kolekcje

Kolekcjonerstwo – całkiem drogie hobby

Ludzie potrafią zbierać dosłownie wszystko, jednak w niektórych przypadkach takie hobby może zarówno sporo kosztować jak i przynosić konkretne zyski. 

Kolekcjonujemy wszystko, znaczki, magnesy, figurki czy gazety. Mogłoby się wydawać, że jest to hobby, które nie wymaga od nas dużych nakładów finansowych. Po prostu zbieramy określone rzeczy i cieszymy się z ich posiadania. Jednak to błędne myślenie. Kiedyś z pewnością tak było, ale dziś kolekcjonerzy to idealna grupa dla sprzedawców, jak i wszystkich osób, które potrafią szybko spieniężyć to, co znajdą w swoich domach. 

Co kolekcjonujemy?

Pomyślmy ile może kosztować figurka, którą możemy znaleźć w popularnym, czekoladowym jajku? Czy jest to kwota podobna do tej, którą płacimy za słodką przekąskę? Niestety nie. Figurki z limitowanych edycji, albo te nazywane „figurkami vintage” kosztują od trzystu do nawet kilku tysięcy złotych. W internecie możemy znaleźć konkretne ogłoszenia sprzedawców, którzy oferują takie egzemplarze. Na podstawie kilku przykładów łatwo zauważyć, że odbywa się to na zasadzie – „trafiłem za grosze – sprzedam za miliony”. Zawodowy sprzedawca wyszukuje wartościowych rzeczy na przykład na tak zwanych „pchlich targach”, kupuje je za niewielkie pieniądze, po czym kilkukrotnie podbija stawkę i kończy transakcje z dużą nadwyżką finansową. 

Co ciekawe, znajdziemy w sieci wiele artykułów, a nawet poradników, które krok po kroku opisują, które przedmioty z dawnych lat są cenne. Jak, gdzie i komu najlepiej je sprzedać. Podpowiadają, które rzeczy codziennego użytku, na przykład te z czasów PRL-u można sprzedać. Prezentują konkretne przedziały cenowe, które warto oferować zainteresowanym kupcom. Łatwo więc zauważyć, że w grupie kolekcjonerów są zarówno sprzedawcy, których interesuje tylko pozyskanie rzeczy w celu dalszej sprzedaży jak i fascynaci danych przedmiotów – prawdziwi kolekcjonerzy. 

„Czego szukają kolekcjonerzy?” 

Powyższa fraza pojawia się w sieci bardzo często i jest swoistym dowodem na to, że możemy spieniężyć niemalże wszystko, co posiadamy. Najbardziej aktualnym obecnie trendem są stare meble. Poszukują ich zarówno prywatni kolekcjonerzy, jak i właściciele muzeów. Ile więc może kosztować stara szafa? Nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. I ten przykład jest wyjątkowo zrozumiały, bo szafa w stylu vintage ma ogromny urok, a więc niech i jej cena będzie ogromna. Takich ofert jest bardzo dużo, ale jeszcze więcej jest tych, które dotyczą sprzedaży papierków po gumie do żucia, opakowań po napojach, czy chociażby starych zapałkach. Internetowe aukcje z wyżej wymienionymi produktami zaczynaja się od kilkudziesięciu złotych, kończąc nawet na tysiącach. 

Podsumowanie jest proste i niech wybrzmi, jako pytanie. Czy łatwo jest dziś być kolekcjonerem? Zdecydowanie nie, chyba że nasz budżet nie ma ograniczeń lub zbieramy coś, co znajdujemy sami, bez potrzeby kupowania. Biznes można zrobić na wszystkim, nawet na plastikowych figurkach, które dołączane były do słodyczy.

Laurą Wieczorek

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.10.2024.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się