
Znamy pary 1/8 Ligi Mistrzów. Jak wygląda dalsza drabinka LM do finału?
W piątek 21 lutego poznaliśmy pary 1/8 Ligi Mistrzów. Kto z kim zagra i kiedy odbędą się dwumecze 1/8? Jak przedstawiają się szanse poszczególnych drużyn na awans do ćwierćfinału? Jak wygląda dalsza drabinka LM aż do meczu finałowego?
Pary 1/8 Ligi Mistrzów
W piątek 21 lutego odbyło się losowanie par 1/8 Ligi Mistrzów. Na tym etapie rozgrywek nie zabraknie hitowych spotkań między gigantami europejskiego futbolu. Wyniki losowania prezentują się następująco:
- Bayern Monachium – Bayer Leverkusen
- Benfica – FC Barcelona
- Feyenoord – Inter Mediolan
- Real Madryt – Atletico Madryt
- PSV – Arsenal
- PSG – Liverpool
- Borussia Dortmund – LOSC Lille
- Club Brugge – Aston Villa
Pierwsza seria meczów w ramach 1/8 Ligi Mistrzów odbędzie się we wtorek i środę 4-5 marca. Rewanże zostaną rozegrane tydzień później – we wtorek i środę 11-12 marca.
Zespoły, które zajęły pierwsze osiem miejsc na etapie fazy ligowej i nie grały w barażach, mają przywilej grania rewanżu u siebie. Są to: Liverpool, FC Barcelona, Arsenal, Inter, Atletico Madryt, Bayer Leverkusen, LOSC Lille oraz Aston Villa.
Drabinka LM. Jak wygląda ścieżka poszczególnych drużyn do finału?
W piątek, oprócz losowania par 1/8 Ligi Mistrzów, na drodze losowania dokonano również rozstawienia poszczególnych drużyn w drabince finałowej.
W ćwierćfinałach zagrają:
- zwycięzca pary PSV vs. Arsenal ze zwycięzcą pary Real Madryt vs. Atletico Madryt
- zwycięzca pary PSG vs. Liverpool ze zwycięzcą pary Club Brugge vs. Aston Villa
- zwycięzca pary Benfica vs. FC Barcelona ze zwycięzcą pary Borussia Dortmund vs. LOSC Lille
- zwycięzca pary Bayern Monachium vs. Bayer Leverkusen ze zwycięzcą pary Feyenoord vs. Inter
Następnie w półfinałach spotkają się:
- wygrany ćwierćfinału PSV/Arsnal vs. Real Madryt/Atletico Madryt z wygranym ćwierćfinału PSG/Liverpool vs. Club Brugge/Aston Villa
- wygrany ćwierćfinału Benfica/FC Barcelona vs. Borussia Dortmund/LOSC Lille z wygranym ćwierćfinału Bayern Monachium/Bayer Leverkusen vs. Feyenoord/Inter
Taki układ drabinki oznacza, że w ćwierćfinałach czekają nas potencjalne hity: Arsenal vs. Real Madryt, FC Barcelona vs. Borussia Dortmund czy Bayern Monachium vs. Inter Mediolan – rzecz jasna tylko wtedy, jeśli to właśnie te drużyny wygrają dwumecze w ramach 1/8. To nie jest jednak wcale pewne. Tegoroczne pary mają swoich faworytów, ale zarazem w każdej z nich awans do ćwierćfinału jest w zasięgu obu rywali.
Szczególnie interesująco zapowiadają się rywalizacje Realu Madryt z Atletico Madryt, PSG z Liverpoolem oraz Bayernu Monachium z Bayerem Leverkusen. Bez wątpienia trzy z tych znakomitych drużyn odpadną już na etapie 1/8, co dla każdej z nich będzie sporym rozczarowaniem.
O dobrym losowaniu może mówić FC Barcelona, która trafiła na Benficę, a w ewentualnym ćwierćfinale zagra ze zwycięzcą pary Borussia Dortmund vs. LOSC Lille. Dla Blaugrany to wręcz autostrada do półfinału, gdzie najprawdopodobniej będzie na nią czekał Bayern Monachium lub Inter Mediolan. Niewykluczone, że znajdzie się tam Bayer Leverkusen Xabiego Alonso. Znacznie mniej możliwy jest natomiast tak wysoki awans Feyenoordu, dla którego 1/8 jest już sporym osiągnięciem.
Również Liverpool i PSG nie trafiły najgorzej. Co prawda w 1/8 czeka ich bezpośrednia rywalizacja, ale zwycięzca zagra w ćwierćfinale ze znacznie niżej notowaną drużyną (Club Brugge lub Aston Villa), co oznacza, że najprawdopodobniej właśnie Liverpool lub PSG zobaczymy w półfinale.
Trudną ścieżkę wylosowały natomiast drużyny z Madrytu. Nie dość, że w 1/8 muszą zmierzyć się w pojedynku derbowym, na kolejnym etapie czekać ich będzie najprawdopodobniej przeprawa z Arsenalem. To oznacza, że w tym roku możliwy będzie półfinał Real-Liverpool, Real-PSG, Arsenal-Liverpool bądź Arsenal-PSG. Każda z tych konfiguracji zapowiada się znakomicie. Równie dobrze do tego etapu może jednak trafić Atletico, które będzie szalenie niewygodnym rywalem dla każdego, kto spotka je na swojej drodze.
Po tej stronie drabinki namieszać może też Aston Villa, która dobrze trafiła w 1/8 i z pewnością stać ją na to, by w potencjalnym ćwierćfinale wyeliminować PSG lub Liverpool. Trudno oczekiwać tego samego od Clubu Brugge, a także analogicznego sukcesu od PSV. Te drużyny nie oddadzą jednak dwumeczów bez walki.
Patryk Palka