
Liga Mistrzów 2024/2025. Kto zajmie miejsce w TOP 8?
Liga Mistrzów 2024/2025 niebawem przejdzie z etapu fazy ligowej w fazę pucharową. Przed nami ostatnia, ósma kolejka pierwszej części rozgrywek. Jak dotąd tylko dwie drużyny mogą być pewne awansu do 1/8. W najbliższą środę przekonamy się, kto awansuje do fazy pucharowej, kto zagra w barażach, a kto zostanie z niczym. Jak prezentuje się sytuacja w łączonej tabeli przed ostatnią kolejką fazy ligowej i kto ma największe szanse na pomyślne zakończenie tego etapu rywalizacji?
Liga Mistrzów 2024/2025. Faworyci wciąż nie są pewni awansu
Liga Mistrzów 2024/2025 to jak dotąd jedna z najciekawszych, o ile nie najciekawsza edycja tych rozgrywek w ich dotychczasowej historii. Zmiana fazy grupowej na fazę ligową uatrakcyjniła Champions League i uczyniła ją bardziej nieprzewidywalną.
Dopiero w ostatniej kolejce fazy ligowej przekonamy się, czy faworyci do ostatecznego triumfu, o których pisaliśmy w Gazecie na Niedzielę na starcie sezonu [LINK], zdołają zakwalifikować się do czołowej ósemki, dającej bezpośredni awans do 1/8 finału. Ci, którym się nie powiedzie, powalczą o prawo do gry w 1/8 w dwumeczu barażowym. Niektórzy, jak Manchester City czy PSG, na ten moment nie mogą być pewni nawet udziału w barażach.
Na ten moment tylko dwie drużyny zagwarantowały sobie bezpośredni awans do 1/8 finału. To Liverpool, który wygrał wszystkie 7 dotychczasowych spotkań i przewodzi tabeli fazy ligowej, a także FC Barcelona, która zwyciężyła 6 z 7 meczów i z dorobkiem 18 punktów zajmuje pozycję wicelidera. Niezależnie od wyników w 8. kolejce fazy ligowej, The Reds oraz Duma Katalonii mogą spać spokojnie.
Tego samego nie można jednak powiedzieć o żadnej innej drużynie z europejskiej czołówki. Miejsca od 3 do 8 zajmują kolejno: Arsenal (16 pkt.), Inter (16 pkt.), Atletico Madryt (15 pkt.), AC Milan (15 pkt.), Atalanta (14 pkt.) oraz Bayer Leverkusen (13 pkt.). Jeśli którykolwiek z tych klubów przegra swoje najbliższe spotkanie w Lidze Mistrzów, na jego miejsce może (choć nie musi) wskoczyć jeden z zespołów, który jak dotąd zdobył 12-13 punktów, a w 8. kolejce wywalczy kolejne 3 oczka. Takich drużyn jest aż 10. W sytuacji gdy dwie lub więcej ekip posiada identyczny wynik punktowy, o kolejności miejsc w tabeli decyduje bilans bramek.
W TOP 8 brakuje w tej chwili takich tuz światowego futbolu, jak Real Madryt (12 pkt.), Bayern Monachium (12 pkt.), Juventus (12 pkt.), Borussia Dortmund (12 pkt.), PSG (10 pkt.) i Manchester City (8 pkt.), przy czym dwa ostatnie z wymienionych klubów nie tylko nie mają już szans na zajęcie miejsca w pierwszej ósemce, ale drżą o zakwalifikowanie się do TOP 24. PSG zajmuje 22. lokatę, a Manchester City 25. Jeśli po 8. kolejce fazy ligowej znajdą się poniżej 24. miejsca, nie zagrają nawet w barażach i wylecą z hukiem z europejskich salonów, co będzie katastrofą nie tylko sportową, ale i wizerunkową.
Kto awansuje do fazy pucharowej?
Nie tylko największe i najbogatsze kluby ostrzą sobie zęby na miejsce w TOP 8. Więcej punktów od Realu, Bayernu, Juventusu czy Borussii mają na ten moment Aston Villa (13 pkt.), AS Monaco (13 pkt.), Feyenoord (13 pkt.), LOSC Lille (13 pkt.) oraz Brest (13 pkt.).
Z tego względu kilka spotkań 8. kolejki zapowiada się szczególnie ciekawie. Niektóre drużyny mające szanse na zajęcie miejsca w TOP 8, zagrają bowiem ze sobą nawzajem. Przykładowo Feyenoord zmierzy się z Lille, Real Madryt zagra z Brest, a Inter podejmie Monaco. Nie mniej ciekawie jest w drugiej części tabeli, gdzie Manchester City będzie walczył o pozostanie w Lidze Mistrzów z mającym ten sam cel Club Brugge (11 pkt.), a Dinamo Zagrzeb (8 pkt.), wciąż mające cień nadziei na miejsce w TOP 24, zawalczy o marzenia z AC Milanem.
Kombinacji potencjalnych wyników i bilansów bramek jest tak wiele, że nie sposób przewidzieć, jak ostatecznie ukształtuje się tabela fazy ligowej. Na prostej drodze do awansu bezpośrednio z czołowej ósemki wydają się być jednak Arsenal, Atletico Madryt i AC Milan, które zagrają z niżej notowanymi rywalami. Kanonierzy zmierzą się z Gironą (31. miejsce), Atletico zagra z RB Salzburg (34. miejsce), a Milan rozegra mecz ze wspomnianym Dinamem Zagrzeb (26. miejsce).
Obecnie w TOP 8, poza wymienionymi oraz Liverpoolem i Barceloną, znajdują się jeszcze: Inter, Atalanta oraz Bayer Leverkusen. W przypadku Interu szanse na pozostanie w TOP 8 są bardzo duże. Drużyna z Mediolanu zmierzy się z AS Monaco i chociaż to niełatwy rywal, Inter będzie zdecydowanym faworytem. Ponadto remis również powinien Nerazzurrim wystarczyć.
Jeżeli faworyci nie zawiodą, kolejne 4 miejsca w TOP 8 zostaną zajęte (Arsenal, Atletico, Milan i Inter). Do tego doliczyć trzeba Liverpool i Barcelonę, co oznacza, że przy najbardziej prawdopodobnym układzie – przynajmniej na papierze – o ostatnie dwa ostatnie miejsca w czołowej ósemce zawalczą Atalanta, Bayer Leverkusen oraz wszystkie pozostałe kluby mające matematyczne szanse, by wyprzedzić wspomnianą dwójkę.
Chociaż Atalanta zajmuje obecnie 7. miejsce z dorobkiem 14 pkt., jest w trudniej sytuacji, ponieważ w ostatniej kolejce zagra na wyjeździe z FC Barceloną. Katalończycy, choć awans mają już zagwarantowany, będą chcieli wygrać to spotkanie i zająć pierwsze lub drugie miejsce na koniec fazy ligowej. Im wyższa pozycja, tym większa szansa na trafienie teoretycznie łatwiejszego rywala na etapie 1/8. Atalantę z pewnością stać na zwycięstwo z Barceloną, ale ze wszystkich drużyn czołowej ósemki to właśnie ekipa z Bergamo ma do rozegrania najtrudniejszy mecz. Jeśli przegra lub zremisuje, najprawdopodobniej wypadnie poza TOP 8.
Bayer Leverkusen natomiast zagra w ostatniej kolejce na własnym stadionie ze Spartą Praga (29. miejsce). Nic nie wskazuje na to, żeby zespół Xabiego Alonso miał to spotkanie przegrać lub zremisować, jednak nawet wygrana nie daje jeszcze Bayerowi stuprocentowej pewności, że to on pozostanie w TOP 8. Inne drużyny mające w tej chwili 13 pkt., mogą bowiem w ostatniej kolejce wygrać swoje spotkania i jednocześnie podreperować swój bilans bramkowy do tego stopnia, że wyprzedzą Leverkusen.
Poza Atalantą i Bayerem teoretycznie największe szanse na awans do TOP 8 mają Aston Villa, Feyenoord oraz Lille. Każda z tych drużyn ma na koncie 13 pkt. Aston Villa gra w 8. kolejce z Celticem (18. miejsce), natomiast Feyenoord i Lille rozegrają mecz bezpośredni. Szanse ma również AS Monaco, które może pokonać Inter i z dorobkiem 16 pkt. zameldować się w czołowej ósemce.
Szanse na bezpośredni awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów zachowują też Borussia Dortmund, Bayern Monachium, Real Madryt i Juventus. A może niespodziankę sprawi Brest (13 pkt.), który pokona faworyzowany Real i przy odpowiednim układzie tabeli wskoczy do TOP 8, nie oglądając się już wówczas na wyniki Borussii, Bayernu i Juventusu (wszyscy mają po 12 pkt.)? Pewne jest jedno. W środę 29 stycznia czeka nas niezapomniany wieczór z Ligą Mistrzów.
Patryk Palka