Na wyspie Man odkryto sztabkę srebra z epoki wikingów
W południowej części wyspy Man, która jest położoną na Morzu Irlandzkim dependencją korony brytyjskiej, detektorysta odkrył sztabkę srebra pochodzącą z epoki wikingów.
Jak poinformowała organizacja Dziedzictwo Narodowe Manx, znalazcą bezcennego wczesnośredniowiecznego skarbu jest emerytowany inżynier budownictwa John Smart, który odkrył go podczas eksploracji południowej części wyspy Man. Jak wykazało datowanie kawałek metalu liczy tysiąc lat. Ten niewielki zabytek mierzy 6,7 cm długości oraz 0,75 cm szerokości. Smart odkrył go za pomocą wykrywacza metali – mała sztabka srebra była zakopana 18 cm pod ziemią.
Poszukiwacz zabytków następnie zgłosił artefakt do zajmującego się takimi skarbami archeologicznymi wyspy Man Dziedzictwo Narodowe Manx. Następnie zabytek został przekazany koronerowi wyspy. „Główną motywacją jest chęć znalezienia czegoś interesującego. Przeszukujesz ziemię, która wydaje się pusta, jest cicho, a nagle rozlega się cichy sygnał” – powiedział podekscytowany znalazca w wywiadzie dla regionalnego Manx Radio.
Koroner, który przeprowadził szczegółowe badania nad zabytkiem stwierdził, że wczesnośredniowieczny kawałek metalu waży około 11 gramów. Ekspert określił także znalezisko mianem „prawdziwego skarbu”. Taka klasyfikacja znaleziska została oparta na analizie tego srebra, jaka została przeprowadzona głównie za pomocą fluorescencji rentgenowskiej. Ta specjalna technika analityczna umożliwia określanie składu pierwiastkowego szerokiej gamy materiałów, w tym metali.
Fluorescencja rentgenowska ujawniła na sztabce srebra sygnatury chemiczne. Drugim kluczowym badaniem okazało się zastosowanie skaningowego mikroskopu elektronowego, który dostarczył dodatkowych informacji o składzie chemicznym tego skarbu. Badania te przeprowadzili naukowcy z Uniwersytetu Liverpoolskiego oraz Dziedzictwo Narodowe Manx.
Jak czytamy w oświadczeniu, wyniki badania wykazały, że odkryta sztabka składa się w 88% srebra. Zgodnie z ustawą o skarbach wyspy Man, każdy artefakt, który zawiera co najmniej 10% metalu szlachetnego i nie ma identyfikowalnego właściciela, jest uważany za skarb. Sztabki były powszechną walutą używaną przez wikingów i służyły jako substytut srebrnych monet do płacenia za towary i usługi.
„Sztabki takie jak ta były bardzo często używane w świecie wikingów w handlu” – powiedziała w oświadczeniu Allison Fox, kurator archeologii w Dziedzictwo Narodowe Manx. „Były one ważone i testowane, aby upewnić się co do poziomu zawartego w nich srebra. Wykorzystywano je w części lub w całości do zakupu wszystkiego, czego potrzebowali wikingowie. Była to waluta w szczególności często używana na obszarach przygranicznych”.
To nie pierwszy raz, kiedy na wyspie Man odkryto srebro z epoki wikingów (przypadającej na lata 793-1066 ). Chociażby w 2021 r. poszukiwacz skarbów-amator odkopał skarbonkę zawierającą liczne artefakty, w tym 87 monet i 13 fragmentów pociętych srebrnych pierścieni na rękę, które służyły jako waluta, którą można było podzielić na różne rozmiary.
„Ta sztabka może być tylko małym artefaktem, ale jej znaczenie nie ogranicza się tylko do tego; pozwala ona lepiej zrozumieć, w jaki sposób Wyspa Man stanowiła część międzynarodowej sieci handlowej wikingów tysiąc lat temu. Skarb ten dostarcza istotnych informacji na temat tego jak działała gospodarka wikingów zamieszkujących Man i gdzie na wyspie odbywała się wymiana handlowa. Często porównuję tę sztabkę do karty kredytowej. Ponieważ jej wartość polega na zawartości srebra. Mogli ją wydać w dowolnym miejscu w świecie wikingów” – powiedział Fox w wywiadzie dla Manx Radio.
Marcin Jarzębski