
Najważniejsze wybory Polaków
Wybory prezydenckie zdefiniują najbliższe kilka lat w naszym kraju. Wpłyną na bezpieczeństwo naszego kraju, wzmocnienie lub osłabienie najważniejszych sojuszy, ambitny rozwój lub pasywne trwanie – pisze prof. Michał KLEIBER
W przeanalizować poglądy kandydatów. Mimo, że na niektóre z ważnych spraw ich poglądy są bardzo podobne. Niekoniecznie wynika to rzecz jasna z ich przekonań, ale często z chęci wyjścia naprzeciw szeroko demonstrowanym społecznym oczekiwaniom w tych sprawach, a więc jest efektem sondaży, badań i dopasowania się do wyborców. Dotyczy to chociażby domagania się od Ukrainy wdzięczności za ofiarowaną pomoc i rozliczenia się za zbrodnie popełnione w czasie II wojny światowej, wzmacniania ochrony na granicy z Białorusią, sukcesywnego zwiększania wydatków na obronność, sprzeciwu wobec wprowadzenia w Polsce euro czy wsparcia dla krajowych firm nawet kosztem zachowania rynkowej konkurencyjności.
Warto więc porównać deklarowane przez kandydatów w takich kwestiach, jak:
- stałość poglądów, tworząca wiarę w prezentowane obietnice i czytelność promowanej wizji przyszłości,
- wola zdecydowanych działań i ich charakter na rzecz przestrzegania w Polsce konstytucji i praworządności,
- zamierzenia dotyczące naprawy systemu sądownictwa, wymagającego w powszechnej opinii bardzo daleko idących zmian,
- skuteczne dążenie do choćby tylko umiarkowanego konsensusu partii politycznych w sprawach kluczowych dla naszej przyszłości, umożliwiającego na przykład promocję osiągnięć Polski w ostatnich 35 latach bez nieustannej krytyki działań polityków o odmiennych poglądach,
- dbałość o dynamikę rozwoju kraju i wsparcie dla strategicznych inwestycji, takich jak CPK, terminal kontenerowy w Świnoujściu czy elektrownie atomowe,
- wspieranie polityki bezpieczeństwa, nie tylko w niebudzącej kontrowersji sprawie zwiększenia produkcji broni w Polsce, ale także rozwiązywania bardzo dzisiaj złożonych problemów dotyczących różnorodnych konfliktów hybrydowych,
- zasady zdecydowanej polityki migracyjnej, chroniącej nasze bezpieczeństwo, ale jednak uwzględniającej pozyskiwanie wykwalifikowanych pracowników,
- promocja kompleksowych programów repatriacyjnych dla Polaków mieszkających za granicą,
- aktywna dbałość o ewidentnie zagrożoną dziś wolność mediów,
- podjęcie zdecydowanych działań na rzecz zakończenia kryzysu w sektorze ochrony zdrowia,
- troska o inkluzywną politykę społeczną oraz o będącą u nas w poważnym kryzysie demografię, wyrażającą się m.in. planowanymi działaniami na rzecz wzrostu dzietności,
- poparcie inicjatyw deregulacyjnych jako niezbędny element przyspieszenia wzrostu gospodarczego,
- wzmacnianie niskiego obecnie poziomu inwestycji, wymagające ze względu na fakt, iż decyzje inwestycyjne muszą zawsze być podejmowane z kilkuletnim wyprzedzeniem, długofalowego podejścia ponad podziałami partyjnymi,
- zasady polityki energetycznej, w tym atomowej, z zachowaniem równowagi między utrzymaniem konkurencyjności gospodarki a spokojem społecznym,
- troska o niskie ceny energii i polskie rolnictwo w kontekście polityk klimatycznych,
- sposoby i zakres wprowadzanych zmian w edukacji, znaczne zwiększenie środków na naukę oraz wspieranie innowacyjności gospodarki, szczególnie w aspekcie tworzenia i wdrażania nowych technologii oraz zapobiegania wykluczeniu cyfrowemu.
W polityce zagranicznej ważne są deklaracje kandydatów w takich sprawach, jak:
- dbałość o kluczowe dla naszego bezpieczeństwa dobre relacje ze Stanami Zjednoczonymi,
- aktywna rola w umacnianiu NATO, niezwykle istotna ze względu na nasze położenie geograficzne i realna ze względu na nasz obecny potencjał gospodarczy i wzorcowy poziom wydatków na obronność,
- umacnianie pozycji naszego kraju w ramach Unii Europejskiej, niewykluczające krytyki wielu aspektów jej funkcjonowania i działań na rzecz jej poprawy, ale prowadzone w przekonaniu o konieczności istnienia silnej europejskiej organizacji zapewniającej trwały rozwój naszego kontynentu,
- aktywne wspieranie inicjatyw takich jak Trójmorze i Trójkąt Weimarski, a w przyszłości, miejmy nadzieję, ponownie Grupy Wyszehradzkiej,
- polityka zagraniczna na rzecz dobrych relacji z ważnymi partnerami, mająca fundamentalne znaczenie dla naszej pozycji międzynarodowej, budowy korzystnego wizerunku Polski w Europie i świecie, bezpieczeństwa i współpracy gospodarczej.
Niektóre z dalszych stojących przed nami problemów zdefiniować można w postaci czytelnych dylematów. Zacznijmy od tych dotyczących kwestii krajowych:
- Czy priorytetem w życiu polskiego społeczeństwa powinna być ugruntowana tożsamość narodowa czy raczej wielokulturowość i pełna otwartość na zachodzące zmiany? Innymi słowy, czy Polska powinna kontynuować wielowiekowe narodowe i światopoglądowe tradycje, wykorzystywać swoje historyczne doświadczenia, czy też stawiać na pojawiające się coraz częściej nowe obyczaje i szeroko promowane poglądy symbolizowane na przykład akronimem LGBT, pomysłami w rodzaju „aborcja na żądanie” i „pigułka dzień po” czy likwidacją Funduszu Kościelnego?
- Czy w obliczu licznych wyzwań, złożoności współczesnego świata i często skrajnych poglądów naszych polityków dla spokojnego kontynuowania tak imponującego w ostatnich dekadach rozwoju lepsza byłaby, przynajmniej do uzyskania większego politycznego konsensu, kohabitacja, czyli prezydent i rząd reprezentujący różne poglądy polityczne, czy może lepiej byłoby mieć całość politycznych decyzji po jednej stronie politycznego zróżnicowania?
- Czy wydatki na wzmacnianie armii powinny być ponoszone niezależnie od ewentualnego ograniczenia wydatków na ochronę zdrowia, edukację, naukę i działania innowacyjne, czy raczej powinny być one uzależnione od możliwości wsparcia także tych obszarów?
- Czy należy całkowicie zawiesić finansowanie działań na rzecz walki ze zmianami klimatu, czy raczej w głęboko przemyślanych, wybranych obszarach finansowanie powinno być kontynuowane?
- Czy ważne jest prowadzenie polityki społecznej z dbałością o gorzej sytuowane warstwy społeczeństwa, czy raczej lepsza jest promująca wzrost gospodarczy polityka liberalna, nieakcentująca potrzeby niwelowania nierówności?
- Czy fatalna sytuacja demograficzna wymaga konkretnych, zdecydowanych działań, czy raczej jej złożoność i zależność od wielu czynników wyklucza aktywny wpływ na jej poprawę ze strony bieżących działań politycznych?
Dylematów nie brakuje oczywiście także w polityce zagranicznej, są to m.in.:
- Stosunek do narodowej autonomii – czy powinniśmy jako państwo zachować całkowitą suwerenność i decyzyjną niezależność, czy raczej ważniejsze dla naszej przyszłości byłoby cedowanie, w wyniku świadomie podejmowanych decyzji przez parlament lub powszechne referenda, pewnych decyzji na fora organizacji międzynarodowych, w szczególności Unii Europejskiej i NATO?
- Czy i w jakim zakresie powinniśmy dbać o jak najlepsze stosunki z rosnącymi światowymi potęgami, takimi jak Chiny czy Indie, biorąc np. pod uwagę trwającą zimną wojnę USA z Chinami?
- Czy powinniśmy kontynuować politykę traktowania Rosji jako odwiecznego zagrożenia, czy może, wzorem Niemiec i Francji, nie wykluczać w mniej czy bardziej odległej przyszłości stworzenia dobrosąsiedzkich relacji z tym państwem?
Waga tych wyborów prezydenckich jest w obecnych czasach tak fundamentalna. Niezbędna jest głęboka refleksja na temat przewidywanych działań przyszłego prezydenta i ocena, jak poszczególni kandydaci popierają sformułowane powyżej stanowiska bądź części alternatyw, a następnie na tej podstawie podjąć ostateczną wyborczą decyzję.
Nasza decyzja będzie miała wielki wpływ na przyszły kształt naszej Ojczyzny.
Tekst pierwotnie ukazał się na łamach „Wszystko co Najważniejsze”. Przedruk za zgodą redakcji.

Prof. Michał KLEIBER
Redaktor naczelny "Wszystko Co Najważniejsze". Profesor zwyczajny w Polskiej Akademii Nauk. Prezes PAN 2007-2015, minister nauki i informatyzacji 2001-2005, w latach 2006–2010 doradca społeczny prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Przewodniczący Polskiego Komitetu ds. UNESCO. Kawaler Orderu Orła Białego.
