
Puchar Króla 2025. Hit w półfinale
Puchar Króla 2025 wkracza w decydującą fazę. W środę 12 lutego rozlosowano pary półfinałowe rozgrywek. FC Barcelona zmierzy się z Atletico Madryt, a Real Madryt zagra z Realem Sociedad. Kiedy odbędą się pierwsze mecze i rewanże półfinałowe oraz kto jest faworytem do awansu?
Puchar Króla 2025. Znamy pary półfinałowe
Znamy pary półfinałowe tegorocznej edycji Pucharu Króla. FC Barcelona zagra z Atletico Madryt, natomiast Real Madryt zmierzy się z Realem Sociedad.
Półfinał Pucharu Króla ma formułę dwumeczu. Pierwsze spotkania odbędą się 25 i 26 lutego, a rewanże 1 oraz 2 kwietnia.
W przypadku dwumeczu Barcelona – Atletico pierwsze spotkanie zostanie rozegrane w Katalonii na Montjuïc, a rewanż na w Madrycie na stadionie Metropolitano. Para Real Madryt – Real Sociedad pierwszy mecz zagra na Estadio Anoeta, a spotkanie rewanżowe na Santiago Bernabeu.
El Clásico w finale?
Taki układ drabinki oznacza, że w finale Pucharu Króla może dojść do El Clásico, czyli meczu między FC Barceloną a Realem Madryt.
Królewscy są zdecydowanymi faworytami rywalizacji z Realem Sociedad, a ich ewentualne odpadnięcie z Baskami będzie można uznać za sensację. Sociedad to aktualnie 7. drużyna ligi hiszpańskiej, która gra solidny futbol i na tle większości drużyn w Europie byłaby w stanie zaprezentować się bardzo przyzwoicie, jednak między baskijskim a madryckim Realem jest przepaść. Nie chodzi tylko o różnicę punktową w tabeli La Ligi (19 pkt. przewagi na korzyść Realu Madryt po 23 kolejkach), ale też o jakość kadry i doświadczenie zespołu w wygrywaniu trofeów. Sociedad może oczywiście pokonać Królewskich i awansować do finału – nie jest to scenariusz całkowicie oderwany od rzeczywistości. Baskowie mają na to jednak umiarkowane szanse.
FC Barcelona ma przed sobą znacznie trudniejszą przeprawę. Atletico jest jednym z faworytów do mistrzostwa Hiszpanii w tym sezonie. W tabeli ligowej znajduje się nad Dumą Katalonii (1 pkt. przewagi), a w dodatku pierwsze w trwającej kampanii spotkanie bezpośrednie między tymi zespołami zakończyło się zwycięstwem drużyny Diego Simeone (Barcelona 1-2 Atletico).
Atletico pokonało jednak Barcelonę w grudniu, kiedy zespół Hansiego Flicka znajdował się jeszcze w kryzysie. Po Nowym Roku Blaugrana zachwyca formą. Od stycznia rozegrała jak dotąd 11 spotkań i strzeliła w nich aż 41 goli, w tym m.in. 5 Realowi Madryt, 5 Benfice, 5 Realowi Betis czy 4 Sevilli. W tym czasie ani raz nie przegrała (9 zwycięstw i 2 remisy). Atletico również prezentuje się solidnie. Na 10 meczów rozegranych w 2025 r. przegrało zaledwie 1, ponadto zanotowało 2 remisy i 7 zwycięstw. Sposób gry Los Colchoneros nie jest co prawda tak spektakularny jak Barcelony, jednak jeśli to oni zagrają w finale kosztem Dumy Katalonii, nie będzie to wiadomość zaskakująca.
Do czasu aż rozbrzmi pierwszy gwizdek obu spotkań półfinałowych jest jeszcze sporo czasu. Forma każdego z uczestników może się zmienić, także kontuzje są w stanie pokrzyżować plany poszczególnych trenerów. Bez wątpienia półfinały Pucharu Króla w edycji 2024/2025 będą jednak widowiskiem wartym uwagi, szczególnie, że najprawdopodobniej zobaczymy w nich dwóch Polaków.
Patryk Palka