
Sanah znów zastawiła ucztę dla miłośników poezji
Wygląda na to, że uwielbiany przez słuchaczy album Sanah Poezyje będzie miał kontynuację. Artystka opublikowała właśnie trzeci singiel, który tego dowodzi.
Sanah Poezyje czyli projekt Zuzanny Grabowskiej w którym śpiewa ona wiersze największych polskich poetów ukazał się w grudniu 2022 r. Już wówczas Sanah wypuszczała tydzień po tygodniu kolejną nową kompozycję, w której mierzyła się muzycznie z wierszami Wisławy Szymborskiej, Adama Mickiewicza Adama Asnyka czy Juliusza Słowackiego. Nagranych wówczas 10 utworów zyskało dla niej wielu nowych sympatyków, a profesorowie literatury rozpisywali się na temat tego, że młoda artystka z Warszawy jest ucieleśnieniem idei romantycznych, zanosząc wielkie dzieła literatury pod… strzechy. Czy do smartfonów raczej.
I oto Anno Domini 2025 mamy powrót pomysłu, tak szeroko docenionego i przez słuchaczy Sanah, i przez stojących z boku krytyków. Oto 16 stycznia Zuzanna Grabowska opublikowała w Internecie duet z Krzysztofem Zalewskim zatytułowany „Eviva l’arte!” i będący muzyczną interpretacją wiersza Kazimierza Przerwy-Tetmajera. W ten sposób Zuzanna nawiązała do dwóch swoich wcześniejszych projektów: wspomnianego wyżej „Sanah Poezyje” i wcześniejszego „Uczta”, w którym śpiewała duety z artystami będącymi jej muzycznymi idolami.
Sanah Poezyje 2.0 – Tetmajer, Baczyński, Osiecka
Tydzień później sięgnęła po wiersz samego Krzysztofa Kamila Baczyńskiego śpiewając wspólnie z Michałem Bajorem wzruszającą „Elegię o chłopcu polskim”.
30 stycznia ukazał się natomiast duet Sanah z Anną Marią Jopek, w którym śpiewają przepiękny wiersz Agnieszki Osieckiej „Kochałam pana”.
Wpisy artystki sugerują, że to nie koniec cyklu, napędzając wśród fanów spekulacje, kto z wielkich gwiazd polskiej sceny muzycznej może być następnym w gronie zaproszonych do duetów. Pojawiają się nazwiska Alicji Majewskiej, Kuby Badacha, Kasi Kowalskiej i kilku innych wielkich wokalistów. Zagranie jest bardzo sprytne, bo tego typu duety otwierają fanów innych artystów na to, co tworzy osoba zapraszająca do tej pary. Tym razem może to być szansa, że nieco starsza publiczność zechce się zapoznać z twórczością 27-letniej skrzypaczki, kompozytorki i wokalistki będącej obecnie jedną z najpopularniejszych młodych twórców w Polsce.
Muzycznie wszystkie trzy duety są majstersztykiem. Zuzanna Grabowska kolejny raz udowadnia, że umie zrobić dobry użytek ze swojego gruntownego muzycznego wykształcenia, pisząc nie tylko wdzięczne i pomysłowe melodie, ale też naprawdę dobre aranżacje. Na uwagę zasługuje szczególnie duet z Anną Marią Jopek, która 27 lat wcześniej – dokładnie wtedy, gdy Zuzanna przychodziła na świat – zaczynała podobną do Sanah karierę. W duecie tym mocno słychać, że w tym wypadku „mistrz” (albo raczej: mistrzyni) występuje z „uczniem”. Dojrzały, głęboki wokal Anny Marii Jopek kontrastuje ze świetnym, ale jednak ulokowanym jeszcze klasę niżej wokalem młodej artystki, idącej jak burza przez rynek muzyczny w Polsce. Ten kontrast jest jednak przyjemny, by nie powiedzieć: rozczulający.
Apetyt na następne kompozycje do wielkich dzieł polskiej literatury wykonywane wspólnie z najlepszymi polskimi muzykami – został mocno rozbudzony.
Anna Druś