
Spowolnienie sprzedaży samochodów elektrycznych w Europie
Po latach dynamicznego wzrostu rynek samochodów elektrycznych w Europie w 2024 roku odnotował pierwszy spadek sprzedaży.
Według danych Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA), w ubiegłym roku sprzedano 1,99 miliona pojazdów elektrycznych (EV), co oznacza spadek o 1,3% w porównaniu z 2023 rokiem. Choć spadek może wydawać się niewielki, stanowi wyraźny sygnał, że boom na samochody elektryczne w Europie napotyka pierwsze wyzwania.
Ostatnia dekada przyniosła niezwykły wzrost sprzedaży samochodów elektrycznych, napędzany regulacjami rządowymi, coraz bardziej rygorystycznymi normami emisji oraz rosnącą świadomością ekologiczną konsumentów. Wiele krajów europejskich wdrożyło hojne programy dotacyjne, które znacząco obniżyły cenę zakupu EV i uczyniły je atrakcyjną alternatywą dla pojazdów z silnikami spalinowymi.
Jednak najnowsze dane pokazują, że ta tendencja zaczyna się zmieniać. Podczas gdy globalna sprzedaż EV wzrosła o 25% w 2024 roku, napędzana przede wszystkim ogromnym popytem w Chinach, w Europie rynek zaczął hamować. Spadek o 1,3% może wydawać się nieznaczny, ale sugeruje, że nabywcy nie są już tak entuzjastycznie nastawieni do elektrycznych pojazdów jak w poprzednich latach.
Jednym z głównych powodów zahamowania sprzedaży samochodów elektrycznych w Europie jest stopniowe wygaszanie rządowych dopłat. Najbardziej drastyczny przykład tego zjawiska widać w Niemczech, gdzie zakończenie programu subsydiów pod koniec 2023 roku doprowadziło do spadku sprzedaży EV o 27,4%. To pokazuje, jak silnie uzależniony od zewnętrznych zachęt jest rynek samochodów elektrycznych.
Kolejnym problemem jest wciąż wysoka cena EV w porównaniu do samochodów spalinowych. Mimo że koszt produkcji baterii spada, ceny nowych modeli elektrycznych wciąż przewyższają ceny aut z silnikami spalinowymi, co skutecznie odstrasza wielu potencjalnych nabywców. Dodatkowo, rozwój infrastruktury ładowania wciąż nie nadąża za rosnącą liczbą pojazdów elektrycznych, zwłaszcza poza dużymi miastami, co budzi obawy dotyczące wygody użytkowania EV.
Mimo ogólnego spadku, niektóre kraje nadal odnotowują wzrost sprzedaży pojazdów elektrycznych. Wielka Brytania w 2024 roku stała się największym rynkiem EV w Europie, z liczbą niemal 382 000 sprzedanych pojazdów i wzrostem o 21,4% rok do roku. Sukces ten częściowo wynika z polityki rządowej, która wymaga od producentów samochodów osiągnięcia określonych celów sprzedażowych w zakresie EV.
Niepodważalnym liderem w adopcji samochodów elektrycznych pozostaje jednak Norwegia, gdzie aż 90% sprzedanych w 2024 roku nowych pojazdów stanowiły EV. Tak wysoki odsetek to nie tylko wynik przyjaznej dla EV polityki, ale także wysokich podatków na samochody spalinowe, które sprawiają, że pojazdy elektryczne są bardziej konkurencyjne cenowo.
Mimo obecnych trudności długoterminowe perspektywy dla rynku samochodów elektrycznych w Europie pozostają optymistyczne. Unia Europejska zobowiązała się do zakazu sprzedaży nowych pojazdów z silnikami spalinowymi do 2035 roku, co oznacza, że producenci i konsumenci nie mają innego wyboru, jak stopniowe przejście na elektryfikację transportu.
Równocześnie pojawiają się nowe technologie, które mogą uczynić EV bardziej atrakcyjnymi. Zmiany w zakresie baterii, w tym rozwój baterii ze stałym elektrolitem (solid-state batteries), mają potencjał znacząco zwiększyć zasięg pojazdów i skrócić czas ładowania. Ponadto rozwój sieci ultraszybkich ładowarek oraz rosnąca liczba dostępnych modeli EV w różnych segmentach rynkowych powinny zachęcić więcej kierowców do przejścia na elektryczność.
Spadek sprzedaży samochodów elektrycznych w Europie w 2024 roku to pierwszy poważny sygnał, że tempo elektryfikacji rynku motoryzacyjnego może nie być tak szybkie, jak wcześniej przewidywano. Wysoka zależność od rządowych subsydiów, nadal ograniczona infrastruktura ładowania i wyższe ceny EV w porównaniu do pojazdów spalinowych stanowią poważne wyzwania dla dalszego wzrostu tej branży.
Szymon Ślubowski