W Norwegii odkryto unikatowy miecz wikingów sprzed tysiąca lat
Na terenie gminy Suldal, która znajduje się w regionie Rogaland w południowej Norwegii, rolnik wraz ze swoim synem przypadkowo dokonali niezwykłego odkrycia pochodzącego z epoki średniowiecza. Znaleziskiem tym okazał się wikiński miecz sprzed około tysiąca lat.
Zdaniem specjalistów odkryta na terenie gminy Suldal w południowej Norwegii broń biała jest pierwszym przypadkiem znalezienia takiego miecza w regionie Rogalandu. Według informacji zawartych w komunikacie prasowym Muzeum Archeologicznego działającego przy Uniwersytecie w Stavanger, 27 maja Øyvind Tveitane Lovra i jego syn w trakcie sprzątania zaniedbanego pola stanowiącego część ichniejszego gospodarstwa natknęli wikiński oręż. W trakcie przekopywania pola rolnik odkrył coś, co najpierw zidentyfikował jako „metalowe śmieci”, które miał zamiar wyrzucić do kosza, ale przy dokładniejszej analizie zrozumiał, iż trzyma w rękach zabytkowy oręż, którym okazał się unikatowy miecz wikingów.
Dwaj archeolodzy Lars Søgaard Sørensen i Kim Thunheim, którzy mają odpowiednio 25 i 15 lat doświadczenia w swoim zawodzie, twierdzą, że nigdy wcześniej nie spotkali się z takim znaleziskiem. Obydwaj profesjonaliści zostali wezwani na farmę Lovra po tym jak niezwykły artefakt został zgłoszony przez znalazcę władzom regionu Rogaland. Po odebraniu miecza eksperci dokonali jego szczegółową analizę. „To bardzo rzadkie znalezisko. Miecz był najważniejszym symbolem określającym status w epoce wikingów, a pozwolenie na jego noszenie było przywilejem. Jako archeolodzy nieczęsto mamy okazję doświadczyć czegoś takiego” – stwierdził Lars Søgaard Sørensen.
Archeolodzy potwierdzili, iż broń była unikatowym wikińskim mieczem, a także przeprowadzili datowanie obiektu, które wykazało, iż był on używany najprawdopodobniej w latach pomiędzy 900 a 1050 r. Do naszych czasów przetrwała mniej niż połowa jego pierwotnej długości, jednak badacze wciąż kwalifikują tę broń jako dobrze zachowaną. Odkopany w Suldal miecz mierzy 37 cm długości. Jego rękojeść w kształcie litery T jest łatwa do zidentyfikowania, a jego koniec jest tępy i prostokątny.
Norwescy kowale w epoce wikingów wykorzystywali długą tradycję kowalstwa, która sięga czasów na długo przed erą wikingów. Ponadto archeolodzy badający miecze wikingów odkryli, że import mieczy do Skandynawii był powszechny w tym okresie. Zgodnie z „Gulating Law”, najstarszym zachowanym norweskim tekstem prawnym, miecz był obowiązkową bronią, którą wolni mężczyźni musieli nosić podczas zgromadzenia. Badanie rentgenowskie artefaktu dostarczyło naukowcom cennych informacji. Archeolodzy prześwietlili miecz i byli zaskoczeni znalezieniem inskrypcji na ostrzu, podało muzeum. Napis zawierał wzór krzyża i prawdopodobnie jakieś pismo.
Niedawno odkrycie dokonane w Suldal może być dokładnie jednym ze słynnych mieczy Vlfberht/Ulfberht, które były jednym z najpopularniejszych oręży używanych przez normańskich wojowników. Najstarsze znane zachowane takie miecze pochodzą z drugiej połowy VII wieku. Wikingowie posługiwali się nimi w bitwach i licznych starciach przez okres trzystu lat do X wieku. Miecze te zostały odkryte w 23 krajach europejskich. Naukowcy znają około 170 takich mieczy. Większość z nich została znaleziona w Skandynawii. informuje portal „Archaeology News Online Magazine„.
Pomimo tego, że były one produkowane w stanowiącej część Państwa Frankijskiego Nadrenii, to są one wiązane głównie z wikingami, gdyż aż 44 okazy tej broni zostały odkryte właśnie w Norwegii. Była to broń wysokiej jakości, której każdy egzemplarz był oznaczany nazwą jej producenta – tym swego rodzaju znakiem towarowym był właśnie frankijski napis Vlfberht/Ulfberht. Miecze te mają szczególnie wysoką zawartość węgla, co czyniło je wyjątkowo wytrzymałymi. Były one szeroko rozpowszechnione w Europie w epoce wikingów.
Marcin Jarzębski