Tradycja roku jubileuszowego

Rok jubileuszowy. Rok wyzwolenia

Tradycja roku jubileuszowego jest mocno zakorzeniona w Starym Testamencie. Jej charakter i rozwój są uwarunkowane historycznie, odzwierciedlają różne stopnie organizacji społeczeństwa.

Odmierzanie czasu w rytmie siedmiu dni i siedmiu lat, regulujące życie religijne, społeczne i ekonomiczne biblijnego Izraela, legło u podstaw zamysłu, by w odmierzaniu długich odcinków czasu uwzględnić jeszcze jedną możliwość, opartą na rachubie siedem razy siedem. Po upływie siedmiu lat szabatowych, czyli po 49 latach, nastawał rok jubileuszowy, który otrzymał nazwę jobel, spolszczoną jako „jubileusz”.

Rok jubileuszowy

Znamienne, że w Księdze Kapłańskiej rozporządzenia dotyczące roku jubileuszowego weszły w skład części określanej jako „Kodeks Świętości” (Kpł 19-25), co wskazuje, że są szczególnie ważne i potrzebne, bo sprzyjają odzyskiwaniu i zachowywaniu świętości. Po rozporządzeniach regulujących przestrzeganie roku szabatowego czytamy: „Policzysz sobie siedem lat szabatowych, to jest siedem razy po siedem lat, tak że czas siedmiu lat szabatowych będzie obejmował 49 lat. Dziesiątego dnia siódmego miesiąca zadmiesz w róg. (…) Będziecie święcić pięćdziesiąty rok, obwieścicie wyzwolenie w kraju dla wszystkich jego mieszkańców. Będzie to dla was jubileusz – każdy z was powróci do swej własności i każdy powróci do swego rodu. Cały ten rok pięćdziesiąty będzie dla was rokiem jubileuszowym – nie będziecie siać, nie będziecie żąć tego, co urośnie, nie będziecie zbierać nieobciętych winogron, bo to będzie dla was jubileusz, to będzie dla was rzecz święta. Wolno wam jednak będzie jeść to, co urośnie na polu” (Kpł 25, 8-12).

Powyższe rozporządzenia zakładają świadome i precyzyjne odmierzanie i przeżywanie czasu. Nie zadowalając się rytmem siedmiu dni i siedmiu lat, rozciągnięto go na całe życie człowieka, które w starożytności trwało przeciętnie około pięćdziesięciu lat. Wiele osób nie dożywało roku jubileuszowego, a więc przeżywanie go było przywilejem. Dokładnie wyznaczona jest pora zapoczątkowania obchodów: ma to być Jōm Kipur, Dzień Przebłagania, najświętszy dzień w kalendarzu żydowskim. Tego dnia dokonuje się przebłaganie Boga za grzechy i występki arcykapłana oraz całego Izraela, by w nowym roku można było godnie sprawować kult (Kpł 16, 1-34; 23, 26-32; Lb 29, 7-11). Jest to zarazem dzień postu i powstrzymania się od pracy. Podniosły charakter roku jubileuszowego obwieszcza w całym kraju dźwięk szofaru. Fakt, że rok jubileuszowy rozpoczyna się w Dzień Przebłagania, zobowiązuje i uzdalnia do gruntownej odnowy indywidualnych i wspólnotowych więzi z Bogiem.

Wyjątkowy czas niesie ze sobą określone zobowiązania moralne. Najbardziej charakterystyczną cechą jubileuszu, podobnie jak roku szabatowego, jest powszechne wyzwolenie wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób byli poddani i uzależnieni od innych. W takim podejściu wyraża się pamięć o wyzwoleniu z niewoli egipskiej i przymierzu Izraelitów zawartym z Bogiem. Ale, inaczej niż w odniesieniu do roku szabatowego, wszyscy zniewoleni powinni odzyskać wolność i godność. Przeżywanie jubileuszu odbywa się więc w dwóch perspektywach: wertykalnej – ukierunkowanej ku Bogu, oraz horyzontalnej – uwrażliwionej na człowieka i sprawiedliwość społeczną.

Szczegółowe rozporządzenia regulują sprawy własności i wartości gruntu w transakcjach dokonywanych między poszczególnymi jubileuszami: „W tym roku jubileuszowym każdy powróci do swej własności. Kiedy więc będziecie sprzedawać coś bliźniemu albo kupować coś od bliźniego, nie wyrządzajcie krzywdy jeden drugiemu. Ale odpowiednio do liczby lat, które upłynęły od jubileuszu, będziesz kupował od bliźniego, a on sprzeda tobie odpowiednio do liczby lat plonów. Im więcej lat pozostaje do jubileuszu, tym większą cenę zapłacisz, im mniej lat pozostaje, tym mniejszą cenę zapłacisz, bo liczbę plonów on ci sprzedaje. Nie będziecie wyrządzać krzywdy jeden drugiemu. Będziesz się bał Boga twego, bo Ja jestem Pan, Bóg wasz!” (Kpł 25, 13-17).

Ucisk i krzywda biednych nie mogą trwać bez końca. Jubileusz to czas powrotu ziemi do pierwotnych właścicieli i uwolnienia Izraelitów sprzedanych w niewolę. W roku jubileuszowym każdy Izraelita wchodził na nowo w posiadanie ojcowizny, którą wcześniej przymusowo sprzedał albo utracił. Jak w roku szabatowym (co siódmy rok), tak i w roku jubileuszowym (co pięćdziesiąty rok) należało, jeszcze radykalniej, przywrócić zachwianą sprawiedliwość, by naśladować dobroć i miłosierdzie Boga. Dopowiedzenie „Będziesz się bał Boga twego, bo Ja jestem Pan, Bóg wasz!” nie zostawia wątpliwości, że sam Bóg dopilnuje właściwego przestrzegania jubileuszu.

Wzgląd na rok jubileuszowy sprawił, że w tradycji biblijnej, a zatem również w tradycji żydowskiej i chrześcijańskiej, liczba pięćdziesiąt zyskała duże znaczenie.

Proroctwo przyszłości

Czy wszystkie rozporządzenia dotyczące roku szabatowego i roku jubileuszowego były starannie przestrzegane? Zdania komentatorów Biblii i historyków starożytnego Izraela są podzielone, bo dosłowne wywiązanie się z tych poleceń wydaje się niemożliwe. W przypisie do tekstu Kpł 25, 1-7 w Biblii Tysiąclecia czytamy: „Styl kultyczny niniejszego urywku nie pozwala dosłownie tłumaczyć owych przepisów”. Nie wiemy, jak wyglądało ich przestrzeganie przed wygnaniem babilońskim, lecz mamy rozeznanie, jak przedstawiała się sytuacja na samym początku VI w. przed Chrystusem.

W Księdze Jeremiasza znalazło się nawiązanie do pierwszej deportacji mieszkańców Jerozolimy i Judy, dokonanej w 597 r. przez Babilończyków. Sedecjasz, stryj i następca uprowadzonego do Babilonii króla Jojakina, „zawarł z całym ludem jerozolimskim umowę głoszącą powszechną wolność” (Jr 34, 8): „Każdy miał obdarzyć wolnością swego niewolnika Hebrajczyka i niewolnicę Hebrajkę. Nikomu nie wolno było trzymać u siebie brata swego, Judejczyka, jako niewolnika” (Jr 34, 9). Zapewne darowanie wolności niewolnikom miało swoje precedensy podczas przeżywania lat szabatowych. Ta konkretna umowa nie została jednak dotrzymana: „Potem jednak zmienili zdanie i sprowadzili niewolników i niewolnice, których obdarzyli wolnością, zmuszając, by się stali znów niewolnikami i niewolnicami” (Jr 34, 11).

Prorok Jeremiasz naucza, że obowiązek przestrzegania roku szabatowego uzasadniają względy nie polityczne, lecz religijne. Dlatego nadużycia w tej dziedzinie stanowią wykroczenie przeciwko Bogu i zobowiązaniom przymierza. Jeżeli nawet rok szabatowy i związana z nim praktyka darowania wolności były jedynie ideałem, to przecież ów ideał przypominał, że gdy lud Bożego wybrania nie jest w stanie żyć tak, jak powinien, to przynajmniej ma pamiętać, jak należy żyć.

Co się tyczy sytuacji po powrocie z wygnania babilońskiego, czyli w ostatnich stuleciach ery przedchrześcijańskiej, nawiązania do roku szabatowego znajdujemy w Księdze Nehemiasza (10, 32) oraz Pierwszej Księdze Machabejskiej (6, 49). Wygląda na to, że rozporządzeń przestrzegały grupy pobożnych Żydów. Wzgląd na rok szabatowy stanowił probierz zaufania Bogu oraz otwarcia się na Jego życiodajną obecność i moc. Kierując wzrok ku Bogu, skłaniał do tego, aby Mu całkowicie zaufać. Wskutek gruntownej transformacji judaizmu biblijnego, zapoczątkowanej w połowie I w. po Chrystusie przez rabinów w odpowiedzi na zaistnienie i okrzepnięcie chrześcijaństwa, biblijne rozporządzenia dotyczące roku szabatowego i jubileuszowego zostały radykalnie zreinterpretowane. Stało się tak również dlatego, że Żydzi nie mogli ich przestrzegać, ponieważ po 70 r., a zwłaszcza po 135 r., nie mieszkali już we własnej ziemi.

Przepisy dotyczące jubileuszy nie tyle więc odzwierciedlały rzeczywistość, ile raczej miały ją kształtować. Profetyczny wymiar jubileuszy polegał na wyrazistym ukierunkowaniu ku przyszłości, którą stale trzeba zmieniać na lepsze. Kształtując życie ludu Bożego wybrania, stanowiły „proroctwo przyszłości” i były zwornikiem jego jedności. Pamięć o jubileuszach stała na straży przesłania, że położenie biednych to skutek niesprawiedliwości zasługującej na współczucie, pomoc i odmianę. Możni i bogaci słyszeli wezwania do solidarnego otwarcia się na potrzeby biednych, dlatego dysproporcje ekonomiczne i społeczne postrzegano jako niedobre i wymagające naprawy. Rozwarstwienie społeczne nie przekreślało fundamentalnej równości wszystkich Izraelitów wobec Boga i siebie nawzajem.

Zasadniczym aspektem wymiaru profetycznego stało się postępujące uduchowienie idei jubileuszów. Ten duchowy wymiar dochodzi do głosu w nadziejach biblijnego Izraela z nawiązaniem do „wyzwolenia”, które dotyczy nie tylko niewolników, lecz także jeńców i wszystkich uciśnionych. Dynamizm mesjański, obecny w całym Starym Testamencie, uwidacznia się w jego przedchrześcijańskim greckim przekładzie znanym jako Septuaginta. W przypadkach, gdy w hebrajskim tekście pojawia się słowo d’ror, „wyzwolenie”, w Biblii greckiej jest tłumaczone jako aphesis, „odpuszczenie”, natomiast w innych przypadkach, w nawiązaniach do roku szabatowego i jubileuszowego – jako eleutheria, „wyzwolenie”, „wolność”. Widać znamienną biegunowość: z jednej strony rozwijająca się wrażliwość społeczna, a z drugiej coraz wyraźniejsze ukierunkowanie duchowe i eschatologiczne, które doczekało się wypełnienia w nauczaniu i mesjańskiej działalności Jezusa Chrystusa.

Tekst pierwotnie ukazał się w 997 numerze tygodnika „Idziemy”. Przedruk za zgodą redakcji.

Zdjęcie autora: Ks. prof. Waldemar CHROSTOWSKI

Ks. prof. Waldemar CHROSTOWSKI

Teolog biblista, były przewodniczący Stowarzyszenia Biblistów Polskich.

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.10.2024.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się