Gramsci Antonio

Réflexions na niedzielę. Gramsci w Polsce?

Swoimi refleksjami z Czytelnikami „Gazety na Niedzielę” dzieli się mieszkający wśród nas dziennikarz Nathaniel Garstecka. Refleksje o Polsce i Polakach, zdziwienia i fascynacje. Tekst publikujemy w językach francuskim i (poniżej) polskim.

Réflexions d’un dimanche

Gramsci en Pologne ?

Il y a 75 ans, La France a enclenché la marche qui l’a menée à la situation de crise profonde dans laquelle elle se trouve aujourd’hui. Afin d’acheter la paix sociale et de contenter les communistes qui menaçaient de déclencher une guerre civile, elle a consenti à la réalisation du programme gramsciste de la gauche.

Le militant et penseur communiste italien Antonio Gramsci a développé, dans les années 1930, la théorie de l’”hégémonie culturelle”. Selon lui, si les révolutions communistes n’avaient pas pris en Europe occidentale, c’est parce que les masses n’avaient pas été suffisamment travaillées idéologiquement. Pour ce faire, il fallait d’abord prendre le contrôle des domaines qui ont une influence sur l’opinion des gens : la culture, l’éducation, les médias. Ce combat culturel était donc une condition sine qua non à la prise de pouvoir politique. C’est ce qui s’est passé en France après la Seconde Guerre mondiale. La droite et le centre gauche ont laissé les militants communistes infiltrer les „ministères de l’opinion”, ce qui a abouti, après quelques décennies, à rendre le progressisme quasiment synonyme de culture et d’école : il semble aujourd’hui  par exemple naturel que les enseignants et les cinéastes aient une „sensibilité de gauche”.

Si politiquement, le communisme et la gauche ne sont pas systématiquement au pouvoir, leurs idées ont ainsi conquis insidieusement les esprits des français. Qu’est ce qu’une droite qui applique le programme de la gauche, par crainte de s’attirer les foudres des médias et du monde de l’esprit ?

C’est la direction que semble prendre la Pologne après la présentation du nouveau gouvernement arc-en-ciel. L’éducation, l’enseignement, la science, l’égalité et la famille ont été confiés à des partis ouvertement de gauche. Symbole inquiétant, la numérisation aussi. Quant à la culture, elle est aux mains d’un centriste qui est tout sauf conservateur. On nous rassure en nous disant que ce ne sont que cinq ministères, mais ce sont cinq ministères clés pour la formation des futures générations de Polonais, pour l’avenir de la nation donc. D’autant plus que ces partis de gauche de gouvernement ne comptent que 22 députés sur 460. C’est le triomphe de Gramsci, la revanche du marxisme culturel dans le pays qui a pourtant stoppé l’exportation de la révolution bolchévique il y a 100 ans.

Les attractions de Noel à Varsovie

Je suis allé me balader, avec ma famille, à Nowy Swiat et Krakowskie Przedmiescie, les deux rues symboliques du centre-ville de Varsovie. Ce jour-là, des attractions de Noël étaient prévues en début de soirée : un concert en plein air avec entre autres le remarquable chœur académique de l’Université de Varsovie qui a chanté des chants de Noël, le traditionnel marché, des décorations classiques donc belles. Ce qui m’a interpellé, c’est le relativement faible dispositif policier mis en en place et l’atmosphère festive et insouciante des gens, ce qui est exceptionnel si on compare avec des évènements similaires en France.

Après les attentats islamistes et avec l’explosion de l’insécurité du quotidien, il est devenu impossible de ne pas ressentir d’angoisse, voire de peur, quand on se rend à des événements publics, que ce soit à Paris ou ailleurs dans le pays. La tour Eiffel est entourée d’un mur de verre devant interdire aux potentiels terroristes d’entrer dans son périmètre, des vigiles sont postés dans les centres commerciaux et devant les marchés de Noël afin de fouiller les sacs, les militaires du plan Vigipirate patrouillent, mais tout cela ne suffit pas à se sentir en sécurité, car ça n’empêchera pas un „jeune déséquilibré des quartiers sensibles” de s’infiltrer avec un couteau de boucher et de poignarder ou égorger des gens au hasard.

Quand nous sommes à Paris je déconseille à ma famille de prendre certains transports en commun à certaines heures et je m’inquiète de la savoir se balader sans moi. Est-ce normal quand on se trouve dans la capitale de la 7ème puissance mondiale ? Est-ce normal de voter des résolutions condamnant la Pologne quand c’est pourtant là que l’on se trouve davantage en sécurité et là que l’on retrouve l’esprit de la civilisation européenne?

C’est dans l’esprit de cette civilisation européenne et avec l’espoir que l’hégémonie culturelle de la gauche finisse par disparaître que je souhaite à tous une excellente fête de Noël.




Réflexions na niedzielę

Gramsci w Polsce?

Francja 75 lat temu uruchomiła proces, który doprowadził do głębokiego kryzysu, w jakim znajduje się dzisiaj. Aby ratować pokój społeczny i zadowolić komunistów, którzy grozili wojną domową, zgodziła się wdrożyć lewicowy program Gramsciego.

W latach 30. XX wieku włoski myśliciel i działacz komunistyczny Antonio Gramsci opracował teorię „hegemonii kulturowej”. Według Gramsciego rewolucje komunistyczne w Europie Zachodniej nie powiodły się, ponieważ masy nie były wystarczająco przygotowane ideologicznie. Aby to zrobić, należało najpierw przejąć kontrolę nad obszarami, które miały wpływ na opinie ludzi: kulturą, edukacją i mediami. Walka kulturowa była zatem warunkiem sine qua non przejęcia władzy politycznej. Tak właśnie stało się we Francji po II wojnie światowej. Prawica i centrolewica pozwoliły komunistycznym aktywistom przeniknąć do „ministerstw dusz”, co po kilku dekadach doprowadziło do tego, że progresywizm stał się praktycznie synonimem kultury i szkolnictwa: dziś wydaje się na przykład naturalne, że nauczyciele i filmowcy powinni mieć „lewicową wrażliwość”.

Chociaż politycznie komunizm i lewica nie są systematycznie formalnie u władzy, ich idee podstępnie podbiły umysły Francuzów. Co to za prawica, która realizuje program lewicy w obawie przed gniewem mediów i środowiska intelektualnego?

W tym kierunku zdaje się zmierzać Polska po powołaniu nowego, tęczowego rządu. Edukacja, szkolnictwo wyższe, nauka, równość i rodzina zostały powierzone partiom jawnie lewicowym. Cyfryzacja także, co stanowi niepokojący symbol. Jeśli chodzi o kulturę, jest ona w rękach centrysty, który, delikatnie mówiąc, nie jest konserwatystą. Tłumaczy się, że to tylko pięć ministerstw, ale to pięć ministerstw kluczowych dla edukacji przyszłych pokoleń Polaków, dla przyszłości narodu. Zwłaszcza, że te lewicowe partie obecne w koalicji rządowej mają tylko 22 posłów. To właśnie triumf Gramsciego, rewanż marksizmu w kraju, który przecież powstrzymał eksport rewolucji bolszewickiej sto lat temu.

Świąteczne atrakcje w Warszawie

Wybrałem się z rodziną na spacer po Nowym Świecie i Krakowskim Przedmieściu. Tego dnia na wczesny wieczór zaplanowano świąteczne atrakcje: koncert plenerowy z udziałem niezwykłego Chóru Akademickiego Uniwersytetu Warszawskiego, śpiewającego kolędy, tradycyjny jarmark i piękne (bo klasyczne) dekoracje. To, co mnie zaciekawiło, to stosunkowo niewielka obecność policji i świąteczna, beztroska atmosfera, która jest wyjątkowa w porównaniu z podobnymi wydarzeniami we Francji.

W konsekwencji ataków islamistycznych i eksplozji przemocy niemożliwe stało się nie odczuwać niepokoju, a nawet strachu podczas wydarzeń publicznych – czy to w Paryżu, czy w innym miejscu w kraju. Wieża Eiffla jest otoczona szklaną ścianą, aby uniemożliwić potencjalnym terrorystom wejście na jej teren, ochroniarze są rozmieszczani w centrach handlowych i przed jarmarkami bożonarodzeniowymi, aby przeszukiwać torby i plecaki, żołnierze z „Vigipirate” są praktycznie wszędzie, ale to wszystko nie wystarczy, aby poczuć się bezpiecznie, ponieważ nie powstrzyma to „niezrównoważonego psychicznie, młodego z wrażliwych dzielnic” z nożem rzeźnickim przed podrzynaniem gardeł przypadkowym ludziom na ulicy.

Kiedy jesteśmy w Paryżu, odradzam mojej rodzinie korzystanie z określonych transportów publicznych w danych godzinach i martwię się, kiedy spaceruje beze mnie. Czy to normalne, gdy jest się w stolicy siódmej potęgi świata? Czy normalne z kolei jest głosowanie za rezolucjami potępiającymi Polskę, mimo że to w niej jesteśmy bezpieczniejsi i to w niej odnajdujemy ducha europejskiej cywilizacji?

Właśnie w duchu tej europejskiej cywilizacji i z nadzieją, że kulturowa hegemonia lewicy w końcu się skończy, życzę wszystkim radosnych świąt Bożego Narodzenia.

Nathaniel Garstecka

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.08.2024.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się