednym z najgorszych wyników w jej historii. Nagłe odejście dyrektora generalnego Pata Gelsingera w grudniu 2024 roku tylko pogłębiło kryzys.

Produkcja półprzewodników stała się kluczowym elementem globalnej rywalizacji technologicznej. W obliczu napięć handlowych między USA a Chinami administracja byłego prezydenta Joe Bidena przyznała Intelowi 7,9 miliarda dolarów wsparcia w ramach programu CHIPS Act, mającego na celu przeniesienie produkcji półprzewodników do Stanów Zjednoczonych.

Inwestycje w zakłady w Ohio miały być ważnym krokiem w odbudowie amerykańskiego sektora półprzewodników. Jednak spowolnienie tego projektu może zagrozić szerszym planom USA dotyczącym uniezależnienia się od azjatyckich dostawców i wzmocnienia krajowego łańcucha dostaw.

Problemy Intela nie ograniczają się jedynie do USA. W Europie firma ogłosiła odroczenie budowy dwóch fabryk w Niemczech i Polsce, wskazując na niższy niż przewidywano popyt na jej produkty. W Malezji Intel zrezygnował z planowanych inwestycji, co dodatkowo pogłębiło niepewność dotyczącą przyszłych planów ekspansji firmy.

Pomimo obecnych trudności Intel wciąż ma potencjał, by odzyskać swoją pozycję lidera na rynku półprzewodników. Kluczowym elementem strategii firmy jest rozwój własnych zakładów produkcyjnych, które pozwolą na uniezależnienie się od zewnętrznych dostawców. Jednak sukces tej strategii będzie zależeć od zdolności firmy do wprowadzania innowacji i dostosowywania się do zmieniających się potrzeb rynku.

Intel stawia również na rozwój technologii w dziedzinie sztucznej inteligencji i centrów danych. Konkurencja w tych sektorach jest jednak niezwykle silna, a firmy takie jak Nvidia i AMD już teraz dominują na rynku układów AI.

Opóźnienie budowy fabryk w Ohio to kolejny sygnał, że Intel stoi przed poważnymi wyzwaniami w obliczu globalnej konkurencji i spadającego popytu. Wsparcie administracji USA oraz inwestycje w nowe technologie mogą pomóc firmie w odzyskaniu pozycji, jednak sukces nie będzie łatwy.

Przyszłość Intela zależy od zdolności firmy do innowacji, restrukturyzacji i dostosowania się do dynamicznie zmieniającego się rynku technologicznego. W nadchodzących latach kluczowe będzie, czy Intel zdoła odzyskać swoją dawną świetność, czy pozostanie w cieniu nowych liderów rynku półprzewodników.

Szymon Ślubowski

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 30.04.2025.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się