
Krótkie formy prof. Wojciecha Roszkowskiego: kim jest mąż stanu?
Być mężem stanu w obecnej sytuacji politycznej Polski to zadanie prawie niemożliwe.
Rola męża stanu, który w trudnych sytuacjach potrafi znaleźć optymalne rozwiązanie dla kraju, wymaga stabilnej podstawy klasy politycznej po obu stronach barykady i poważnego traktowania polityki jako sztuki rządzenia, a nie zdobywania władzy.
Czy można być mężem stanu w sytuacji, gdy poważne problemy i decyzje są zagłuszane awanturami, gdy w Sejmie zasiadają ludzie, którzy używają jawnego kłamstwa jako argumentu, którzy biegają na granicę, by szarpać od wewnątrz graniczne zasieki, którzy jako programu działania używają niecenzuralnego hasła z ośmioma gwiazdkami i nazywają to „polityką miłości”? Nie da się też pełnić roli męża stanu, gdy wyborcy oceniają polityków głównie według wzrostu, erystycznych trików lub zdolności do szokowania wygłupami, a także gdy każdy poważniejszy autorytet musi być natychmiast zniszczony.
Mąż stanu to człowiek obdarzony odpowiednią miarą społecznego zaufania. Dziś nie ufają sobie zarówno politycy, jak i sami wyborcy.
Wojciech Roszkowski