Piłkarski tydzień to kącik dla miłośników piłki nożnej oraz dla każdego, kto ma ochotę obejrzeć dobry mecz. Na co zwrócić uwagę w dniach 2 lutego – 8 lutego?

Piłkarski tydzień. 2 lutego – 8 lutego

Piłkarski tydzień to kącik dla miłośników piłki nożnej oraz dla każdego, kto ma ochotę obejrzeć dobry mecz. Na co zwrócić uwagę w dniach 2 lutego – 8 lutego?

Informujemy o najciekawszych spotkaniach, które odbędą się w nadchodzącym tygodniu w piłce klubowej oraz reprezentacyjnej. Co warto obejrzeć? Czego nie przegapić? Przedstawiamy listę przygotowaną przez redakcję „Gazety na Niedzielę”.

Niedziela 2 lutego:

Przed sezonem można było przypuszczać, że mecz Arsenalu z City będzie rywalizacją dwóch głównych pretendentów o tytuł mistrza kraju. Arsenal rzeczywiście walczy o mistrzostwo, ale nie z Manchesterem City, lecz z Liverpoolem. Drużyna Pepa Guardioli posypała się w okresie jesienno-zimowym i raczej nie ma już szans na obronę tytułu mistrzowskiego. Powoli wraca jednak na właściwe tory, w czym z pewnością dopomogły transfery w zimowym okienku. Kanonierzy będą faworytami tego spotkania, ale Manchester City, nawet osłabiony, nie jest skazany na porażkę.

W tę niedzielę Serie A rozpieszcza swoich kibiców. Najpierw, wczesnym wieczorem, odbędą się derby Mediolanu. Następnie Roma zagra u siebie z Napoli. Gospodarze jednego i drugiego meczu mają szansę pokrzyżować plany dwóch głównych pretendentów do tytułu mistrzowskiego. Czy Roma podtrzyma serię meczów ligowych bez porażki? Czy Milan zdoła powtórzyć sukces z Superpucharu Włoch i ponownie pokona w derbach Inter? Przekonamy się w niedzielę wieczorem.

Marsylia i Lyon to jedne z największych i najbardziej utytułowanych francuskich klubów. Obecnie dzieli je w tabeli 7 pkt. i 4 miejsca na korzyść Marsylii. Mecz bezpośredni między tymi drużynami to zawsze duże wydarzenie i szansa na znakomite widowisko pełne emocji.

Wtorek 4 lutego:

Najbliższy wtorek i środa to dni z pucharami krajowymi. W pierwszym meczu ćwierćfinałowym Pucharu Niemiec aktualnie 4. drużyna Bundesligi podejmie na własnym stadionie drużynę 12. Zarówno forma, jak i jakość piłkarska oraz atut własnego stadionu przemawiają za Stuttgartem.

Jednym z najciekawszych wtorkowych spotkań będzie ćwierćfinał Pucharu Włoch, w którym zagrają Atalanta oraz Bologna. Oba zespoły mają potencjał, by awansować do finału. Przed Bologną jednak bardzo trudne zadanie. Zwycięstwo z Atalantą na wyjeździe to wyzwanie dla każdego klubu w Europie.

We wtorek odbędzie się pierwszy z ćwierćfinałowych meczów Pucharu Hiszpanii. Atletico Madryt to murowany faworyt do awansu, choć Getafe jest wyjątkowo nieprzyjemnym rywalem, który potrafi wybijać przeciwnika z rytmu i zneutralizować jego atuty. Inny wynik, niż awans gospodarzy będzie jednak sensacją.

Środa 5 lutego:

Bayer Leverkusen, mistrz Niemiec i aktualny wicelider Bundesligi, zagra w ćwierćfinale krajowego pucharu z FC Köln, wiceliderem 2. ligi niemieckiej. Drużyna Xabiego Alonso powinna awansować do kolejnej rundy.

Niezwykle ciekawe widowisko zapowiada się w środę na San Siro, gdzie AC Milan podejmie AS Romę w ćwierćfinale Pucharu Włoch. Na papierze to Rossoneri mają większe szanse na awans. Poprzedni mecz między tymi drużynami w grudniu zakończył się remisem 1:1. Jak będzie teraz?

Podobnie jak w przypadku wtorkowego spotkania ćwierćfinałowego między Atletico a Getafe, także w środę to drużyna z Madrytu będzie murowanym faworytem do awansu. Tylko wyjątkowo kiepska dyspozycja Królewskich może sprawić, że Leganse będzie grać dalej. Futbol widział jednak nie takie sensacje – szczególnie w przypadku pucharów krajowych.

Niezwykle emocjonująco zapowiada się rewanżowy mecz Newcastle z Arsenalem w ramach półfinału Pucharu ligi angielskiej. W pierwszym meczu Newcastle wygrało na wyjeździe 2:0. Arsenal stać na odrobienie strat, jednak będzie o to bardzo trudno. Kanonierzy muszą zagrać ofensywnie, co daje nadzieje na ciekawe i warte uwagi widowisko.

Czwartek 6 lutego:

W czwartek odbędą się dwa ostatnie mecze ćwierćfinałowe w ramach rozgrywek o Puchar Króla. Pierwszy z nich zapowiada się na zacięte i wyrównane starcie dwóch drużyn, które maja podobne szanse na awans. W drugim Valencia podejmie u siebie FC Barcelonę, z którą ostatnio przegrała w La Lidze 7:1. Drugi raz taki wynik raczej się nie powtórzy, jednak Nietoperze mają niewielkie szanse na pokonanie Dumy Katalonii.

Przed Liverpoolem zadanie, z którym drużyna Arne Slota w teorii powinna sobie poradzić bez większych komplikacji – odrobienie jednobramkowej straty z pierwszego spotkania (1:0 dla Tottenhamu) i przypieczętowania awansu na własnym terenie. Jeśli The Reds podołają temu zadaniu, zgrają w finale. Tottenham z pewnością jednak łatwo nie odpuści.

Piątek 7 lutego:

Mecz Pogoni z Górnikiem to na papierze najciekawsze spotkanie 20. kolejki Ekstraklasy. Oba zespoły plasują się w górnej połowie tabeli i nie są bez szans w walce o miejsca gwarantujące grę w eliminacjach europejskich pucharów w przyszłym sezonie.

Sobota 8 lutego:

Najciekawsze spotkanie 21. kolejki Bundesligi i jeden z najbardziej interesujących spośród sobotnich meczów. Borussii w tym sezonie ligowym idzie fatalnie. Stuttgart natomiast walczy o TOP4 i zachowuje szanse nawet na podium. Czy drużyna z Dortmundu po serii niepowodzeń i zmianie trenera zdoła pokazać, że stać ją jeszcze na wygrywanie z poważnymi rywalami?

Derby Madrytu, które zarazem mogą rozstrzygnąć o tym, kto zostanie mistrzem Hiszpanii w sezonie 2024/2025. To zdecydowanie dobry plan na sobotni wieczór. Poprzednie 2 mecze ligowe między tymi drużynami skończyły się remisem 1:1. Tym razem takie rozstrzygnięcie będzie akceptowalne dla Realu, który ma przewagę nad resztą stawki, lecz niekoniecznie dla Atletico, które musi gonić Królewskich. Z drugiej strony remis na Santiago Bernabeu to wciąż dobry wynik i gwarancja, że Real nie ucieknie w tabeli jeszcze dalej.

Patryk Palka

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 30.04.2025.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się