nuklearna broń kosmiczna

Czym może być rosyjska nuklearna broń kosmiczna – system antysatelitarny

Biały Dom potwierdził, że ma dowody na to, że kosmiczna broń nuklearna jest opracowywana przez Rosję. Systemy antysatelitarne choć nie stanowią bezpośredniego zagrożenia dla życia ludzkiego mogą wpłynąć na całą infrastrukturę kosmiczną.

John Kirby, rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego, poinformował, że Biały Dom uważa rosyjski program za „niepokojący”, pomimo „braku bezpośredniego zagrożenia dla czyjegokolwiek bezpieczeństwa”. W zależności od tego, jakiego rodzaju jest to broń, konsekwencje jej użycia mogą być masowe – zagrażając wszystkim satelitom i powodując awarię kluczowych usług, które pochodzą z infrastruktury kosmicznej.

Rewelacje Białego Domu pojawiły się po tym, jak przewodniczący Komisji Wywiadu Izby Reprezentantów Mike Turner wezwał administrację Joe Bidena do odtajnienia informacji dotyczących tego, co nazwał „poważnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego”. Po czym pojawiały się komentarze i spekulacje na temat tego, że Rosja jest gotowa do wystrzelenia broni nuklearnej w kosmos lub rozmieszczenia broni antysatelitarnej zasilanej energią jądrową.

Kirby nie przedstawił w pełni natury zagrożenia, ale dodał, że urzędnicy uważają, że system broni nie jest „aktywny” i nie został wdrożony. Aby uspokoić słuchaczy, Kirby powiedział, że broń nie jest taka, która mogłaby zostać użyta do spowodowania fizycznego zniszczenia na Ziemi.

Moskwa natychmiast zaprzeczyła istnieniu takiego programu i stwierdziła, że była to „fabrykacja” stworzona przez administrację Bidena w celu wywarcia presji na Kongres, aby uchwalił ustawę o pomocy zagranicznej w wysokości 97 miliardów dolarów, z czego 60 miliardów dolarów przeznaczono dla Ukrainy.

Na konferencji prasowej poświęconej śmierci lidera rosyjskiej opozycji Aleksieja Nawalnego, Joe Biden stwierdził, że „nie ma dowodów na to, że Rosjanie podjęli decyzję o rozpoczęciu jakichkolwiek działań w kosmosie”. Gdyby Moskwa zdecydowała się kontynuować program, byłoby to sprzeczne z Traktatem o Przestrzeni Kosmicznej, który podpisało 130 krajów, w tym Rosja.

Traktat zakazuje umieszczania broni nuklearnej lub jakichkolwiek innych rodzajów broni masowego rażenia na orbicie lub w przestrzeni kosmicznej. Broń antysatelitarna nie jest niczym nowym. W styczniu 2007 roku Chiny wystrzeliły broń mającą na celu zniszczenie niedziałającego satelity pogodowego.

Zniszczenie obiektów w przestrzeni kosmicznej z Ziemi nie powinno być głównym powodem do niepokoju, w czasie użycia broni antysatelitarnej, ale efekt, jaki wywiera ona w przestrzeni kosmicznej. Zniszczenie dowolnego obiektu znajdującego się na orbicie tworzy masę szczątków o rozmiarach od kilku milimetrów do kilku centymetrów. A obecnie wokół Ziemi krążą miliony zaobserwowanych kosmicznych śmieci. Prędkość, z jaką się poruszają, sprawia, że stanowią one poważne zagrożenie innych satelitów i innego rodzaju infrastruktury kosmicznej, takiej jak Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS).

Po wytworzeniu tego typu kosmicznych śmieci, prawie niemożliwe jest kontrolowanie jego trajektorii lotu lub orbitalnego wzoru. Może to narazić zasoby kosmiczne kraju stosującego ten rodzaj broni, na takie samo ryzyko zniszczenia, jak w przypadku przeciwnika. Sytuacja ta jest podobna do tej w przypadku broni nuklearnej na Ziemi, jest rozpatrywana w kategoriach wzajemnie gwarantowanego zniszczenia.

Gdyby jakieś państwo przeprowadziło atak nuklearny w przestrzeni kosmicznej z zamiarem zniszczenia infrastruktury orbitalnej lub zademonstrowania zdolności i gotowości do użycia tego typu broni w szerszym zakresie, kontrola konsekwencji takiego działania byłaby prawie niemożliwa. Pewne byłoby, że takie uderzenie przyniosłoby zamierzony efekt w postaci ograniczenia zdolności kosmicznych przeciwnika. Jednak prawie na pewno zniszczyłoby to również zasoby kosmiczne kraju stojącego za agresją, a także jego sojuszników.

Brak kontroli skutków ataków w przestrzeni kosmicznej, tych pochodzących z broni umieszczonej w kosmosie, czy na Ziemi, sprawia, że takie działania są przedmiotem wielu rozważań i debat we wszystkich krajach, które są aktywne w domenie kosmicznej.

Emil Gołoś

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.08.2024.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się