Prezydent Argentyny

Prezydent Argentyny uderza w przywileje polityków

Wolnorynkowy prezydent Argentyny Javier Milei ogłosił projekt następnego pakietu reform, które mają doprowadzić do zlikwidowania przywilejów polityków. W orędziu otwierającym tegoroczną sesję Kongresu zaapelował do swoich rodaków o cierpliwość i zaufanie do realizowanego przez niego liberalnego programu zaciskania pasa.

Radykalne reformy proponowane przez zaprzysiężonego w grudniu 2023 r. prezydenta napotykają jednak opór zarówno w Kongresie, jak i na ulicach. Projekt szerokich reform politycznych, społecznych i gospodarczych Mileia został niedawno wstrzymany przez parlament, a w czasie orędzia przed siedzibą Kongresu trwały protesty. Prezydent Argentyny zerwał z tradycją i zamiast w południe, rozpoczął swoje przemówienie dopiero o godz. 21 czasu miejscowego (godz. 1 w nocy w Polsce). Według argentyńskiej prasy miało to upodobnić orędzie do wystąpień amerykańskich prezydentów o stanie państwa (State of the Union) i zapewnić większą oglądalność.

Milei bronił wszystkie działania, jakie zostały podjęte podczas 82 dni jego rządów, w tym dekretu deregulującego gospodarkę i olbrzymiego projektu reform, który tymczasowo został wstrzymany Kongres. Zapowiedział kolejne zmiany, mające odebrać przywileje „kasty” polityków i urzędników, którzy „żyją jakby byli monarchami”. Wśród proponowanych zmian jest zniesienie dożywotnich emerytur prezydenta i wiceprezydenta oraz zmuszenie związków zawodowych, by co kilka lat wybierały swoich przewodniczących w wolnych wyborach nadzorowanych przez władze sądownicze. Milei zapowiedział też zamknięcie państwowej agencji prasowej Telam, którą określił jako tubę propagandową poprzednich, lewicowych rządów.

Prezydent Argentyny Javier Milei ponownie przyznał, że „brutalne i szybkie” zaciskanie pasa nie przyniesie natychmiastowego skutku i będzie bolesne dla społeczeństwa. Poprosił Argentyńczyków o „cierpliwość i zaufanie”, zapewniając, że droga obrana przez jego administrację jest słuszna i konieczna, by uchronić kraj przed katastrofą. Argentyna znajduje się w głębokim kryzysie gospodarczym i boryka się z olbrzymią inflacją, która w 2023 roku przekroczyła 200 proc. W grudniu administracja Mileia obniżyła kurs peso względem dolara o ponad 50 proc., co dodatkowo uderzyło w portfele mieszkańców. Według najnowszych danych prawie 60 proc. ludności żyje poniżej granicy ubóstwa.

PAP/MJ

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.10.2024.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się