Jak się bronić przed deepfake

Jak się bronić przed deepfake?

W obliczu rosnącego zagrożenia oszustwami deepfake, które potrafią zmylić nawet najbardziej czujnych odbiorców Internetu, trwają poszukiwania odpowiedzi na pytanie: jak bronić się przed deepfake’ami?

Niedawno firma z Hongkongu doświadczyła ogromnych strat finansowych, tracąc równowartość 40 milionów dolarów australijskich na skutek oszustwa deepfake. Pracownik firmy, oszukany przez fałszywe wideo, przelał środki, wierząc, że rozmawia z wyższymi rangą członkami swojej organizacji. Ukazuję to jaki jest potencjał narzędzi generatywnej sztucznej inteligencji do tworzenia niezwykle realistycznych fałszywek, które mogą być wykorzystywane do nieuczciwych celów.

Z dnia na dzień rośnie ryzyko nadużywania sztucznej inteligencji w celach, takich jak produkcja pornografii zemsty czy zakłócanie procesów demokratycznych lub zwykłego przepływy informacji. Co więcej, prawodawstwo pozostaje w tyle, próbując nadążyć za postępem technologicznym i jego konsekwencjami. W tym kontekście, ofiary oszustw deepfake mogą zastanawiać się, czy istnieje jakakolwiek droga do otrzymania odszkodowania lub zadośćuczynienia z tym związanego.

Rozważając potencjalnych winowajców, mamy kilka opcji: od bezpośrednich sprawców oszustwa, przez platformy mediów społecznościowych, które mogły nieumyślnie ułatwić przestępstwo, po banki realizujące nieautoryzowane transakcje i dostawców narzędzi AI, które umożliwiły stworzenie fałszywki. Jednak rzeczywistość prawna jest skomplikowana, a ścieżka do zadośćuczynienia – niejasna.

Szczególnie interesująca jest rola platform mediów społecznościowych, które często uznawane są za neutralne kanały przekazu treści, co chroni je przed odpowiedzialnością prawną za zamieszczane materiały. Mimo to, w niektórych krajach, jak Australia, ruchy prawne zaczynają kwestionować tę bezkarność, zwłaszcza w kontekście fałszywych reklam i oszustw kryptowalutowych.

Biorąc pod uwagę banki, sytuacja prawna dotycząca zwrotu środków ofiarom oszustw deepfake jest nadal nieuregulowana. Jednakże, pewne precedensy, jak niedawna sprawa przed Sądem Najwyższym Wielkiej Brytanii, zaczynają kształtować oczekiwania wobec instytucji finansowych.

Dostawcy narzędzi AI również znajdują się pod presją, aby zapobiegać nadużyciom swoich technologii. Proponowane regulacje, takie jak unijna ustawa o sztucznej inteligencji, mogą wymagać od nich implementacji środków umożliwiających identyfikację syntetycznych treści, co jednak wciąż budzi debaty na temat skuteczności i wykonania.

Pytanie, czy możemy całkowicie zatrzymać fale oszustw deepfake, pozostaje otwarte. Mimo to, wprowadzane regulacje prawne i technologiczne mogą przyczynić się do spowolnienia rozprzestrzeniania się fałszywych treści i zwiększenia świadomości zagrożeń. Dzięki tym zmianom, ofiary mogą wkrótce znaleźć skuteczniejsze drogi do uzyskania odszkodowania, choć pełna ochrona przed oszustwami deepfake może nigdy nie być możliwa.

W tej nowej erze cyfrowego zagrożenia, ważne jest, aby każdy z nas pozostał czujny i poinformowany o potencjalnych niebezpieczeństwach, jednocześnie domagając się od platform, instytucji finansowych i twórców technologii odpowiedzialności za bezpieczeństwo cyfrowe. Ostatecznie, każdy z nas ma rolę do odegrania w ochronie przed skutkami oszustw deepfake, wspierając zarówno innowacje technologiczne, jak i niezbędne ramy prawne, które pomogą w utrzymaniu cyfrowego świata w ryzach.

Szymon Ślubowski

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.08.2024.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się