Autopilot

Autopilot technologią wyłącznie dla świadomych kierowców

W ostatnich latach Autopilot promowany za pomocą Tesli, był przedmiotem licznych zainteresowania i kontrowersji związanych z bezpieczeństwem.

W centrum uwagi znalazła się amerykańska agencja bezpieczeństwa ruchu drogowego, która badała, czy ostatnie działania serwisowe producenta samochodów były wystarczające, aby zapewnić, że kierowcy są odpowiednio skupieni na drodze podczas korzystania z technologii Autopilota.

Autopilot, który jest tematem powszechnych dywagacji to system wspomagania kierowcy oferowany przez Teslę, integruje różnorodne funkcje automatyzacji, w tym adaptacyjną kontrolę prędkości, asystenta zmiany pasa ruchu i autonomiczne hamowanie. System korzysta z zestawu czujników, radarów i kamer, które skanują otoczenie pojazdu, co pozwala na częściowe przejęcie kontroli nad prowadzeniem. Chociaż Autopilot jest zaprojektowany głównie do użytku na autostradach, wymaga od kierowców stałej uwagi i gotowości do interwencji. Jego celem jest zwiększenie bezpieczeństwa poprzez zmniejszenie ryzyka błędów ludzkich, jednak użytkownicy muszą pamiętać, że nie jest to w pełni autonomiczny system i nie zwalnia ich z odpowiedzialności za prowadzenie pojazdu.

Przyczyną dochodzenia były przypadki wypadków z udziałem samochodów korzystających z funkcji Autopilota, w tym incydenty z pojazdami awaryjnymi zaparkowanymi na autostradach. W ramach dochodzenia zainicjowanego przez agencję po dwuletnich badaniach nad systemem monitorowania kierowcy, który ocenia siłę działającą na kierownicę z rąk kierowcy, zidentyfikowano kluczowe braki w projektowaniu systemu. Ustalono, że kierowcy mogą nie być wystarczająco zaangażowani, co stwarzało ryzyko dla bezpieczeństwa.

W odpowiedzi na problemy, firma zdecydowała się na aktualizację oprogramowania, mającą na celu zwiększenie liczby ostrzeżeń dla kierowców, aby ci nie spuszczali rąk z kierownicy. Jednakże, mimo wprowadzenia tych zmian, agencja poinformowała o kolejnych wypadkach, które wydarzyły się nawet po zainstalowaniu poprawek. Wzrosły wątpliwości, czy podejmowane działania naprawcze były wystarczające.

Sprawa zyskała na znaczeniu po ostatnim tragicznym wypadku, w którym samochód tej marki, możliwe że korzystając z Autopilota, zabił motocyklistę w pobliżu Seattle. Zdarzenie to spowodowało, że agencja postanowiła ponownie ocenić skuteczność wcześniej przeprowadzonego przeglądu oraz zasadność pozwalania kierowcom na wybór, czy chcą korzystać z części zalecanych poprawek, co może prowadzić do rezygnacji z niektórych funkcji systemu.

Dodatkowe śledztwo koncentruje się teraz na tym, gdzie i jak producent pozwala na używanie Autopilota. Chociaż system był pierwotnie zaprojektowany do użytku na autostradach, firma nie ogranicza jego użytkowania, polegając na komputerach do decydowania, czy Autopilot może być aktywny, zamiast na mapach określających lokalizację pojazdu. To podnosi pytania o odpowiedzialność i bezpieczeństwo, które mają kluczowe znaczenie dla przyszłości technologii autonomicznych w branży motoryzacyjnej.

Ostatecznie, te dochodzenia i wynikające z nich dalsze działania mogą mieć znaczący wpływ na przyszłe regulacje dotyczące technologii autonomicznych i bezpieczeństwa drogowego. Zarówno regulatorzy, jak i producenci muszą znaleźć równowagę między innowacjami a zapewnieniem bezpieczeństwa użytkowników oraz innych uczestników ruchu drogowego.

Szymon Ślubowski

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.10.2024.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się