Diallo

Sport jest zdolny do zjednoczenia społeczeństwa

Czasami za bardzo koncentrujemy się na binarnej logice między zwycięzcami i przegranymi, ryzykując, że przejdziemy obok wartości, jakie niesie sport. Społeczeństwo ma się czego uczyć od sportowców, sport posiada wymiar obywatelski – twierdzą Philippe Diallo i Gabrielle Halpern w „Journal du Dimanche”

Philippe Diallo jest prezesem francuskiego związku piłki nożnej (Fédération Française de Football). Gabrielle Halpern jest francuską filozof.

W wywiadzie dla „Journal du Dimanche” Philippe Diallo i Gabrielle Halpern analizują rolę igrzysk olimpijskich w tworzeniu jedności w społeczeństwie.

Jak stwierdza Gabrielle Halpern, radość na ulicach Paryża w czasie Letnich Igrzysk Olimpijskich pokazuje „magię sportu, który jest zdolny do zjednoczenia społeczeństwa”. „Możemy jednak żałować, jak podkreślał Max Gallo, że ta dynamika występuje prawie jedynie przez sport, jeden z ostatnich obszarów zdolnych do tworzenia takich jednoczących momentów” – dodaje.

„Pamiętam, jak kilka lat temu Marsylianka była wygwizdywana, jakie były polemiki wokół sportowców, którzy jej nie śpiewali… Dziś, w społeczeństwie i wśród samych sportowców, hymn ponownie stał się elementem jednoczącym, na boisku i poza nim – słyszymy go podczas wszystkich dyscyplin. W okresie, w którym nasz kraj jest podzielony, sport jest miejscem zjednoczenia. Myślę, że Francuzi naprawdę aspirują do jedności i mogą ją znaleźć poprzez sport” – twierdzi Philippe Diallo.

Zdaniem Gabrielle Halpern emocje po zdobytym medalu podczas igrzysk „tworzą również pewnego rodzaju braterstwo”. „Czasami za bardzo koncentrujemy się na binarnej logice między zwycięzcami i przegranymi, ryzykując, że przejdziemy obok wartości, jakie niesie sport. Społeczeństwo ma się czego uczyć od sportowców, sport posiada wymiar obywatelski” – stwierdza filozof.

W momencie Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu pojawiły się głosy, że organizacja międzynarodowych wydarzeń sportowych może być coraz trudniejsza ze względu na sytuację geopolityczną, która swoje odzwierciedlenie znajduje w starciach kibiców czy groźbach kibiców wobec sportowców. „Jeśli sport przestanie być czymś świętym, czyli formą czegoś uniwersalnego, jeśli stanie się centrum tematów politycznych, religijnych, geopolitycznych, może stracić sens. Trzeba zatem być uważnym i przypominać o zasadach. Dla Arystotelesa rolą polityki było tworzenie przyjaźni między członkami polis, miasta. Myślę, że może to być zadanie również dla sportu. Wymiar obywatelski także jest ważnym tematem. Dynamika sportu, przyjęcie osób w ich różnicach, ich zjednoczenie mogą służyć jako interesujące odniesienie do obywatelstwa. Sport to małe społeczeństwo, mógłby być uznany za pewnego rodzaju staż przygotowujący do obywatelstwa, gdzie uczy się zasad, współzależności, świadomości wspólnotowej” – tłumaczy Gabrielle Halpern.

„Dynamika, która poprzedzała te igrzyska, czyli mobilizacja władzy publicznej, aby dać światu wyjątkowe wydarzenie, powinna prowadzić do uświadomienia tego, jak ważny jest sport, jego sens, jego wkład w społeczeństwo, jeśli chodzi o zdrowie publiczne, spójność społeczną czy kwestie międzypokoleniowe (…). Głównym dziedzictwem tych igrzysk może być to, że każdy powie sobie od teraz, że sport jest szansą dla naszego kraju” – ocenia Philippe Diallo.

Oprac. Julia Mistewicz-Delanne

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.08.2024.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się