
Na co do teatru wiosną 2025? Pięć premier
Premiery teatralne w kwietniu, maju i czerwcu 2025 zapowiadają się naprawdę ciekawie, zarówno w teatrze klasycznym, jak i w musicalu, operze czy balecie. Podpowiadamy, na co do teatru wybrać się wiosną tego roku.
Hamlet w Teatrze Narodowym w Warszawie – 12 kwietnia

Tym spektaklem 81-letni Jan Englert – wieloletni dyrektor artystyczny Teatru Narodowego w Warszawie – chce pożegnać się z publicznością przed odejściem na teatralną emeryturę we wrześniu 2025 r. Z arcydramatem Szekspira mierzył się już w ostatnim półwieczu parokrotnie, zarówno jako aktor i jako reżyser. W roli głównej zobaczymy Hugo Tarresa – młodego aktora znanego m.in. z roli w filmie „Pieprzyć Mickiewicza”, dla którego TEN Hamlet będzie debiutem w Teatrze Narodowym. Ofelię w spektaklu zagra najmłodsza córka Jana Englerta, 24-letnia Helena – aktorka już bardzo mocno rozpoznawalna m.in. dzięki rolom serialowym ale również żona reżysera – Beata Ścibakówna, wcielająca się tu w postać Gertrudy. „Inscenizacja Hamleta – tekstu jak wiadomo pojemnego i wieloznacznego będzie w znacznej mierze autorska: będzie rozrachunkiem artysty z teatrem i podsumowaniem jego drogi” – wyjaśnia dyrekcja i Rada Programowa Narodowego. Mocna obsada, znakomity reżyser no i samo dzieło – tej premiery nie można przegapić.
Na co do teatru w kwietniu? Nie przegap Wicked w Romie

Zaplanowanej na 5 kwietnia premiery musicalu „Wicked” fani tego gatunku teatralnego nie mogą się w Polsce doczekać od lat, to bowiem jeden z czterech najpopularniejszych musicali na Broadwayu. Fabuła oparta na powieści Gregory’ego Maguire’a jest niejako prequelem „Czarnoksiężnika z Krainy Oz” Franka Bauma: opowiada o przyjaźni Elfaby (zanim stała się Złą Czarownicą z Zachodu) z Glindą (Dobrą Czarownicą z Północy). Jak piszą realizatorzy opowieść odnosi się do stereotypów w postrzeganiu dobra i zła, jest też „pretekstem do poniesienia kwestii relatywizmu ludzkich zachowań, hipokryzji, braku akceptacji dla odmienności oraz tematów związanych z przyjaźnią, miłością, władzą i manipulowaniem opinią publiczną”. Aktorki i aktorów zatwierdzał sam Stephen Schwartz – autor tekstów i muzyki „Wicked” a wszystko ma wyglądać tak, jak na Broadwayu.
Sonety Szekspira w Teatrze Kto w Krakowie – 4 kwietnia

Poetycki spektakl muzyczny inspirowany „Sonetami” Williama Szekspira to premiera, na którą warto w kwietniu wybrać się do Krakowa. Sonety zostały tu zamienione na piosenki z muzyką Karola Nepelskiego, a całość ma być „koncertem słowa, gestu i muzyki” oraz spotkaniem z poezją, która „nadal żyje, porusza do głębi i nie pozwala o sobie zapomnieć”. „Szekspir nie idealizuje uczuć – wiersze pełne są zachwytu, pożądania i pasji, ale także nienawiści, zdrady i rozczarowania. To historia miłości w całej jej złożoności – pięknej, lecz bolesnej, porywczej, lecz ulotnej. Na teatralnej scenie przy pomocy słowa, gestu i muzyki wskrzeszona zostanie niezwykła opowieść, w której miłość staje się hołdem dla człowieka, hołdem dla życia” – mówi reżyserująca przedstawienie Małgorzata Warsicka.
Prometeusz w Balecie Narodowym – 18 czerwca

Balet według choreografii Krzysztofa Pastora ma być próbą reinterpretacji mitu o Prometeuszu o jego bracie Epimeteuszu, o mściwym Zeusie i o Pandorze z jej symboliczną Puszką, z której wylało się tyle nieszczęść dotykających ludzkość. Nie ma to być jednak dosłowna opowieść greckiego mitu, ale raczej poetycka wizja choreograficzna tej historii ze wskazaniem na wnioski, jakie mit niesie dziś ludziom współczesnym. Wykradając bogom ogień i dzieląc się nim z człowiekiem przyczynił się wprawdzie do rozwoju ludzkości, lecz ten postęp cywilizacyjny ma również swoje mroczne strony, bo prowadzi niestety do powolnego wyniszczenia otaczającego nas świata. Osnową muzyczną pierwszej części baletu, nawiązującej wprost do mitu, będzie pierwsza i druga część XI Symfonii Philipa Glassa, przedzielonych jego utworem fortepianowym Mad Rush. Z kolei w drugiej części przedstawienia usłyszymy przejmujące Requiem Wolfganga Amadeusa Mozarta.
Carmen w Operze Novej w Bydgoszczy – 26 kwietnia

Carmen”, której premiera zaplanowana jest na Dni Opery w Bydgoszczy będzie w choreografii Johana Ingera wykonana w Polsce po raz pierwszy. Johan Inger przenosi słynną operę Bizeta do fascynującego świata tańca, by na nowo spojrzeć na historię niebezpiecznej namiętności.
W uniwersalnej przestrzeni scenicznej dziewięć dużych ruchomych luster tworzy ramy akcji, przenosząc nas z miejskiego placu do niespokojnego umysłu Don José. Groza i złowieszcza atmosfera unoszą się nad sceną dzięki dodatkowej elektronicznej muzyce Marca Alvareza, która uzupełnia klasyczną partyturę Bizeta i Szczedrina, jaka będzie wykonywana na żywo przez Orkiestrę Opery Nova.
Anna Druś