![Nocne koszmary](https://gnn.pl/wp-content/uploads/2024/11/boy-5023426_1280.jpg)
Nocne koszmary zwiastują demencję w przyszłośći
Regularnie występujące koszmary i złe sny u osób w średnim i senioralnym wieku są silnie związane ze zwiększonym ryzykiem zachorowania na demencję. Po nastaniu takich objawów choroba ta może się rozwinąć w przeciągu 10 lat – informuje portal „The Conversation”. Wnioski te potwierdzają liczne badania, w tym niedawne przeprowadzone przez badaczy z Uniwersytetu w Birmingham.
Przeciętny człowiek spędza nawet jedną trzecią swojego życia śpiąc, z czego blisko jedną czwartą całego tego czasu przeznaczanego na spanie stanowią sny. Oznacza to, iż przeciętna osoba żyjąca w 2024 r., której średnia długość życia wynosi 73 lata, spędzi ponad 6 lat całego swojego życia na śnienie. Pomimo tego, że sny odgrywają kluczową rolę w życiu każdego człowieka, to ten obszar ludzkiej biologii pozostaje wciąż wielką naukową zagadką. Pomimo dość sporej liczby somnologicznych badań dalej wiemy bardzo niewiele na temat tego dlaczego śnimy, jak mózg przetwarza sny, czy co najważniejsze jakie znaczenie mogą mieć nasze sny dla naszego zdrowia – w szczególności dla zdrowia naszego mózgu.
Jak wykazało opublikowane w czasopiśmie medycznym „eClinicalMedicine” badanie Abidema Otaiku, specjalisty z zakresu neurologii z Uniwersytetu w Birmingham, to jakiej jakości mamy sen oraz czy gnębią nasz często koszmary może stanowić odzwierciedlenie stanu zdrowia naszego mózgu, informuje portal „The Conversation”. Zgodnie z ustaleniami eksperta częste koszmary i złe sny – tj. takie, które prowadzą do przebudzenia – występujące w średnim lub starszym wieku mogą być oznaką zwiększonego narażenia na zachorowanie na demencje w przyszłości.
W ramach analizy specjalista przeanalizował dane pochodzące z trzech dużych amerykańskich projektów badawczych dotyczących zdrowia i starzenia się. Badania te objęły w sumie ponad 600 osób w wieku od 35 do 64 lat oraz 2600 osób powyżej 79. roku życia. Wszyscy uczestnicy tych badań na ich początku nie cierpieli na demencję. Średni czas obserwacji wynosił 9 lat dla grupy osób w wieku średnim i pięć lat dla starszych uczestników. Główne badanie poddane analizie przez Abidema Otaiku trwało w latach 2002–2012. W jego ramach uczestnicy musieli wypełniać szereg kwestionariuszy, z czego jeden z nich dotyczył częstotliwości występowania złych snów i koszmarów.
Celem analizy było sprawdzenie, czy respondenci, u których na początku badania częściej występowały koszmary, byli bardziej narażeni na pogorszenie funkcji poznawczych (szybkie osłabienie pamięci i zdolności myślenia w czasie) oraz czy otrzymali diagnozę po latach jakie minęły od początku badania diagnozę demencji. Zgodnie z ustaleniami neurologa, badani w wieku średnim, którzy doświadczali koszmarów każdego tygodnia, byli czterokrotnie bardziej narażeni na pogorszenie funkcji poznawczych (co jest też objawem nadchodzącej demencji) w przeciągu następnych 10 lat. Co nie zaskakuje jeszcze gorsze wyniki osiągnęli starsi uczestnicy badania, którzy byli dwukrotnie bardziej narażeni na diagnozę demencji.
Chociaż same regularne i intensywne koszmary w senioralnym wieku są szczególnym objawem zwiększonego ryzyka zachorowania na demencję, to okazuje się, że ten predykcyjny związek był silnie skorelowany nie tylko z wiekiem, ale także z płcią. Otóż w przypadku pojawienia się koszmarów mężczyźni są dużo bardziej narażeni na demencję niż kobiety.
Przykładowo starsi mężczyźni, którzy mieli koszmary co tydzień, byli pięciokrotnie bardziej narażeni na rozwój demencji niż kobiety, czy starsi mężczyźni, którzy notorycznie nie doświadczali złych snów. U kobiet natomiast wzrost ryzyka zachorowania na demencję w przypadku pojawienia się koszmarów wynosił tylko 41 proc. Podobna tendencja została zaobserwowana u respondentów w wieku średnim. Jak uważa Abidema Otaiku cykliczne koszmary mogą wręcz być przyczyną demencji, a nie tylko objawem tego, iż choroba ta znajduje się już na horyzoncie – jednak raczej to ta druga teoria jest bardziej prawdopodobna.
Główne wnioski jakie wynikają z tego badania nie ulegają jednak wątpliwości – regularne koszmary i złe sny, występujące w średnim oraz senioralnym wieku, są silnie związane ze zwiększonym ryzykiem zachorowania na demencję w nieodległej przyszłości. Nie oznacza to jednak tego, iż osoby, które zauważą u siebie takie niepokojące objawy mogą tylko rozłożyć ręce, gdyż nawracające koszmary są do wyleczenia. Dostępne metody leczenia wiążą się z zmniejszeniem ilości gromadzonych się nieprawidłowych białek związanych z chorobą Alzheimera. Wyleczenie koszmarów może przyczynić się do poprawy pamięci, spowolnienia spadku funkcji poznawczych, a w końcu zapobiec rozwojowi demencji.
Marcin Jarzębski