Restart elektrowni jądrowych wyzwaniem w USA
Dwie amerykańskie firmy energetyczne planują ponowne uruchomienie elektrowni atomowych, co jest operacją niespotykaną dotąd na taką skalę.
Celem jest zaspokojenie rosnącego zapotrzebowania na energię elektryczną w USA. W obliczu wzrostu zainteresowania energią jądrową po inwazji Rosji na Ukrainę oraz dążenia rządu Stanów Zjednoczonych do przejścia na źródła bezemisyjne, podejście do zamkniętych wcześniej elektrowni uległo zmianie.
W piątek firma Constellation Energy ogłosiła plany ponownego uruchomienia reaktora w Pensylwanii, w elektrowni Three Mile Island, zamkniętej z powodów ekonomicznych w 2019 roku. To właśnie tam w 1979 roku doszło do najpoważniejszego w historii USA wypadku w komercyjnej elektrowni jądrowej. Inicjatywa ponownego otwarcia jest częścią 20-letniego kontraktu na dostawę energii elektrycznej z Microsoftem.
W październiku ubiegłego roku firma Holtec rozpoczęła proces ubiegania się o zgodę amerykańskiej Komisji Regulacji Nuklearnych (NRC) na wznowienie działania elektrowni jądrowej Palisades w stanie Michigan, zamkniętej w 2022 roku. Według ekspertów, ponowne uruchomienie tej elektrowni byłoby pierwszym takim przypadkiem na świecie.
„Każdy obserwuje nasz projekt, aby zobaczyć, jak realne jest to przedsięwzięcie” — powiedział Patrick O’Brien, rzecznik Holtec. „Jeśli pokażemy, że to możliwe, może to zainspirować podobne inicjatywy na arenie międzynarodowej”.
Według NRC, do tej pory tylko Holtec złożył wniosek o ponowne uruchomienie elektrowni, planując wznowienie działania pod koniec 2025 roku. Demontaż elektrowni jest procesem trwającym kilka dekad, a w przypadku Palisades nie rozpoczął się on w pełni. W Three Mile Island paliwo zostało usunięte z reaktora, ale „nie rozpoczęto głównych prac demontażowych ani usuwania sprzętu” — poinformował rzecznik Constellation.
„Na miejscu można ponownie wykorzystać wiele elementów, nawet jeśli trzeba odbudować elektrownię” — zauważył Jacopo Buongiorno, profesor nauk jądrowych i inżynierii na Massachusetts Institute of Technology (MIT). Holtec szacuje koszt operacji na około 2 miliardy dolarów, podczas gdy Constellation przewiduje wydatki rzędu 1,6 miliarda dolarów. Dla porównania, budowa dwóch najnowszych reaktorów w USA, które mają zostać podłączone do sieci w 2023 i 2024 roku w Vogtle w Georgii, kosztowała ponad 30 miliardów dolarów.
Globalna równowaga energetyczna została zaburzona przez wojnę Rosji w Ukrainie, a polityki dotyczące transformacji energetycznej coraz częściej uwzględniają energię jądrową. W efekcie energia atomowa zyskuje na znaczeniu. Według ankiety Pew Research Center opublikowanej w sierpniu, około 56% Amerykanów popiera rozwój energii jądrowej w USA, w porównaniu z 43% cztery lata temu.
Przyszłość wydawała się należeć do nowej generacji małych reaktorów modułowych (SMR), które mają krótsze czasy budowy i możliwość masowej produkcji. Jednak początkowy projekt i budowa tych kompaktowych elektrowni okazują się kosztowne, ponieważ są to wciąż prototypy. Pierwsza jednostka Natrium od startupu TerraPower, obecnie planowana jako pierwszy operacyjny SMR w USA w 2030 roku, ma kosztować około 4 miliardów dolarów.
W związku z tym ponowne uruchomienie istniejącej elektrowni wydaje się najszybszą i najtańszą opcją, co może zainspirować inne podobne projekty—tam, gdzie to możliwe. „Nie sądzę, aby istniało wiele zamkniętych elektrowni jądrowych, które można by ponownie uruchomić” — stwierdził Jacopo Buongiorno z MIT.
Jeśli chodzi o elektrownię Indian Point na północ od Nowego Jorku, zamkniętą w 2021 roku pod presją ówczesnego gubernatora stanu Andrew Cuomo, „nic nie jest niemożliwe z czasem i zasobami” — powiedział Patrick O’Brien z Holtec. Dodał jednak, że jej ponowne uruchomienie byłoby znacznie bardziej skomplikowane niż w przypadku Palisades czy Three Mile Island.
Reaktywacja istniejącej elektrowni rodzi pytania o bezpieczeństwo obiektów, które pierwotnie były zaprojektowane na 40 lat eksploatacji. „Ludzie mogą myśleć, że to niebezpieczne, że obiekty są w złym stanie, ale to nieprawda” — zauważył O’Brien. „Poza betonową obudową reaktora, która jest oczywiście monitorowana, oraz zbiornikiem ciśnieniowym reaktora, również pod ścisłą kontrolą, praktycznie wszystko inne w tych elektrowniach zostało w pewnym momencie wymienione”.
Projekt ma poparcie rządu federalnego. Administracja Bidena-Harris zgodziła się na udzielenie Holtec pożyczki w wysokości 1,5 miliarda dolarów na projekt Palisades, co ma przyczynić się do „historycznego przejścia naszego kraju na bezpieczną i niezawodną czystą energię” — poinformował rzecznik Departamentu Energii.
Szymon Ślubowski