II Powstanie Śląskie

Zdarzyło się w XX w. (45)

Zdarzyło się w XX wieku Rafała LEŚKIEWICZA to przegląd najważniejszych wydarzeń historycznych, o których warto pamiętać w nadchodzącym tygodniu (18 sierpnia – 24 sierpnia 2024 r.).

Fot. IPN

W nocy z 19 na 20 sierpnia 1920 r. wybuchło II Powstanie Śląskie. Ten patriotyczny zryw Polaków zamieszkujących Śląsk był zorganizowanym wystąpieniem przeciwko Niemcom. Doświadczenie porażki w I Powstaniu Śląskim, upokorzenie, jakiego doznali wówczas walczący o polskość Ślązacy, były lekcją, z której wyciągnięto wnioski. Wybuch powstania ogłosiły dwie organizacje, tj. Dowództwo Główne Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska i Polski Komitet Plebiscytowy.

Powstanie wybuchło w związku z planowanym na wiosnę 1921 r. plebiscytem, referendum, którego wynik miał ostatecznie zdecydować o przynależności państwowej Śląska. Latem 1920 r. dochodziło do prowokacji ze strony niemieckich bojówek i organizacji, skierowanych przeciwko Polakom agitującym za przyłączeniem Śląska do Polski. I właśnie jedna z takich akcji, próba opanowania terenu plebiscytowego, a także agresywne działania bojówek doprowadziły do podjęcia decyzji o zorganizowaniu powstania.

Warto przywołać jeden z tragicznych epizodów, pokazujących, jak wyglądała sytuacja na Śląsku w tamtym okresie. 17 sierpnia 1920 r. w Kartowicach doszło, po raz kolejny, do zamieszek i bójek pomiędzy Polakami i Niemcami. Niemieccy bojówkarze demolowali polskie sklepy, wobec czego pilnujący porządku francuscy żołnierze, przybyli na te tereny na początku 1920 r., oddali strzały. Kilku Niemców zostało wówczas rannych, kilku zastrzelono. Pomocy rannym udzielił dr Andrzej Mielęcki, polski lekarz, a przy okazji działacz plebiscytowy. Nie okazano mu wdzięczności, zamiast tego został pobity przez Niemców, którzy rozpoznali go jako polskiego działacza. Skatowane ciało wrzucono do rzeki Rawy. Ta śmierć polskiego lekarza odbiła się szerokim echem wśród Polaków i przyspieszyła decyzję o rozpoczęciu walk.

Warto dodać, że siły powstańcze były tym razem większe i lepiej zorganizowane. Polska Organizacja Wojskowa liczyła blisko 8 tys. zaprzysiężonych członków i ok. 20 tys. wtajemniczonych. Na czele powstania ponownie stanął Alfons Zgrzebniok.

Powstańcom zależało przede wszystkim na utworzeniu policji plebiscytowej, pilnującej porządku na obszarze przewidzianym do przeprowadzenia plebiscytu. Chodziło o zapobieżenie dalszym ofensywnym działaniom Niemców, w tym prowokacjom, zastraszaniu Polaków i agresywnej agitacji. By to osiągnąć, konieczne było usunięcie Policji Bezpieczeństwa z całego terenu plebiscytowego, aby następnie zastąpić ją strażą obywatelską, a później policją plebiscytową.

Szybko udało się powstańcom, tym razem lepiej zorganizowanym i uzbrojonym, opanować kilka śląskich powiatów: katowicki, bytomski, tarnogórski, rybnicki, zabrzański i lubliniecki. Działania zbrojne zakończyły się 28 sierpnia. Podjęte przez dowództwo powstania rozmowy z Niemcami doprowadziły do powołania mieszanej policji plebiscytowej złożonej z Polaków i Niemców, co postulował Wojciech Korfanty, polski komisarz plebiscytowy na Górnym Śląsku. Decyzję o powołaniu Policji Górnego Śląska podjęła Międzysojusznicza Komisja Plebiscytowa.

Co ważne, w trakcie prowadzonych rozmów mających zakończyć powstanie ustalono, że z obszaru objętego plebiscytem zostaną usunięte wszystkie te osoby – Niemcy, którzy zostali przetransportowani na to terytorium po 1 sierpnia 1919 r. Te działania były celowe, chodziło bowiem o zwiększenie potencjału oddanych głosów na rzecz przyłączenia Śląska do Niemiec. W myśl podjętych postanowień niemieccy prowokatorzy mieli zostać ukarani za antypolskie propagandowe działania wobec Polaków.

Bez wątpienia II Powstanie Śląskie było sukcesem Polaków, którzy zademonstrowali swoją siłę i zorganizowanie. Osiągnęli także swój cel, ograniczając działania niemieckiej policji bezpieczeństwa – SiPo, jak również bojówek agitujących za przyłączeniem do Niemiec.

Fot. IPN

Dnia 22 sierpnia 1941 r. w Krakowie został założony konspiracyjny Teatr Rapsodyczny. Pomysłodawcą i twórcą teatru był Mieczysław Kotlarczyk. Pierwsze, inauguracyjne spotkanie teatru odbyło się w mieszkaniu przy ul. Komorowskiego 7 w Krakowie. Wśród zaangażowanych w działalność teatru znaleźli się Krystyna Dębowska (Ostaszewska), Halina Królikiewicz (Kwiatkowska), Danuta Michałowska, a także Karol Wojtyła, późniejszy papież Jan Paweł II.

Pierwszą sztuką wystawioną przez aktorów tego teatru był Król-Duch Juliusza Słowackiego. Premiera przedstawienia miała miejsce 1 listopada 1941 r. To właśnie od rapsodów Króla-Ducha teatr przyjął swoją nazwę. Główną postacią w teatrze był Kotlarczyk, pomysłodawca powołania konspiracyjnego teatru. Był nie tylko organizatorem, ale później także dyrektorem, reżyserem i aktorem występującym w wystawianych sztukach.

Poprzez sztukę i kontakt z dziełami wybitnych autorów chciano wyzwolić u widzów poczucie wewnętrznej wolności i oderwania od brutalnej rzeczywistości okupacyjnej. Aktorzy grający w wystawianych sztukach byli ubrani na czarno, nie było dekoracji. Najważniejsza była gra głosem i emocjami. Warto dodać, że udział w tego typu przedsięwzięciach konspiracyjnych na terenie Generalnego Gubernatorstwa był karany przez Niemców śmiercią.

Po premierze Króla-Ducha rozpoczęto przygotowania do wystawienia kolejnych spektakli, prezentując sztuki wyłącznie w mieszkaniach prywatnych i dla zaufanej, sprawdzonej publiczności. Ostatnią sztuką, w jakiej wystąpił Karol Wojtyła, był Samuel Zborowski Juliusza Słowackiego, zaprezentowany w 1943 r.

Teatr ponownie zaczął działać w kwietniu 1945 r. w sali krakowskiego kina „Wolność”. Dyrektorem teatru nadal był Mieczysław Kotlarczyk. Po zakończeniu wojny wiele przedstawień odbywało się poza Krakowem. W wyniku prowokacji w lutym 1953 r. teatr zlikwidowano, powołując w jego miejsce Teatr Poezji. 16 listopada 1957 r. wznowił swoją działalność jako Miejski Teatr Rapsodyczny. Ostatecznie został zamknięty dziesięć lat później, w maju 1967 r.

W dniu 23 sierpnia 1919 r. wybuchło Powstanie Sejneńskie. Powstańcy dążyli do opanowania Sejn, zajętych w sierpniu 1919 r. przez wojska litewskie wycofujące się z Suwałk.

Po zakończeniu I wojny światowej z Suwalszczyzny zaczęły się wycofywać wojska niemieckie, które stacjonowały na tym terenie podczas wojny. Niemcy rozpoczęli operację opuszczania Suwalszczyzny latem 1919 r., a więc w okresie, gdy wybuchł polsko-litewski spór o to, do którego państwa powinny należeć te ziemie. Terenami spornymi były powiaty suwalski, augustowski i sejneński. Co ciekawe, od wiosny 1919 r. Niemcy wspierali Litwinów w dążeniach do objęcia kontrolą spornych terytoriów, tak by ci mogli tu utworzyć swoją administrację terenową, co stało się faktem w Suwałkach, zamieszkałych w większości przez Polaków.

Francuski marszałek Ferdynand Foch, działając na polecenie Ententy, miał wyznaczyć linię demarkacyjną dzielącą terytoria będące osią sporu pomiędzy Polakami a Litwinami. Linia Focha pozostawiała w rękach Polaków Suwałki, Sejny oraz Wilno, co wywołało zdecydowany sprzeciw Litwinów z premierem Mykolasem Sleževičiusem na czele. 7 sierpnia, mimo że opuścili Suwałki, nie zamierzali ustąpić z terenu powiatu sejneńskiego, do czego zobowiązywały ich postanowienia Rady Najwyższej Ententy. Wobec takiej postawy Litwinów Polacy postanowili odbić ten teren. Decyzja o wybuchu powstania zapadła 16 sierpnia i podjęło ją dowództwo Suwalskiego Okręgu Polskiej Organizacji Wojskowej z por. Adamem Rudnickim i ppor. Wacławem Zawadzkim na czele.

Głównym celem powstańczego zrywu było opanowanie miasta Sejny i całego powiatu. Do walki udało się zmobilizować blisko tysiąc żołnierzy. Siły litewskie były większe, liczyły ok. 1200 żołnierzy piechoty oraz 120 kawalerzystów. Do tego 400 znajdowało się w Sejnach, a kolejnych 600 broniło linii Czarnej Hańczy.

Należy podkreślić, że działania powstańców zostały dobrze przygotowane, uwzględniając aspekt międzynarodowy. Wobec sytuacji politycznej na początku do walk miały się zaangażować siły powstańcze, by pokazać, że jest to zryw oddolny. Dopiero później pojawiły się regularne oddziały wojska polskiego.

Nad ranem 23 sierpnia polskie oddziały uderzyły na wojska litewskie i wykorzystując element zaskoczenia, zajęły większość Suwalszczyzny. Szybko w ręce powstańców dostały się Sejny, Krasnopol, Wigry, Giby i Tartak.

W Sejnach powołano tymczasowy zarząd, wypuszczono z więzienia polskich więźniów politycznych. Dzień później, 24 sierpnia, do Suwałk dotarł 41. Suwalski Pułk Piechoty. W Sejnach z kolei trwały walki z próbującymi odbić to miasto wojskami litewskimi. Polakom udało się utrzymać miasto, zmuszając Litwinów do wycofania się. Powstanie zakończyło się 28 sierpnia, jednak ostatnie walki trwały do 9 września. To właśnie wtedy udało się wypchnąć Litwinów za Linię Focha, ustaloną przez Radę Najwyższą Ententy. Już w grudniu 1919 r. ustalono, że Linia Focha stanie się północnym odcinkiem granicy polsko-litewskiej. Znamienne słowa wygłosił we wrześniu 1919 r. przybyły do Suwałk marszałek Józef Piłsudski, który powiedział: „Dzisiaj ziemia wasza jest wolną”.

W trakcie toczonych przez kilkanaście dni walk zginęło 37 członków Polskiej Organizacji Wojskowej, ok. 70 zostało rannych. Było to jedno z nielicznych zakończonych zwycięsko polskich powstań narodowych. Doprowadziło jednak do pogłębienia się konfliktu pomiędzy Polakami a Litwinami.

Dnia 23 sierpnia 1939 r. reprezentujący dwa mocarstwa totalitarne, III Rzeszę Niemiecką i Związek Sowiecki, ministrowie spraw zagranicznych Joachim von Ribbentrop oraz Wiaczesław Mołotow podpisali w Moskwie pakt o nieagresji. Uzupełnieniem tego dokumentu był tajny protokół dotyczący faktycznego rozbioru Polski i podziału ziem II RP pomiędzy Stalina i Hitlera. Sprawy rozbioru Polski dotyczył punkt drugi protokołu, gdzie wskazano, że granica wpływów niemieckich i sowieckich zostaje ustanowiona na linii Narwi, Wisły i Sanu.

Konsekwencją podpisanego 23 sierpnia porozumienia dwóch zbrodniczych systemów totalitarnych, nazywanego także paktem Hitler-Stalin, była niemiecka agresja na Polskę 1 września 1939 r., wywołująca trwający kolejne blisko 6 lat konflikt światowy. 17 września, wypełniając „sojusznicze” zobowiązania, na Polskę ze wschodu napadł Związek Sowiecki.

28 września 1939 r., także w Moskwie, niejako w konsekwencji zawartego miesiąc wcześniej paktu, podpisano układ o przyjaźni i granicach, określając strefy wpływów obu państw i zakres ich relacji. Bliska współpraca niemiecko-sowiecka trwała do wiosny 1941 r. Została przerwana agresją III Rzeszy na ZSRS 22 czerwca 1941 r.

W dniu 24 sierpnia 1991 r. Ukraina proklamowała niepodległość, wyzwalając się z objęć Związku Sowieckiego. Tego dnia ukraiński parlament przyjął deklarację niepodległości Ukrainy. Stało się to w bezpośredniej konsekwencji puczu Giennadija Janajewa w Moskwie, dokonanego 19 sierpnia 1991 r. Janajew był wiceprezydentem ZSRS, reprezentującym środowisko zdecydowanych przeciwników demokratyzacji życia publicznego, forsowanej przez Michaiła Gorbaczowa głasnosti i pierestrojki. Wystąpił przeciwko Gorbaczowowi, mając poparcie części dowództwa armii. W Moskwie zapanował chaos. Doszło do walk na ulicach miasta, w wyniku których śmierć poniosło 15 osób.

Zamieszanie polityczne w Moskwie i osłabienie pozycji Gorbaczowa na rzecz Borysa Jelcyna, prezydenta Rosyjskiej Federacyjnej Socjalistycznej Republiki Sowieckiej, dało Ukraińcom szansę na wyrwanie się ze Związku Sowieckiego. Ukraińcy, mimo politycznych oczekiwań puczystów, nie poparli politycznego przewrotu w Moskwie i nie wprowadzili stanu wyjątkowego na Ukrainie.

Za niepodległością Ukrainy opowiedziało się podczas głosowania 321 deputowanych, dwóch było przeciwko, a sześciu wstrzymało się od głosu. Politycznie dla części ukraińskich polityków poparcie deklaracji niepodległości miało być dowodem na dystansowanie się od zamachu przeprowadzonego przez zwolenników Janajewa. Tuż po uchwaleniu deklaracji niepodległości wezwano do przeprowadzenia referendum. Rozpoczął się proces tworzenia podwalin pod nowe państwo. Znacjonalizowano majątek partii komunistycznej, ogłoszono amnestię dla więźniów politycznych, zaczęto tworzyć administrację niepodległego państwa.

26 sierpnia w Kijowie podjęto decyzję o usunięciu z przestrzeni publicznej miasta pomników komunistycznych bohaterów, w tym przede wszystkim pomnika Włodzimierza Lenina z centralnego placu Rewolucji Październikowej.

Referendum niepodległościowe odbyło się 1 grudnia 1991 r. Frekwencja wyniosła 82 proc. Aż 90 proc. głosujących opowiedziało się za niepodległością państwa ukraińskiego. W tym samym dniu odbyły się też wybory prezydenckie, które wygrał Leonid Krawczuk, który niedługo potem, 8 grudnia, podpisał wraz z Borysem Jelcynem i Stanisławem Szuszkiewiczem, w Wiskulach, w białoruskiej części Puszczy Białowieskiej, porozumienie o rozwiązaniu Związku Sowieckiego i powołaniu w to miejsce Wspólnoty Niepodległych Państw.

W dzień po referendum i wyborach prezydenckich, 2 grudnia, Polska oficjalnie ogłosiła uznanie niepodległości Ukrainy. Tuż po Polsce zrobiła to Kanada. W tym samym dniu, tyle że wieczorem, prezydent Rosji Borys Jelcyn także uznał niepodległość wschodniego sąsiada Polski.

Zdjęcie autora: Rafał LEŚKIEWICZ

Rafał LEŚKIEWICZ

Doktor nauk humanistycznych, historyk, publicysta, manager IT. Dyrektor Biura Rzecznika Prasowego i rzecznik prasowy Instytutu Pamięci Narodowej. Autor, współautor i redaktor blisko 200 publikacji naukowych i popularnonaukowych dot. historii najnowszej, archiwistyki, informatyki oraz historii służb specjalnych.

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.08.2024.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się