Wybory prezydenckie w USA

Wybory prezydenckie w USA. Jak liczone są głosy?

Wybory prezydenckie w USA charakteryzuje wiele osobliwych cech takich jak: zróżnicowane procesy głosowania, nieproporcjonalnie duży wpływ na ostateczny wynik wyborów swing states (określanych także jako stany wahające się lub niezdecydowane) i niepewność dotycząca tego jak wyniki wyborów do Kongresu wpłyną na zdolność przyszłego prezydenta do sprawowania władzy. Warto tym samym bardziej szczegółowo przyjrzeć się temu w jaki sposób są liczone głosy w amerykańskich wyborach prezydenckich, jak przebiega głosowanie oraz jakie czynniki mogą wpłynąć na termin ogłoszenia wyników.

Wybory prezydenckie w USA

Wybory prezydenckie w USA w 2024 r. odbędą się już 5 listopada – będą to 60 wybory w historii Stanów Zjednoczonych. W ich wyniku zostanie wyłoniony 47 prezydent USA. Reprezentant Partii Republikańskiej Donald Trump zmierzy się w nich z kandydującą z ramienia Partii Demokratycznej Kamalą Harris. Przedstawiamy poniżej kluczowe daty i kwestie związane ze specyfiką samego amerykańskiego systemu wyborczego i politycznego, które będą miały olbrzymi wpływ na wynik tegorocznych wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych Ameryki.

Wczesne głosowanie  

Czterdzieści siedem stanów USA, Dystrykt Kolumbii, Guam, Portoryko i Wyspy Dziewicze zezwoliły na wczesne głosowanie, które w tych miejscach jest dostępne dla wszystkich zarejestrowanych wyborców. Ma ono formę zarazem głosowania osobistego jak i korespondencyjnego. Część z tych podmiotów administracyjnych Stanów Zjednoczonych otworzyła możliwość wczesnego głosowania już w sierpniu. Tylko trzy stany – Alabama, Mississippi i New Hampshire – nie wprowadziły w wyborach prezydenckich w 2024 r. opcji wczesnego głosowania osobistego, chociaż mogą udostępniać takie opcje uprawnionym wyborcom głosującym korespondencyjnie, którzy jednocześnie nie będą mogli głosować ze swoich rodzimych okręgów wyborczych.

Wczesne głosowanie osobiste w USA najwcześniejszej może odbywać się nawet na 50 dni przed dniem wyborów prezydenckich, który w 2024 r. przypada na 5 listopada. Najpóźniej zaś ta opcja będzie musiała zostać udostępniona amerykańskim wyborcom 1 listopada. Średnia data umożliwienia przez stany wczesnego głosowania przypada na 27 dni przed wyborami, informuje portal „South China Morning Post„.

Chociaż w większości stanów istnieje możliwość głosowania korespondencyjnego, to terminy i zasady dotyczące uczestnictwa w nich oraz kto z takiej opcji może skorzystać różnią się. Niektóre stany wymagają podania powodu złożenia wniosku o głosowanie korespondencyjne. W większości stanów należy złożyć osobny wniosek o kartę do głosowania korespondencyjnego na każde wybory, ale w niektórych ze stanów wyborcy mają możliwość rejestracji, dzięki której to zostają do nich dostarczone karty do głosowania w przypadku każdych osobnych wyborów.

Do głosowania korespondencyjnego mogą zarejestrować się członkowie amerykańskich sił zbrojnych i ich najbliżsi krewni, a także obywatele USA mieszkający za granicą – jedyne co muszą zrobić to wypełnić wniosek o wydanie federalnej karty pocztowej, umożliwiający im odbiór karty do głosowania.

5 listopada – dzień wyborów prezydenckich w USA 2024

Jako pierwsze przybliżony wynik wyborów prezydenckich podają agencje informacyjne, gdyż ustalenie oficjalnych wyników dokonywane przez Kolegium Elektorów może potrwać kilka dni. Przykładowo wynik wyborów prezydenckich w USA z 2020 r. został ogłoszony dopiero cztery dni po samym dniu wyborów, ponieważ różnice w głosach były bardzo niewielkie w kilku stanach, w tym przykładowo w Georgii. To sprawiło, że ręczne liczenie głosów korespondencyjnych, będące bardzo pracochłonnym procesem, stało się kluczowe dla ustalenia ostatecznego wyniku.

17 grudnia – Zebranie Kolegium Elektorów Stanów Zjednoczonych

Zwycięzca wyborów prezydenckich w USA jest oficjalnie wybierany przez Kolegium Elektorów Stanów Zjednoczonych, w skład którego wchodzą elektorzy wyznaczani przez Partię Demokratyczną i Partię Republikańską w poszczególnych stanach. Proces ten staje się coraz bardziej kontrowersyjny wśród osób, które argumentują, że również w przypadku wyborów prezydenckich w USA powinno się stosować głosowanie powszechne, tak jak ma to miejsce w przypadku wszystkich innych wyborów niższego szczebla.

Przed wyborami obydwie z dwóch głównych partii politycznych w każdym stanie USA wybierają potencjalnych elektorów, którzy nie mogą zajmować stanowisk publicznych w kraju, ale mogą być urzędnikami wybieranymi publicznie na szczeblu stanowym. Każdy stan ma tylu elektorów, ilu ma członków Kongresu. Stany Zjednoczone w sumie w trakcie wyborów prezydenckich mają 538 elektorów – wliczywszy trzech elektorów z Dystryktu Kolumbii.

Wyborcy wybierają elektorów swojego stanu oddając głosy w wyborach. Tym samym przykładowo głos oddany na Donalda Trumpa jest de facto głosem na elektorów wybranych przez stanowy komitet Republikanów. W 48 stanach oraz w Dystrykcie Kolumbii partie wyznaczają całą listę elektorów dla zwycięskiego kandydata, którzy oddadzą swoje głosy na następnego prezydenta. W Maine i Nebrasce elektorzy są przydzielani według systemu proporcjonalnego.

Aby wygrać wybory prezydenckie, kandydat potrzebuje głosów co najmniej 270 elektorów, co stanowi więcej niż połowę z łącznej liczby 538 elektorów. Może się zdarzyć, że wynik głosowania powszechnego wskaże innego zwycięzcę, tak jak miało to miejsce w 2016 roku, kiedy to jeśli chodzi o liczbę bezwzględną oddanych głosów Hillary Clinton otrzymała nieco wyższy wynik niż Donald Trump.

6 stycznia 2025 – zatwierdzenie przez Kongres USA wyniku wyborów prezydenckich

Tego dnia członkowie obu izb Kongresu Stanów Zjednoczonych zgromadzą się w budynku Kapitolu, a dokładnie w sali Izby Reprezentantów, aby o godzinie 13:00 pod przewodnictwem wiceprezydenta lub innej wyznaczonej osoby zatwierdzić wyborów nowego prezydenta USA. Podczas tej wspólnej sesji liczone są i sumowane zaświadczenia wyborcze dla każdego stanu, a liczenie jest ogłaszane przez przewodniczącego Senatu, który zawsze pełni wówczas funkcję urzędującego wiceprezydenta USA.

To właśnie w trakcie tego wydarzenia miał miejsce niesławny atak na Kapitol z 6 stycznia 2021 r. W 2022 roku prezydent USA Joe Biden podpisał ustawę zmieniającą archaiczne prawo dotyczące procesu certyfikacji, mając na celu uniknięcie podobnych incydentów. Zgodnie z nowymi przepisami obowiązki wiceprezydenta w tym procesie mają charakter czysto ceremonialny i nie obejmują żadnej władzy ani wpływu na ustalenie, który kandydat wygrał wybory.

W wyniku tych zmian został także podniesiony próg wymagany od członków Kongresu, aby ci mogli złożyć sprzeciw względem przebiegu procesu certyfikacji – wymóg ten został podniesiony do jednej piątej każdego z ciał legislacyjnych. Wcześniej wystarczył sprzeciw jednego członka Izby Reprezentantów i jednego senatora, aby wymusić głosowanie imienne nad zaświadczeniami elektorów  z danego stanu.

Marcin Jarzębski

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.10.2024.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się