Kissinger
Fot. Jack HILL / News Licensing / Forum

Strateg na czasy trudnych wyborów

29 listopada 2023 roku świat polityki międzynarodowej stracił przenikliwego, łączącego analizę historyczną z wglądem w psychologię przywódców, badacza, osobę, która była członkiem wielu zespołów podejmujących decyzje kształtujące losy świata, zawsze z uwagą słuchaną, gdyż nie stroniącą od rysowania wyrazistych opcji i uświadamiana nam wszystkich tragizmów pewnych wyborów.

Zanim został doradcą do spraw bezpieczeństwa narodowego i sekretarzem stanu podczas prezydentur Richarda Nixona oraz Geralda Forda, Henry Kissinger był profesorem Uniwersytetu Harvarda, którego naukowy tytuł doktora uzyskał w 1954 roku dzięki dysertacji zatytułowanej: Peace, Legitimacy, and the Equilibrium (A Study of the Statesmanship of Castlereagh and Metternich).

Badania historyczne i refleksja naukowa nie Kissingerowi nie wystarczyła. Chciał wpływać na bieg wydarzeń, a nie tylko komentować. Jako Żyd urodzony w 1923 roku w Niemczech, z których uciekł w 1938 roku, nie mógł zostać prezydentem Stanów Zjednoczonych, aby uzyskać wpływ bezpośredni. Został więc « doradcą księcia ».

Przypisuje mu się dominujący wpływ na politykę zagraniczną Stanów Zjednoczonych w okresie od 1969 do 1976 roku – okresie wielu ważnych wydarzeń i kształtowanych przez nie procesów.

Pokojową Nagrodą Nobla w 1973 roku (wspólnie z Lê Đức Thọ) została nagrodzona jego rola doprowadzeniu do rozejmu i wycofania się Stanów Zjednoczonych z Wietnamu. Wcześniej jednak był on silnie krytykowany za masowe bombardowanie Północnego Wietnamu i stosowanie napalmu. Co więcej losy zjednoczenia Wietnamu nie potoczyły się zgodnie z preferowanym przezeń scenariuszem!

Wcześniej Henry Kissinger zasłużył się Ameryce otwierając kanały dialogu z komunistycznymi Chinami. Szczyt amerykańsko-chiński z lata 1972 roku Kissinger przygotowywał w sposób, który charakteryzować go będzie przez kolejne dekady: staranne budowanie sieci kontaktów i dyskretne ich wykorzystywanie. Ten kapitał osobistych relacji i zaufania wielkich tego świata służył mu przez kolejne dekady, gdy już nie pełnił formalnych funkcji.

Dialog z Chinami i odprężenie w relacjach ze Związkiem Radzieckim, wsparte porozumieniami o kontroli broni SALT I, nie były w żadnej mierze godzeniem się z istnieniem dyktatur komunistycznych. Paktować, żeby ocalić pokój i chronić ludzkość, ale równocześnie podejmować działania, aby te państwa długookresowo osłabiać. Tę filozofię polityczną Henry Kissingera określono mianem: „Realpolitik”. Niesłusznie jednak lokowano ją w towarzystwie cyników uosabianych przez Nicolo Machiavellego.

W późniejszych pracach, a w szczególności w książce z 2022 roku „Leadership : Six Studies in World Strategy znaleźć można uwagi o czynnikach, które pozwalają moralnie uzasadnić zasadę „Realpolitik” – liczenia się z siłą przeciwnika, ale równocześnie konsekwentnego przesuwania świata na trajektorię pokoju, dobrobytu i demokracji.

Kissinger zakładał, że zdarzenia polityczne charakteryzuje przypadkowość, niepewność skutków, relatywność ocen, odwołania do argumentu siły. Z tym powinien się liczyć każdy rozumny polityk. Realpolitik, zdaniem Kissingera, może przynieść dobre owoce jedynie wtedy, gdy jest realizowana przez przywódców, którzy cechują się odwagą i siłą charakteru, a ponadto tworzą dla swojego narodu wizję, która odnosi się do jego korzeni i wskazuje w jakim kierunku ma on podążać. Takimi przywódcami byli bohaterowie pracy Kissingera: Konrad Adenauer, Charles de Gaulle, Richard Nixon, Anouar el-Sadate, Lee Kuan Yew i Margaret Thatcher.

Czy od czasów Talleyranda był jakiś inny doradca strategiczny i dyplomata, któremu prasa całego świata poświęciłaby tyle uwagi za życia i w kilka godzin po śmierci? Przez ponad pół wieku nazwisko Kissingera przywoływano w okresach kryzysów, przypisywano mu znaczenie, które miał lub które było tylko złudzeniem. Zawsze jednak chętnie cytowano. Także w ostatnich latach – w związku z kryzysem energetycznym, rozwojem narzędzi sztucznej inteligencji (AI) czy agresji wojenna Rosji na Ukrainę. Tę ostatnią Kissinger określał mianem strategicznego błędu Putina, który prowadzi do trwałego osłabienia Rosji.

29 listopada 2023 roku świat polityki międzynarodowej stracił przenikliwego, łączącego analizę historyczną z wglądem w psychologię przywódców, badacza, osobę, która była członkiem wielu zespołów podejmujących decyzje kształtujące losy świata, zawsze z uwagą słuchaną, gdyż nie stroniącą od rysowania wyrazistych opcji i uświadamiana nam wszystkich tragizmów pewnych wyborów.

Tekst pierwotnie ukazał się na portalu opinii „Wszystko co Najważniejsze”. Przedruk za zgodą redakcji.

Zdjęcie autora: Prof. Aleksander SURDEJ

Prof. Aleksander SURDEJ

Polski dyplomata. Ambasador Polski przy Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), Dziekan Rady Ambasadorów OECD. Profesor Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.08.2024.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się