Szczęka
Fot. Wikimedia/Gerbil

Szczęka chłopca sprzed milionów lat ujawnia, jak rozwijał się człowiek

Naukowcy odkrywają na nowo historie początku naszego gatunku. Dzięki szczęce chłopca, mówimy dziś o archeologicznej sensacji.

Szczątki dziecka, żyjącego około 2 miliony lat temu, dostarczyły wcześniej nieznanych informacji o warunkach w jakich rozwijał się Homo Erectus, zwany człowiekiem wyprostowanym, uznawany za jedno z najważniejszych ogniw ludzkiej ewolucji. Jako pierwszy miał używać ognia oraz tworzyć pierwotne społeczności rodzinne, oparte na podziale zadań.

Ten gatunek człowieka pierwotnego, który jako pierwszy miał przybrać posturę i budowę ciała podobną współczesnemu człowiekowi, wcześniej uznawany był przez archeologów za zamieszkujący jedynie równiny południowej Afryki. Jednak, odkrycie szczęki chłopca, nazwanego przez naukowców Mały Garba, który zmarł dwa miliony lat temu w górach Etiopii, podważa wcześniej powszechnie uznawane tezy – podaje magazyn Science.

Szczęka chłopca odnaleziona w innej części Afryki i w wyższych rejonach niż odkryte dotychczas, wskazuje na to, że Homo Erectus migrował ze swoich pierwotnych kolebek, i zasiedlał bardziej surowe tereny, takie jak góry Etiopii, gdzie zmarł Mały Garba. Archeolodzy zaznaczają, że przeniesienie się w te tereny było świadomą decyzją tych pierwotnych ludzi, którzy za pomocą prymitywnych narzędzi oraz polując w grupie próbowali ujarzmić przyrodę wokół nich.

Obecność Homo Erectusa w tak ekstremalnych warunkach świadczy o jego wysokich umiejętnościach adaptacji. Świadczą o nich również narzędzia którymi się posługiwał. Proste toporki i noże, które miały pomóc naszemu przodkowi w życiu codziennym, tego typu znaleziska również zostały odkryte wraz z szczątkami Małego Garba.

Maciej Bzura

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.08.2024.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się