Film W pokoju obok

Nowy film Almodóvara to opowieść o egoizmie. „W pokoju obok” to ubrana w piękne barwy samotność

Film „W pokoju obok” opowiada o Marcie, która będąc w zaawansowanym stadium raka, decyduje się skorzystać z tabletki eutanazyjnej. Zaplanowała, jak ma wyglądać jej śmierć, wynajęła piękny dom i prosi Ingrid, przyjaciółkę, z którą odnowiła kontakt po latach, by ta zamieszkała z nią, w pokoju obok.

Film „W pokoju obok” to anglojęzyczny debiut pełnometrażowy wybitnego hiszpańskiego reżysera i scenarzysty Pedro Almodóvara. Oparty na powieści What Are You Going Through autorstwa Sigrid Nunez dramat opowiada historię chorej na raka Marthy (Tilda Swinton), byłej reporterki wojennej. Kobietę poznajemy, gdy jest już w zaawansowanym stadium nowotworowym, jednak za namową lekarzy, poddana jest eksperymentalnemu leczeniu, które niesie nadzieję na wyjście z choroby. Całkowicie przypadkiem, podczas spotkania autorskiego swojej nowej książki, Ingrid (Julianne Moore) dowiaduje się o chorobie niewidzianej od lat przyjaciółki i odwiedza ją w szpitalu. Kobiety zaczynają widywać się regularnie – wspominają dawne czasy, rozmawiają o sztuce, Martha opowiada Ingrid o swojej córce Michelle, z którą nie ma kontaktu, bo ta nie potrafi wybaczyć jej braku ojca i częstych wyjazdów służbowych. Punktem zwrotnym jest moment, gdy Martha zaczyna mieć przerzuty, a chemioterapia nie daje żadnych rezultatów. Lekarze namawiają ją na kontynuację eksperymentalnego leczenia, jednak jej rokowania są złe – zostało jej kilka miesięcy życia, najdalej rok. Kobieta boi się cierpienia, powolnego umierania i brzydoty śmierci. Mówi, że chce „odejść z godnością” i oznajmia Ingrid, że podjęła decyzję o eutanazji. Zdobyła „tabletkę eutanazyjną”, środki znieczulające, chce wynająć dom w pięknym miejscu i tam podjąć próbę samobójczą. Prosi Ingrid, by ta jej towarzyszyła i była „w pokoju obok”. Ingrid, z początku przerażona, ostatecznie zgadza się wyjechać z przyjaciółką i być obok w jej ostatnich dniach. I tak widz ogląda historię odejścia Marthy. Tak, jak wskazują opisy, to film o śmierci, owszem. Ale przede wszystkim jest to opowieść o skrajnym egoizmie, uderzającej samotności i rozbitych relacjach, które główna bohaterka pogrzebała na własne życzenie.

Zanim jednak rozłożę egocentryczną postawę Marthy na czynniki pierwsze, uważam, że należy oddać cesarzowi, co cesarskie i przyznaję, że Almodóvar jest absolutnym mistrzem kolorów, kadrów i nawiązań. Jeśli chodzi o estetyczne doznania wizualne i dźwiękowe, nie mogłam oderwać oczu od ekranu, gdy pojawiała się na nim Julianne Moore idąca w burgundowym płaszczu lub Tilda Swinton leżąca na szałwiowym leżaku. Większość zdjęć z filmu nadawałaby się na wystawę plakatów inspirowaną twórczością Edwarda Hoppera, o którym zresztą, w jednej ze scen, panie rozmawiają. Ujęcie nieprzytomnej już Marthy z czerwonymi ustami, w limonkowej marynarce na pastelowym leżaku wygląda jak spod pędzla amerykańskiego artysty.

Muzyka w filmie, za którą odpowiedzialny jest Alberto Iglesias jest kolejnym atutem, czego już niestety nie można powiedzieć o scenariuszu. Łopatologiczne retrospekcje, banalne dialogi, nierealistyczne przedstawienie osoby chorej na złośliwy nowotwór i klasyczna już chyba we współczesnym kinie bombonierka najmodniejszych zagadnień – mamy tu i mniejszości seksualne, i antynatalizm, i religijnych fanatyków, i zmiany klimatyczne, i samorozwój. Wyszło to wszystko naraz jednak trochę przerysowane – a przecież raczej nie to autor miał na myśli.

Film „W pokoju obok” to dramat o śmierci, czyli o jednej z największych tajemnic człowieczeństwa. Jednak główna bohaterka nie wzbudza współczucia, tylko litość. Martha jest całkowicie skupiona na sobie, swoim przeżywaniu, swoich potrzebach. I zawsze była. Pogrzebała wszystkie relacje, o żadną nie zawalczyła. I to dlatego na koniec zostaje sama. Co więcej, ona już nawet nie potrzebuje, żeby ktoś jej towarzyszył, ale chce mieć widza, który będzie oglądał jej przedstawienie. Martha celebruje swoją samotność i chce mieć nad wszystkim kontrolę. Prosi Ingrid, kobietę, którą nazywa swoją przyjaciółką, żeby była „w pokoju obok”. Nie, żeby trzymała ją za rękę. Nie, żeby obejmowała ją w ramionach. Tylko, żeby była w pokoju obok i czekała aż któregoś dnia Martha przyjmie tabletkę i na znak, że to ten moment, zamknie drzwi do swojego pokoju. Nie liczy się z uczuciami Ingrid, potrzebuje jej, by odegrać swój monodram. W przypadku Ingrid, również trudno mówić o przyjaźni – jej decyzję o wyjeździe z Marthą motywuje raczej litość, niż oddanie. Ich rozmowy są płytkie – mimo, że rozmawiają o sztuce, przeszłości, chorobie, to brak tam jakiejkolwiek głębi. 

Gdy Martha opowiada o swojej przeszłości, wspomina Freda, swoją pierwszą miłość. Fred został wysłany na front, pod koniec wojny w Wietnamie, po powrocie zmagał się z olbrzymią traumą i depresją. W scenie, w której ze łzami w oczach mówi on młodej Marcie, że powinien wyjechać i zbudować swoje życie od nowa, Martha bez namysłu mu przytakuje, a on patrzy na nią osłupiały. Martha nie bierze na siebie żadnych zobowiązań, oddaje relacje bez walki, wraz z nimi oddając część własnej tożsamości. I tego nie może wybaczyć jej córka. Michelle jest najbardziej „ludzką” postacią w całym dramacie, jest przeciwieństwem matki – walczy o swoją tożsamość, tworzy zależności. Gdy dowiaduje się o tym, że jej ojciec (którego nie poznała) zginął, wchodząc w środek pożaru, bo wydawało mu się, że słyszy krzyki uwięzionych w nim ludzi (co było halucynacjami, które dręczyły go po powrocie z frontu), tworzy legendę, że to ona była w płonącym budynku i to ją jej tata chciał uratować. 

Film „W pokoju obok” zionie pustką. Porusza temat trudny, jednak nie zostaje z widzem na dłużej, nie wzbudza większych emocji. Wybitna gra aktorska Tildy Swinton powoduje, że do głównej bohaterki czuje się głównie litość i irytację. Martha nie musiała być chora, żeby popełnić samobójstwo, nowotworu mogłoby w tej historii nie być. Zgubił ją niebywały egoizm, brak tożsamości i ubóstwo relacji. 

Róża Bojemska

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 30.04.2025.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się