Średniowieczne Boże Narodzenie. Jak obchodzono kiedyś wigilie?
W dzisiejszych czasach być może trudno w to uwierzyć, ale Boże Narodzenie nie zawsze było w gronie najważniejszych świąt roku. W średniowieczu dużo ważniejsza była chociażby Wielkanoc albo tradycyjne obchody letniego przesilenia. Mimo to, średniowieczne Boże Narodzenie interesuje historyków.
To w jaki sposób obchodzimy dzisiaj świąt Bożego Narodzenia zawdzięcza dziś wiele epoce nowożytnej. Choinka, kartki świąteczne i wizerunek Świętego Mikołaja jako krępego, brodatego mężczyzny z XIX i XX wieku. Istnieją jednak inne świąteczne tradycje, których początki sięgają znacznie dalej, bo do średniowiecza.
Szczegółowy opis średniowiecznych obchodów Bożego Narodzenia można znaleźć w angielskim liście datowanym na Wigilię Bożego Narodzenia 1459 roku. List ten napisała Margaret Paston, bogata szlachcianka z Norfolk, właścicielka ziemska i autorka wielu listów, do swojego męża, Johna. Oryginał listu znajduje się obecnie w Bibliotece Brytyjskiej, a współczesną transkrypcję można przeczytać online.
Średniowieczne Boże Narodzenie było wtedy oczywiście świętem wyłącznie religijnym, pozbawionym współczesnych, świeckich tradycji, i jako takie uważano je za mniej znaczące niż Wielkanoc. W Anglii, podobnie jak w wielu innych miejscach, obchody Bożego Narodzenia rozpoczynały się nieszporami, czyli modlitwami wieczornymi, w Wigilię Bożego Narodzenia.
Adwent, 40 dni poprzedzających Boże Narodzenie, był okresem postu, wstrzemięźliwości i pokuty. Jednak już od jesieni Małgorzata, autorka listów dzięki którym wiadomo tak dużo o średniowiecznych świętach, przygotowywała się do uczty, która stanowiła przecież sedno święta, dbając o to, by na czas jej trwania wystarczyło jedzenia i napojów.
A co jedzono podczas średniowiecznej uczty wigilijnej? Za centrum poczęstunku często mogła służyć gęś lub polędwica dzika. Jedzono także a łabędzie (z listów wiadomo, że Margaret hodowała własne stado). Podawano je obok wielu innych produktów, takich jak wołowina, wieprzowina, baranina i dziczyzna, śledź i węgorz, chleb, ser, pasztety, puddingi i ciasta, a do wszystkich potraw podawano piwo i wino.
Domy były ozdabiane za pomocą roślin, (w tym słynnej jemioły), i w środku głównych izb często palono symboliczne, świąteczne paleniska. Kolędowanie było popularną rozrywką dla mas, i wtedy obejmowała zarówno taniec, jak i śpiew. Prezenty wymieniano w okresie świątecznym, ale częściej w Nowy Rok niż w Boże Narodzenie.
Świąteczne Boże Narodzenie było więc nieco inne od naszych, współczesnych tradycji, ale jedno nie zmieniło się przez wieki. Te dni zawsze były czasem dla najbliższych.
Maciej Bzura
