Szkoła bez prac domowych. Niepokojące skutki reformy
Najnowszy raport Instytutu Badań Edukacyjnych rzuca cień na decyzję o zniesieniu obowiązkowych prac domowych. Dane są alarmujące, nauczyciele z całej Polski informują o spadku motywacji, systematyczności i samodzielności uczniów, a większość z nich uważa, że reforma przyniosła więcej szkody niż pożytku.
Pełny raport „Ocena pierwszych efektów zmiany w zadawaniu i ocenianiu prac domowych w szkołach podstawowych” opublikowany przez Instytut Badań Edukacyjnych (IBE) przynosi przygnębiający obraz polskiej szkoły po wprowadzeniu zakazu obowiązkowych prac domowych. Wnioski płynące z badań znacząco różnią się od wcześniejszego, bardziej optymistycznego podsumowania. Z najnowszych danych wynika, że zniesienie prac domowych negatywnie odbiło się zarówno na uczniach, jak i nauczycielach.
Zdecydowana większość pedagogów z klas IV–VIII (91%) zauważa trudności z utrwalaniem materiału. Aż 84% mówi o spadku motywacji do nauki, a 77% o ograniczeniu samodzielności uczniów. W młodszych klasach I–III problemem stała się systematyczność, aż 81% nauczycieli odnotowało jej pogorszenie. Co więcej, 80% nauczycieli z klas IV–VIII zwraca uwagę na spadek poczucia odpowiedzialności za własną naukę wśród uczniów.
Z raportu wynika, że 90% nauczycieli z klas IV–VIII nie postrzega zmian, jako korzystnych dla uczniów, a trzy czwarte z nich negatywnie ocenia wpływ reformy na własną pracę. Wielu z nich podkreśla, że brak prac domowych ogranicza możliwości utrwalenia wiedzy, a także utrudnia rozwijanie samodzielności i nawyków niezbędnych w dalszej edukacji.
W środowisku nauczycielskim rośnie frustracja i poczucie bezsilności wobec decyzji resortu edukacji. Wielu pedagogów pyta, jak długo jeszcze Ministerstwo Edukacji Narodowej będzie ignorować głos praktyków. W ich opinii reforma, zamiast odciążyć uczniów, podważyła fundamenty procesu nauczania i przyniosła długofalowe szkody dla przyszłych pokoleń.
Laura WIECZOREK
