![VST](https://gnn.pl/wp-content/uploads/2024/05/a-triumph-of-galaxies.jpg)
Teleskop VST bada odległe galaktyki
Galaktyki mogą wpływać na swój kształt poprzez wzajemne oddziaływanie grawitacyjne. Mogą one również wzajemnie się przyciągać tworząc grupy i gromady, kilka z nich uchwycił VLT Survey Telescope (VST).
Jak tłumaczą astronomowie, VST to teleskop optyczny ze zwierciadłem o średnicy 2,6 m. Został w całości zbudowany we Włoszech i działa od 2011 roku w Obserwatorium Paranal Europejskiego Obserwatorium Południowego (ESO) w Chile. Zarządzany jest przez włoskie National Institute for Astrophysics (INAF).
VST specjalizuje się w obserwacji dużych obszarów nieba dzięki kamerze szerokokątnej OmegaCAM. Jak twierdzą naukowcy, dzięki prawdziwemu „kosmicznemu obiektywowi szerokokątnemu”, który jest w stanie uchwycić w każdym ujęciu jeden stopień kwadratowy nieba (część sklepienia niebieskiego dwa razy większa niż pozorna średnica Księżyca w pełni z każdej strony).
Oprócz zdjęć do badań astrofizycznych, obejmujących gwiazdy, galaktyki i kosmologię, teleskop przeprowadził nowy program przeznaczony do popularyzacji wiedzy i piękno kosmosu, obserwując mgławice, galaktyki i inne niezwykłe obiekty podczas niektórych nocy pełni księżyca, kiedy jasność naturalnego satelity Ziemi zakłóca zbieranie danych naukowych.
„Oprócz badań naukowych, jednym z celów VST jest rozpowszechnianie wiedzy naukowej i dzielenie się cudami Wszechświata z opinią publiczną. Szczególnie chcielibyśmy, aby młodzi ludzie mogli odkryć i rozwijać swoje zainteresowanie astrofizyką dzięki tym niesamowitym zdjęciom” – mówi Enrichetta Iodice z INAF.
![](https://gnn.pl/wp-content/uploads/2024/05/a-triumph-of-galaxies-1024x1026.jpg)
Jedno z trzech nowych zdjęć zrobionych przez VST, przedstawia ESO 510-G13, galaktykę soczewkowatą znajdującą się około 150 milionów lat świetlnych od Ziemi, w sąsiedztwie gwiazdozbioru Hydry. Jak zaznaczają badacze, wyróżnia się w nim centralne wybrzuszenie galaktyki. Ciemna sylwetka dysku pyłowego, widziana od krawędzi, przecina wybrzuszenie, przesłaniając część światła.
Zniekształcony kształt dysku, przypominający odwróconą literę S, wskazuje na burzliwą przeszłość ESO 510-G13, która mogła uzyskać swój obecny wygląd w wyniku zderzenia z inną galaktyką. W prawym dolnym rogu, pośród wielu gwiazd Drogi Mlecznej rozrzuconych po obrazie, widoczna jest również para galaktyk spiralnych oddalonych od Ziemi o 250 milionów lat świetlnych.
![](https://gnn.pl/wp-content/uploads/2024/05/a-triumph-of-galaxies-1-1024x1025.jpg)
Drugi obraz uchwycony przez VST przedstawia, jak wskazują astronomowie, małą grupę czterech galaktyk, zwaną Hickson Compact Group 90 (HGC 90), która znajduje się około 100 milionów lat świetlnych od Ziemi, w kierunku konstelacji Ryba Południowa. Dwie okrągłe, jasne plamy w pobliżu środka zdjęcia to galaktyki eliptyczne NGC 7173 i NGC 7176. Jasna smuga, która rozwidla się i łączy te dwie galaktyki, to trzeci członek grupy – galaktyka spiralna NGC 7174. Jej kształt wskazuje na trwającą interakcję między trzema ciałami niebieskimi, która pozbawiła je gwiazd i gazu, mieszając ich rozmieszczenie.
Czwarta galaktyka należąca do grupy, NGC 7172, widoczna w górnej części zdjęcia, zdaniem astronomów, raczej nie wchodzi w interakcje z innymi, a jej jądro, poprzecinane ciemnymi obłokami pyłu, skrywa supermasywną czarną dziurę, która aktywnie pochłania otaczającą ją materię.
![](https://gnn.pl/wp-content/uploads/2024/05/a-triumph-of-galaxies-2-1024x1024.jpg)
Trzeci obraz z VST, zdaniem naukowców, przedstawia znacznie bogatszą i znacznie bardziej odległą grupę galaktyk – gromadę Abell 1689, która znajduje się w sąsiedztwie gwiazdozbioru Panny.
Abell 1689 zawiera ponad dwieście galaktyk, w większości widocznych jako żółto-pomarańczowe plamy, których światło podróżowało przez około dwa miliardy lat, zanim dotarło do VST. Ogromna masa, w tym niezwykłe ilości gorącego gazu i tajemniczej ciemnej materii oprócz galaktyk, deformuje czasoprzestrzeń w pobliżu gromady.
Jak tłumaczą astronomowie, gromada działa jak „soczewka grawitacyjna” dla bardziej odległych galaktyk, wzmacniając ich światło i tworząc zniekształcone obrazy, podobnie jak robi to szkło powiększające. Niektóre z tych galaktyk można dostrzec jako kropki i małe, lekko zakrzywione linie – szczególnie w centralnych regionach gromady.
Emil Gołoś