
Nie wierzę, że chrześcijaństwo ma przyszłość w Europie
Francuski pisarz udzielił długiego wywiadu duńskiej gazecie „Dagbladet Information” – podzielił się swoimi przemyśleniami między innymi na temat przyszłości Europy i spraw międzynarodowych. Michel Houellebecq stwierdził, że chrześcijaństwo nie ma przyszłości w Europie i że islam nadal się umacnia.
Chrześcijaństwo nie ma przyszłości w Europie
Urodzony w 1956 roku pisarz, znany ze swojego krytycznego podejścia do islamu, udzielił wywiadu duńskiej centrolewicowej gazecie „Dagbladet Information”. Michel Houellebecq nie jest optymistą co do losu chrześcijaństwa w Europie: „Nie wierzę, że chrześcijaństwo ma przyszłość w Europie. Nie widzę żadnych wyraźnych oznak powrotu chrześcijaństwa. Mówię to z żalem, ponieważ kocham chrześcijaństwo i nie chcę niweczyć nadziei chrześcijan”. Odzwierciedla to opinię wielu Francuzów, nawet ateistów (sam Houellebecq określa się jako ateista), którzy obserwują kierunek obrany przez zachodnią cywilizację.
Autor Platformy i Uległości, dwóch książek, które opisują nieuchronną ekspansję islamu w społeczeństwie francuskim, porównuje obecną sytuację kraju z tą, którą przedstawia w swoich dziełach: „Oczywiście trudno przewidzieć, co się wydarzy i kiedy. Ale kierunek jest jasny”. Jego zdaniem sytuacja we Francji jest „prawdopodobnie taka sama” jak na początku Uległości. „Wszystko zaczęło się od duńskich karykatur” – uważa. „Dzisiaj żaden Francuz nie sądzi, że publikowanie takich karykatur jest dobrym pomysłem. Szczególnie młodzi ludzie są bardzo niechętni, nie widzą powodu, aby krytykować islam, i uważają za wręcz niestosowne, gdy ktoś to robi. W pewnym sensie mordercy wygrali. Po prostu nie tworzy się już tego rodzaju karykatur”, wyjaśnia pisarz.
Nie jest optymistą także z punktu widzenia walki ideowej. Mimo że prawica jest dzisiaj bardziej obecna w przestrzeni publicznej niż dwadzieścia lat temu, ma jeszcze dużo pracy przed sobą: „Nie sądzę, by prawica wygrała bój o opinię publiczną. Nadal dominuje w niej lewica”. Michel Houellebecq ma rację. Świat kultury i rozrywki, środowiska szkolne, prawnicze i dziennikarskie są nadal bastionami lewicy progresywistycznej.
Michel Houellebecq przeciwko eutanazji
Pisarz jest krytyczny wobec amerykańskiej władzy: „To smutne, że Donald Trump nie jest dobrym człowiekiem. Ale polityka izolacjonistyczna mi odpowiada”. Houellebecq zastanawia się bardziej nad przypadkiem Elona Muska, miliardera i byłego „gwiazdora” Białego Domu. „W pewnym momencie wyraził zaniepokojenie robotami-żołnierzami, w innym domagał się więcej sztucznej inteligencji. Nie rozumiem, co ma na myśli. Być może dlatego, że jest bardzo inteligentny. Nie potrafię go zrozumieć, ale chętnie bym z nim porozmawiał”.
Przy okazji wyraził swoją opinię o działaniach Rosji, twierdząc, że jest „spokojny”: „Rosja nie zaatakuje nas. Nawet w snach. Putin nie stanowi żadnego zagrożenia dla Danii ani Francji. Nie boję się Putina”. Następnie jednak dodaje: „W przypadku krajów bałtyckich sytuacja wygląda inaczej. Myślę, że Putin ma bardzo konkretny plan. Nie chodzi o odtworzenie Związku Radzieckiego, ale o przejęcie mniej lub bardziej znaczących terytoriów”. Pisarz sprzeciwia się przy tym wzmocnieniu roli Unii Europejskiej.
Michel Houellebecq, którego powieści poruszają tematykę seksualnego marazmu, samotności w liberalnych społeczeństwach oraz pesymistycznego indywidualizmu, mówi o eutanazji: „Wielu filozofów wypowiadało się o tym w sposób pośredni. Kant na przykład nie mówi o eutanazji – która wydaje mu się nie do pomyślenia – ale bardzo wyraźnie sprzeciwia się samobójstwu. Można również wspomnieć o przysiędze Hipokratesa, znacznie wcześniejszej niż chrześcijaństwo. Nie chcę sugerować, że zadowalam się autorytetem, ale wszyscy, którzy zastanawiali się nad tą kwestią w ciągu ostatnich tysiącleci, byli jej przeciwni. Istnieje pewien rodzaj progresywistycznej arogancji, która wydaje się niebywała. Sprowadza się ona do odrzucenia całej wcześniejszej mądrości. Zresztą, jeśli filozofowie ograniczyli się do kwestii samobójstwa, to dlatego, że nie wyobrażali sobie, że społeczeństwo może dojść do naszych obecnych rozważań”.
Oprac. Nathaniel Garstecka