bateria Partów
Fot. Mohamed Al-Taher

Zagadkowa bateria Partów sprzed 2 tys. lat. wciąż dzieli naukowców  

W 1936 roku, podczas budowy linii kolejowej w pobliżu stolicy Iraku Bagdadu, który niegdyś stanowił część potężnego perskiego Imperium Partów, robotnicy natknęli się na niezwykły artefakt. Kształtem i budową przypominał coś co można byłoby określić mianem starożytnej baterii. Część naukowców potwierdziła te przypuszczenia i odtąd zabytek jest znany jako bateria Partów. Najprawdopodobniej powstała ona w okresie pomiędzy 250 r. p.n.e., a 250 r. n.e. – tym samym liczy około 2 tys. lat. Obiekt ten stanowi do dzisiaj punkt sporu w środowiskach naukowych.

Jednym z najbardziej przełomowych wydarzeń w historii ludzkości było wynalezienie elektryczności, która zrewolucjonizowała codzienne życie ludzi. Stała się ona nie tylko motorem napędowym rozwoju gospodarki, ale także nauki i technologii. Na przestrzeni ostatnich kilku wieków znanych jest wielu wynalazców, którzy odpowiadali za wielkie skoki postępu w dziejach elektrotechniki, ale same początki tej dziedziny techniki oraz nauki pozostają w znacznej mierze białą plamą historii. Właśnie dlatego szczególne znaczenie dla naukowców mają takie zabytki jak bateria Partów. Pomimo jednak blisko 90 lat od jej odkrycia to badacze wciąż mają więcej pytań niż odpowiedzi na temat tego tajemniczego obiektu.

Starożytna bateria została odkryta latem 1936 r. w trakcie budowy linii kolejowej w okolicach Bagdadu w Królestwie Iraku. Robotnicy odkryli wówczas wiekowy grobowiec, który pochodził z czasów perskiego Imperiów Partów. W jego zostały znalezione zagadkowe przedmioty, wśród których znajdował się gliniany dzban wypełniony roztworem octu, w którym był umieszczony żelazny pręt otoczony miedzianym cylindrem. Ta niecodzienna kombinacja przejawiała silne właściwości elektrochemiczne, co objawiało się generowaniem przez nią napięcia od 1,1 do 2,0 woltów energii elektrycznej, informuje portal „Arkeonews„.

Pierwszy opis odkrytego pod Bagdadem elektrycznego obiektu przedstawił w 1938 r. niemiecki archeolog Wilhelm Konig, który wykazał w nim, że relikt ten przypomina pod kątem cech i elementów budowy baterię elektryczną. W późniejszych latach teoria ta została potwierdzona przez amerykańskiego naukowca Willarda F. M. Graya, który odtworzył to urządzenie przygotowawszy jego replikę. Skonstruowany przez niego przedmiot po napełnieniu elektrolitem, takim jak sok winogronowy, przejawiał zdolności elektrochemiczne. Dalsze szczegółowe badania nad baterią Partów znacząco utrudnił wybuch II wojny światowej, w wyniku czego wszelkie istotne eksperymenty i analizy zostały wstrzymane.

Pomimo upływu ośmiu dekad od znalezienia tego zagadkowego skarbu naukowcy nadal spierają się o rzeczywiste przeznaczenie partyjskiego artefaktu. Nie wszyscy badacze są zgodni co do teorii o bateryjnych właściwościach zabytku, co w ich przypadku wywołuje ponownie pytanie o pochodzenie i przeznaczenie odkrytego w latach 30. ubiegłego wieku glinianego dzbana z tajemniczym wnętrzem. Jednak druga grupa naukowców, która uważa, iż pod Bagdadem faktycznie została znaleziona bateria Partów stawia odmienne pytania: kto wyprodukował tę baterię i do zasilania jakich obiektów służyła?

Nie zachowały się niestety żadne pochodzące z epoki teksty, które poruszałyby kwestię takich baterii, co uniemożliwia współcześnie jednoznaczne rozstrzygnięcie tego czym była i do czego służyła bateria Partów. Znaczna część naukowców jest jednak zdania, iż jeśli odkryty przedmiot rzeczywiście jest baterią i takowe faktycznie były używane już w czasach Królestwa Partów, to mogły być one używane do galwanizacji poszczególnych obiektów, co odbywało się poprzez nanoszenie warstwy jednego metalu (np. złota) na powierzchnię inne metalu (np. srebra). Metoda ta jest do dzisiaj praktykowana w Iranie.

Marcin Jarzębski

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.08.2024.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się