Wielka Brytania oszczędza 104 miliardy funtów
Wielka Brytania oszczędza 104 miliardy funtów ukrytych funduszy pośród pieniędzy zainwestowanych w energetykę wiatrową.
W ciągu ostatnich 15 lat cicha rewolucja na morzu obniżyła rachunki za energię w Wielkiej Brytanii o ponad 100 miliardów funtów, zamieniając to, co niektórzy nazywają „dotacjami”, w najmądrzejszą inwestycję, której naród nigdy w pełni nie docenił. Przełomowe badanie przeprowadzone przez University College London ujawnia, że morskie i lądowe farmy wiatrowe przyniosły konsumentom oszałamiający zysk netto w wysokości 104,3 miliarda funtów w latach 2010–2023, znacznie przewyższając koszty programów wsparcia.
Obecnie energia wiatrowa stanowi 30% energii elektrycznej w Wielkiej Brytanii, wyprzedzając gaz (26%) i oznaczając koniec wytwarzania energii z węgla. W skali globalnej uśredniony koszt energii wiatrowej na morzu spadł do około 44 funtów za megawatogodzinę, podcinając ceny nowych elektrowni gazowych wynoszące 85–110 funtów, co dowodzi przewagi odnawialnych źródeł energii na niestabilnym rynku paliw kopalnych.
W 2010 r. paliwa kopalne dominowały w ponad 75% produkcji energii elektrycznej w Wielkiej Brytanii, narażając kraj na wahania cen importowanego węgla i gazu. W ostatnich kwartałach udział energii odnawialnej osiągnął rekordowy poziom 54,5%, a pierwsze miejsce zajęła energia wiatrowa. Wzrost wynika ze strategicznej ekspansji morskiej na Morzu Północnym, gdzie stałe podmuchy wiatru i płytkie dno morskie zmniejszają przeszkody instalacyjne i zwiększają wydajność.
Na uznanie zasługuje tutaj pionierski mechanizm kontraktów różnicowych (CfD) wprowadzony w Wielkiej Brytanii. Gwarantując deweloperom stałą „cenę wykonania” za ich energię uzupełnianą w przypadku spadku cen rynkowych. Mechanizm zmniejsza ryzyko związane z ogromnymi inwestycjami początkowymi. Trwająca obecnie 7. runda alokacji zapowiada jeszcze większą moc. Chociaż kontrkaty umożliwiły już uzyskanie 15 gigawatów mocy, krytycy zauważają, że przenoszą one koszty krótkoterminowe na rachunki za energię elektryczną, choć długoterminowe korzyści przewyższają te koszty.
Gdy przyjrzymy się liczbom, wpływ energii wiatrowej jest znaczący. Naukowcy stworzyli model kontrfaktyczny. Gdyby Wielka Brytania zamiast tego podwoiła zużycie gazu, popyt wzrósłby rocznie powyżej poziomu szoku dostawowego z Rosji w 2022 r., powodując wzrost kosztów o 133,3 mld funtów w wyniku wyższych hurtowych cen gazu. Dodając 14,2 mld funtów z bezpośredniego obniżenia stawek za energię elektryczną. Energia wiatrowa nie generuje kosztów paliwa, zalewając rynek i obniżając ceny dla wszystkich producentów energii, których całkowite korzyści sięgają 147,5 mld funtów.
Odejmując 43,2 mld funtów płatności CfD, konsumenci zyskują 104,3 mld funtów netto. W 2024 r. energia wiatrowa obniżyła ceny hurtowe nawet o 25%, oszczędzając 25 funtów za megawatogodzinę. Istnieją jednak wady tego mechanizmu. Przerywana produkcja wymaga zabezpieczeń, takich jak baterie lub gazowe elektrownie szczytowe, co w niektórych analizach powoduje wzrost kosztów systemu szacowany na 10–20% oszczędności. Mimo to, holistyczne modele potwierdzają przewagę energii wiatrowej nad scenariuszami uzależnienia od gazu.
Tradycyjne poglądy przedstawiają pomoc dla energetyki wiatrowej jako obciążenie fiskalne, ale odwróćmy scenariusz. Są to towary publiczne o wysokiej wydajności, podobne do autostrad, z których korzystają wszyscy, a opłaty za przejazd nie są ponoszone wyłącznie przez kierowców. Energia wiatrowa ogranicza popyt na gaz, obniżając rachunki za ogrzewanie (80% gospodarstw domowych w Wielkiej Brytanii), podczas gdy użytkownicy energii elektrycznej ponoszą koszty CfD, co wywołuje debaty na temat sprawiedliwości.
Pod względem środowiskowym energia wiatrowa wypada najlepiej. Turbiny zwracają energię zużytą do produkcji w ciągu 12-24 miesięcy, a następnie wytwarzają czystą energię przez 20-25 lat, zmniejszając emisje w całym okresie eksploatacji do 11 gramów CO2 na kilowatogodzinę w porównaniu z ponad 400 gramami w przypadku gazu. Wielka Brytania uniknęła emisji milionów ton CO2, dostosowując się do celu zerowej emisji netto do 2050 r.
Bezpieczeństwo energetyczne potęguje ten efekt. Po kryzysie z 2022 r. energia wiatrowa stanowiła zabezpieczenie przed zmiennością importu. Przed wojną Rosja dostarczała 40% gazu do Europy, obecnie procent ten zmniejsza się w wyniku nakładanych coraz to nowych sankcji, również Wielka Brytania zalicza się do tej grupy nie importując już gazu z Rosji.
Rząd Wielkie Brytanii planuje 50 gigawatów energii morskiej do 2030 r. (55 GW na lądzie, 5 GW na wodzie), a do 2050 r. aż 100 GW, aby zapewnić dominację czystej energii. Innowacje, takie jak większe turbiny o mocy 15 megawatów i rozwój wodoru, obiecują dalszy spadek LCOE. Czyli wyrównanego kosztu energii do 30 funtów/MWh.
Według prognoz, osiągnięcie celów na 2030 r. mogłoby przynieść kolejne 200-300 miliardów funtów oszczędności do połowy wieku, jeśli łańcuchy dostaw ustabilizują się, a polityka zostanie dostosowana. Decydenci polityczni muszą nadać priorytet elastyczności sieci i sprawiedliwemu podziałowi kosztów.
Szymon Ślubowski
