memecoin

Memecoin Trumpa najbardziej oczywistą bańką finansową

Memecoin Trump Official podbił rynek kryptowalut, ale jego ekstremalna zmienność i obecne spadki budzi pytania o jego realną wartość.

Donald Trump, znany z kontrowersyjnych posunięć zarówno w biznesie, jak i polityce, po raz kolejny zaskoczył świat, tym razem wchodząc w świat kryptowalut. Jego najnowszy projekt memecoin Trump Official stał się jednym z najbardziej niestabilnych i zarazem najbardziej medialnych aktywów cyfrowych ostatnich miesięcy. Zaledwie w ciągu kilku dni jego wartość wahała się od 75 dolarów, przez spadek do 40, ponowny wzrost do 60, by w końcu osiągnąć poziom 48 dolarów.

Dynamika, która odzwierciedla nie tylko osobowość samego Trumpa, ale także charakter całego rynku memecoinów, niezwykle spekulacyjnego, często nieprzewidywalnego i pozbawionego fundamentów. Podczas gdy Bitcoin powstał jako potencjalna alternatywa dla tradycyjnych walut i miał na celu stać się środkiem płatniczym, memecoiny nie udają nawet, że mają jakiekolwiek praktyczne zastosowanie. Są to cyfrowe tokeny oparte na internetowych trendach, często bazujące na żartach i popkulturze. Przykładem jest Dogecoin, który początkowo powstał jako parodia kryptowalut, ale zyskał ogromną popularność, głównie dzięki wsparciu Elona Muska. W 2021 roku jego wartość wzrosła z mniej niż jednego centa do prawie 60 centów, a jego kapitalizacja rynkowa na krótko przekroczyła 70 miliardów dolarów.

Dogecoin otworzył drzwi dla innych memecoinów, takich jak Shiba Inu, Pepe, Bonk czy Fartcoin. Większość z nich nie ma żadnej wartości użytkowej i służy jedynie jako narzędzie spekulacyjne. Powstał także nowy memecoin Melania, promowany przez żonę Trumpa, co wskazuje na coraz głębsze zaangażowanie rodziny byłego prezydenta w świat kryptowalut.

Jednym z najczęściej podnoszonych argumentów zwolenników tokena jest jego wysoka kapitalizacja rynkowa, która początkowo osiągnęła 15 miliardów dolarów, by spaść do około 7 miliardów. Dla porównania, wartość ta jest większa niż połowa kapitalizacji rynkowej australijskiego giganta spożywczego Coles czy spółki naftowej Santos. Ale czy rzeczywiście oznacza to, że coin jest warty miliardy

Kapitalizacja rynkowa jest obliczana na podstawie ceny pojedynczego tokena pomnożonej przez całkowitą liczbę dostępnych tokenów. Jednak w przeciwieństwie do akcji dużych firm, które mają realne aktywa i generują zyski, memecoiny nie mają żadnego fundamentu finansowego. Co więcej, ich płynność jest niezwykle ograniczona – jeśli duża liczba inwestorów zdecyduje się na sprzedaż w jednym momencie, cena może spaść dramatycznie, zanim większość z nich zdąży zrealizować swoje zyski.

Większość memecoinów opiera się na schemacie „pump and dump”, gdzie twórcy i wczesni inwestorzy sztucznie pompują cenę aktywa, aby później masowo sprzedawać je z zyskiem, pozostawiając resztę inwestorów z niczym. Nie jest jasne, w jakim stopniu sam Trump jest zaangażowany w strategię marketingową swojego coina, ale jego historia biznesowa sugeruje, że umiejętnie wykorzystuje swoją markę do generowania zysków.

Podobne mechanizmy widzieliśmy już wcześniej. W 2021 roku rynek kryptowalut zalała fala tzw. „rug pull” projektów, w których deweloperzy wypuszczali nowe tokeny, przyciągali inwestorów, a następnie nagle likwidowali aktywa i znikali z pieniędzmi. Przykładem może być token Squid Game, który wzbudził ogromne zainteresowanie na fali popularności serialu Netflixa, by ostatecznie okazać się oszustwem, gdy jego twórcy zniknęli, a wartość tokena spadła do zera.

Interesujące jest to, że jeszcze kilka lat temu Donald Trump nazywał kryptowaluty „oszustwem” i „zagrożeniem dla dolara amerykańskiego”. Teraz jednak wydaje się, że zmienił zdanie, widząc w nich nową szansę na monetyzację swojej popularności. To kolejny przykład jego pragmatycznego podejścia do biznesu, jeśli coś przynosi korzyści finansowe, warto to wykorzystać, nawet jeśli wcześniej było krytykowane.

Historia memecoinów pokazuje, że ich ceny mogą gwałtownie rosnąć, ale równie szybko spadać. W przypadku Trump Official uważam, że jest to raczej ta druga opcja. Patrząc na to, że osoby związane z otoczeniem Trumpa posiadają 80% woklumenu tego tokena jest to wielce prawdopodobne, jeżeli zaczną wyprzedawać swoje aktywa cena coina spadnie w szybkim tempie do 0, chociaż obecnemu prezydentowi również nie powinno na tym zależeć.

Najważniejszą zasadą, jaką należy stosować w przypadku memecoinów, jest zachowanie ostrożności. Nawet oficjalna strona coina zawiera ostrzeżenie, że token „nie jest inwestycyjną okazją, ani zabezpieczeniem finansowym”. To jasny sygnał, że w świecie spekulacyjnych aktywów cyfrowych nie ma gwarancji zysków, a każda inwestycja jest obarczona ogromnym ryzykiem.

Choć coin może wydawać się atrakcyjny dla tych, którzy chcą szybko pomnożyć swoje pieniądze, historia pokazuje, że większość memecoinów kończy jako bezwartościowe aktywa. Czy nowy prezydent USA sprawi, że jego kryptowaluta stanie się wyjątkiem? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – świat finansów nigdy nie przestanie nas zaskakiwać.

Szymon Ślubowski

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.10.2024.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się