Najciekawsze premiery teatralne na jesień. Siedem propozycji
Jak co roku jesień w polskich teatrach obfituje w bardzo ciekawe premiery. Niektóre to nowe interpretacje wielkich i ważnych dzieł jak „Faust” Goethego czy „Balladyna” Słowackiego, inne – ciekawe sztuki stawiające ważne współcześnie pytania. Oto nasz subiektywny przegląd siedmiu najciekawszych premier w październiku i listopadzie.
Premiery jesieni: Faust Goethego w Teatrze Narodowym w Warszawie
Premiera: 26 października
Korzystając z przekładu Adama Pomorskiego warszawski Teatr Narodowy przedstawi „Fausta” Goethego w reżyserii Wojciecha Farugi. Znakomici aktorzy tacy jak Cezary Kosiński czy Sławomira Łozińska zmierzą się z odwiecznym pytaniem o to, jaką cenę człowiek jest w stanie zapłacić za szczęście. Według twórców tej spektaklu „Faust” jest jednym z największych arcydzieł kultury europejskiej i zarazem lustrem przed nią podstawionym. Przeglądają się przed nim od dwustu lat kolejne pokolenia. Interpretacja Wojciecha Farugi ma pokazać, że widzą w nim dzisiejsi twórcy, wychowani na przełomie wieków i z bagażem własnych doświadczeń stający naprzeciw przyszłości.
„Przemiana” Franza Kafki we Wrocławskim Teatrze Współczesnym
Premiera: 14 września
W opowiadaniu Franza Kafki bohater pewnego dnia budzi się w łóżku i odkrywa, że zamienił się w wielkiego robaka. Mimo tej oczywistej i fundamentalnej przemiany – stara się nadal funkcjonować w swoim dotychczasowym życiu. Według twórców o próba ułożenia sobie rzeczy na nowo w świecie, który chwieje się w posadach. W przedstawieniu jednak obok ważnych pytań nie brakuje i suspensu i humoru. Sporo popkulturowych nawiązań a scenografia i dźwięki budują niepokojący nastrój „blisko kina grozy”.
Spektakl wyreżyserował Michał Kmiecik. W roli Gregora Samsy zobaczymy Mariusza Bąkowskiego.
„Wojna i pokój” w Teatrze Śląskim w Katowicach
Premiera: 27 września
W Teatrze Śląskim im. Stanisława Wyspiańskiego z kanonicznym arcydziełem literatury pióra Lwa Tołstoja mierzy się Janusz Opryński, współtwórca lubelskiego Teatru Provisorium. Jego pomysł to połączenie „Wojny i pokoju” z „Wojną peloponeską” Tukidydesa, by „podkreślić przerażająco ogólnoludzkie i ponadczasowe przesłanie opowieści o wojnie i pokoju”. „Wojna i pokój. Miłość i śmierć. Żywi i umarli. Pośpiech przed nadciągającą apokalipsą. Czy mamy szansę zdążyć i jeszcze trochę pożyć, jeszcze mocniej kochać, zanim stracimy wszystko, co znamy?” – pytają twórcy spektaklu.
„Balladyna” w Teatrze Rampa w Warszawie
Premiera: 15 października
Autorska i współczesna interpretacja dramatu Słowackiego, jako muzycznego kryminału osadzonego w Warszawie lat 90., gdzie disco polo miesza się z techno, kwitnie kapitalizm a wraz z nim przestępczy półświatek, któremu przewodzi ona, królowa życia i zbrodni — Balladyna” – tak spektakl reklamują jego twórcy. I choć zapewne na dużą część jego przedstawień wybiorą się ostatnie klasy podstawówki – wszak to kolejna okazja, by młodszemu pokoleniu wyjaśnić, co Słowacki miał na myśli – warto zerknąć na niego również okiem dorosłego widza. Szczególnie, że ten lekko uwspółcześniony anturaż opowieści o moralności może być naprawdę zabawny. Za adaptację dramatu Juliusza Słowackiego odpowiadają w Rampie Joanna Zdrada – dyrektorka Teatru Lalka oraz varsawianista Maciej Łubieński. Elektroniczną muzykę stworzyła Iwona Skwarek.
Chłopki w Teatrze Modrzejewskiej w Legnicy
Premiera: 9 listopada
O tym przedstawieniu na razie więcej nie wiadomo, niż wiadomo. Ponieważ zaś książka Joanny Kuciel-Frydryszak zawojowała polski rynek wydawniczy jak dawno żaden inny esej czy literatura faktu – z pewnością nie jesteśmy jedyni, którzy legnickiej premiery sztuki na jej podstawie wyglądają z zaciekawieniem. Wiemy, że scenariusz do opowieści o naszych prababkach napisał Hubert Sulima zaś za reżyserię przedstawienia zabrał się Jędrzej Piaskowski. Wiemy, że muzykę do niego skomponował Jacek Sotomski zaś scenografię zaprojektowali Anna Maria Karczmarska i Mikołaj Małek. Znamy również co nieco obsadę: Magda Biegańska, Katarzyna Dworak, Aleksandra Listwan, Zuza Motorniuk, Anita Poddębniak i inni. Nie wiadomo jednak ciągle, na czym polegać będzie dramaturgiczny pomysł na opowiedzenie faktów opisanych przez Joannę Kuciel-Frydryszak. „Chłopki” przecież nie są powieścią, ale właśnie esejem – do tego niezbyt logicznie zredagowanym, jakkolwiek niezmiernie ciekawym z powodu nakreślenia codzienności Polski mniej więcej od początku XX w. Na deskach Teatru Modrzejewskiej w Legnicy może zatem wydarzyć się wszystko.
„Baśń o wężowym sercu” w Teatrze im. Żeromskiego w Kielcach
Premiera: 26 października
Spektakl zasługuje na uwagę nie tyle z powodu nagrodzonej nagrodą Nike powieści fantastycznej Radka Raka, której jest adaptacją, ile z uwagi na scenerię, w której będzie grany. A będzie to sama pierwotna siedziba Teatru im. Żeromskiego w Kielcach, remontowana przez 3 lata i licząca sobie aż 140 lat zabytkowa kamienica przy Sienkiewicza, w której ten jeden z najstarszych teatrów w Polsce mieścił się od początku istnienia. Autorem adaptacji powieści Radka Raka jest Michał Kmiecik, całość wyreżyserował Marcin Liber. W obsadzie zobaczymy w zasadzie wszystkich aktorów Teatru im. Żeromskiego w Kielcach. Sama powieść „Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli” opowiada losy Jakuba Szeli – przywódcy rabacji galicyjskiej.
„Peer Gynt” w Polskim Balecie Narodowym – Teatrze Wielkim w Warszawie
Premiera: 25 października
Nie jest łatwo pokazać poemat w teatrze. Czasem okazuje się jednak, że to, czego nie da się oddać za pomocą słów – można oddać tańcem. Tak stało się z poematem Henrika Ibsena „Peer Gynt”. W 2015 r. choreografię do niego stworzył słoweński tancerz pochodzenia rumuńskiego Edward Clug. Ponieważ przedstawienie odniosło na rodzimej scenie wielki sukces – warszawski Balet zaprosił tancerza do stworzenia tego spektaklu z polskim zespołem. Jak zauważają twórcy „dzięki prawdziwej fascynacji Cluga niejednoznacznym w wymowie poematem dramatycznym Ibsena powstał spektakl surrealistyczny z elementami teatru absurdu, niepozbawiony mroku, ale wypełniony także dużą dozą ironii”. „Choreografowi udało się zobrazować w spektaklu dwie strony Peera Gynta, który jest jednocześnie baśniową feerią, ale i opowieścią o wewnętrznej drodze do dojrzałości. Przedstawienie to działa zatem w niezwykły sposób – pokazuje fantastyczny świat, który okazuje się bardzo bliski współczesności”. To z pewnością warto zobaczyć tej jesieni!
Anna Druś