
Ignorując cierpienie zwierząt, banalizuje się przemoc
Christine Kelly jest francuską dziennikarką i felietonistką. W tekście opinii w “Journal du Dimanche” ocenia, że przypadki maltretowania zwierząt odzwierciedlają akceptację przemocy w społeczeństwie.
“Jaka jest wartość życia, niezależnie czy ludzkiego czy zwierzęcego? Cierpienie zwierząt, często ignorowane lub umniejszane, jest niepokojącym odzwierciedleniem przemocy, przestępczości i braku człowieczeństwa, które niszczą nasze społeczeństwo. Zanik empatii szkodzi zarówno człowiekowi, jak i zwierzęciu. Kiedy cierpienie staje się normą, trudno wzbudzić empatię czy współczucie” – stwierdza.
Zgodnie z najnowszym sondażem Institut français d’opinion publique (Ifop), 77 proc. Francuzów opowiada się za przyznaniem zwierzętom statusu prawnego “istoty nieosobowej”. Jak przypomina Christine Kelly, francuskie prawo zabrania maltretowania zwierząt, a w krajach takich jak Austria, Belgia czy Słowenia, ochrona zwierząt wpisana jest do konstytucji.
“Sposób, w jaki traktujemy zwierzęta, często jest odbiciem naszego własnego człowieczeństwa. Nigdy nie zapomnę moich zajęć z kryminologii, na których podkreślano, że pierwszy krok człowieka do okrucieństwa często zaczyna się od maltretowania zwierząt. Ignorując cierpienie zwierząt, ostatecznie banalizujemy przemoc w społeczeństwie” – podkreśla dziennikarka.
“Cierpienie zwierząt objawia się w różny sposób: w hodowlach intensywnych, rzeźniach, laboratoriach czy w domu. Każdego dnia, miliony zwierząt podlegają okrutnemu traktowaniu. To rodzi pytania etyczne, dotyczące naszego stosunku do innych istot żywych” – stwierdza.
“Okrucieństwo względem zwierząt przywołuje na myśl osoby, które dobrowolnie zadają siłą cierpienia fizyczne, moralne lub psychiczne. Pewne poszukiwanie władzy i kontroli nad innymi. Pewną chęć wywołania cierpienia poprzez przemoc, zastraszanie, zaniedbywanie, upokarzanie, nadużycia lub inne formy złej woli, gdzie intencja często jest celem samym w sobie” – ocenia.
“Uwzględnienie cierpienia zwierząt znacznie wykracza poza fakt zadawania im pewnego bólu. Jaka jest różnica między bólem a cierpieniem? Cierpienie dotyczy uczuć a ból ciała? Ból służy jako sygnał ostrzegawczy, aby wskazać ranę lub chorobę, sposobem na skłonienie do działania. Jednak może mieć również wymiary psychologiczne i emocjonalne, mające wpływ na stan i samopoczucie osoby…lub zwierzęcia” – tłumaczy Christine Kelly.
“Decydując się na ignorowanie cierpienia najbardziej bezbronnych, skazujemy się na utrzymanie przemocy i braku człowieczeństwa. Prawdziwa miara naszego człowieczeństwa spoczywa w sposobie, w jaki traktujemy tych, którzy nie mogą mówić za siebie: zwierzęta, dzieci, osoby z niepełnosprawnościami, osoby w trudnej sytuacji i tych, którzy są u schyłku życia” – podkreśla.
oprac. Julia Delanne