
W Danii odkryto starożytne okucie przedstawiające Aleksandra Wielkiego
Dwóch archeologów-amatorów w mieście Ringsted na wyspie Zelandia w Danii odkryło wykonane z brązu złocone okucie, które przedstawia jednego z największych zdobywców starożytnego świata Aleksandra Macedońskiego.
Żyjący w latach 356-323 p.n.e. Aleksander Wielki był największym i najbardziej skutecznym dowódcą wojskowym antycznego świata. Stworzone przez niego imperium rozciągało się od Grecji aż po Indie. Macedoński władca jednak niespodziewanie zmarł w Babilonie w wieku zaledwie 32 lat. Czynny i dokonania Aleksandra Wielkiego były tak znaczące, iż jego legenda pozostała żywa w pamięci ludzi wiele setek lat po jego śmierci.
Jego postać służyła także jako wzór doskonałego władcy dla cesarzy rzymskich. Szczególnie zafascynowany tym znakomitym wodzem był brutalny i zamordystyczny cesarz Karakalla, który sprawował rządy nad Imperium Rzymskim w latach 198-217 n.e. W pewnym momencie uznał on siebie samego za reinkarnację Aleksandra Wielkiego, informuje portal „Arkeonews„.
To właśnie za Karakalli miała miejsce wielka bitwa pod Illerup Ådal niedaleko współczesnego miasta Skanderborg w środkowej Jutlandii w Danii. Rzymskie legiony starły się w niej z dwoma germańskimi armiami. Bitwa pochłonęła wiele ofiar, a pozostawione w jej trakcie w sumie 16 tys. przedmiotów, takich jak miecze, łuki, strzały, włócznie i tarcze, złożono w ofierze bogom oraz wrzucono do jeziora. Właśnie w trakcie wykopalisk nad okolicznym jeziorem w Ringsted odkryto tarcze ozdobione małymi dekoracyjnymi dyskami z portretami wojowników. Jeden z tych ozdobnych dysków zawiera portret Aleksandra Wielkiego, który jest identyczny z wizerunkiem tego wodza jaki został odkryty w Ringsted na pozłacanym okuciu z brązu.
Odkryty artefakt przedstawiający twarz Aleksandra Wielkiego jest niewielkich rozmiarów, gdyż jego średnica liczy nie więcej niż 3 cm. Zabytek ten pochodzi z okresu rzymskiego i przedstawia deifikowany wizerunek Aleksandra z falującymi włosami i baranimi rogami, często kojarzony z bogiem Ammonem. Aleksander często nazywał Zeusa-Ammona swoim prawdziwym ojcem. Z kolei po śmierci tego wodza wybijana na terenach jego imperium waluta zawierała jego wizerunek z ozdobnymi rogami, co miało być symbolem boskości. Archeolodzy są zdania, iż to wykonane z brązu okucie pochodzi z tarczy.
Freerk Oldenburger, archeolog z Museum Vestsjælland, stwierdził: „To naprawdę niesamowite, że takie odkrycie zostało dokonane tutaj w Skandynawii. Takie odkrycie związane z Aleksandrem Wielkim należy do absolutnych rzadkości na tych terenach – tym samym, kiedy stoi się z tak małym portretem tego wielkiego wodza w dłoniach, to łatwo się podekscytować”.
Marcin Jarzębski