pięciu najlepszych piłkarzy

Kto po Messim i Ronaldo? Pięciu najlepszych piłkarzy młodego pokolenia

Era Leo Messiego i Cristiano Ronaldo powoli dobiega końca. Przez kilkanaście lat byliśmy świadkami inspirującej rywalizacji dwóch najlepszych piłkarzy w historii. Choć podobne zjawisko może nie powtórzyć się już nigdy, futbol nie zna próżni. Na piłkarskiej scenie pojawiają się nowe gwiazdy, a ich rywalizacja na nowo elektryzuje fanów. Kto podbije najwięcej serc i dostarczy światu największych emocji? Przedstawiamy listę pięciu najlepszych piłkarzy młodego pokolenia, którzy przejmą schedę po ustępujących królach futbolu.

5. Pedri (rocznik 2002)

Fot. Wikimedia

Pedri to największy talent w szeregach FC Barcelony od czasów Andresa Iniesty. To właśnie tego wybitnego piłkarza przypomina najbardziej, choć ma w sobie coś również z innych geniuszy środka pola – Xaviego Hernandeza, Zinedina Zidana czy Andrea Pirlo. Już teraz stał się jednak marką samą w sobie, a niebawem to do niego będą porównywani inni genialni pomocnicy. Młody Hiszpan łączy w sobie cechy najbardziej uwielbiane przez fanów i pożądane przez trenerów. Z piłką przy nodze jest elegancki i finezyjny, jednocześnie  zaś potrafi grać niezwykle mądrze i pragmatycznie. Doskonale odnajduje się na boisku i szuka pozycji, świetnie drybluje, znakomicie podaje, precyzyjnie strzela z dystansu. Jeśli ominą go kontuzje, ma szansę zapisać się w historii jako jeden z najlepszych i najpiękniej grających środkowych pomocników w dziejach.

4. Vinicius Junior (rocznik 2000)

Fot. Wikimedia

Vinicius to czołowa postać w ataku Realu Madryt. Już to samo w sobie świadczy o jakości tego piłkarza. Jest jednym z najszybszych i najlepiej dryblujących zawodników na świecie. Potrafi być decydujący w najważniejszych meczach, co udowodnił wielokrotnie, zdobywając bramki w kluczowych momentach podczas spotkań na szczycie zarówno w La Lidze, jak i Lidze Mistrzów. Młody Brazylijczyk świetnie odnajduje luki w obronie przeciwnika, po czym znakomicie je wykorzystuje. Potrafi perfekcyjnie znaleźć się na odpowiedniej pozycji, a następnie samodzielnie stworzyć groźną sytuację bramkową lub dograć do kolegi z drużyny w taki sposób, by ten w łatwy sposób mógł zdobyć gola. W piłce klubowej osiągnął już niemal wszystko. Brak mu sukcesów w seniorskiej kadrze Brazylii, lecz jeśli ktoś ma dać impuls tej reprezentacji do zdobywania trofeów, będzie to Vinicius Junior.

3. Jude Bellingham (rocznik 2003)

Fot. Flickr

Najmłodszy piłkarz w niniejszym zestawieniu, a jednocześnie najbardziej wszechstronny. Bellingham ma wszystko – potrafi strzelać z bliska i z dystansu, doskonale odnajduje się w szybkiej, technicznej grze, w której liczą się krótkie i precyzyjne podania, jak i w sytuacji, kiedy musi posłać długie podanie do zawodnika znajdującego się po drugiej stronie boiska. W zależności od potrzeby bierze na siebie rolę rozgrywającego, znakomicie dyrygując linią pomocy Realu Madryt, jak również osoby odpowiedzialnej za wykończenie akcji. W polu karnym odnajduje się jak rasowy napastnik. Poza nim jest mózgiem drużyny. Do tego dysponuje dużą siłą i wytrzymałością. Mimo młodego wieku, jest obecnie najlepszym zawodnikiem Królewskich, a także liderem środka pola reprezentacji Anglii. Bez wątpienia to jeden z głównych faworytów do regularnego sięgania po Złotą Piłkę w ciągu najbliższych lat.

2. Erling Haaland (rocznik 2000)

Fot. Jacek Stanisławek, Wikimedia

Piłkarz-robot. Maszyna do zdobywania goli. Najlepsza „9” na świecie – to tylko niektóre określenia, które w ciągu ostatnich lat przylgnęły do Erlinga Haalanda. Młody Norweg bardziej niż piłkarza przypomina potężnie zbudowanego atletę. Niewielu obrońców jest w stanie mierzyć się z jego siłą. Nie sposób go przepchnąć, bardzo trudno wygrać pojedynek biegowy. Strzały Haalanda przypominają wystrzały z armaty. Są przy tym wyjątkowo precyzyjne. Jego obecność w polu karnym rywala to permanentne zagrożenie. W swoim pierwszym sezonie gry w Premier League, najlepszej lidze świata, zdobył 36 goli, ustanawiając nowy rekord rozgrywek. Mimo, że w Lidze Mistrzów rozegrał tylko 36 spotkań, ma już na koncie 40 bramek – więcej niż takie legendy jak Gerd Müller, Kaka, Samuel Etoo, Luis Suarez, Rivaldo i wielu innych. W sezonie 2022/2023 został królem strzelców tych rozgrywek. Jako zawodnik Manchesteru City zdobył wówczas również potrójną koronę (Liga Mistrzów, Premier League, Puchar Anglii), czym może się szczycić jedynie garstka piłkarzy. Biorąc pod uwagę skuteczność i predyspozycje Haalanda, należy go widzieć jako głównego pretendenta do pobicia rekordów strzeleckich Cristiano Ronaldo i Lionela Messiego.

1. Kylian Mbappé (rocznik 1998)

Fot. Football.ua, Wikimedia

Obecność Kyliana Mbappé na pierwszym miejscu tego zestawienia dla nikogo nie powinna być zaskoczeniem. Francuz powszechnie uważany jest za jednego z najlepszych zawodników świata oraz tego, który wspólnie z Erlingiem Haalandem ma szansę nawiązać do rywalizacji Messiego i Ronaldo. Od lat znajduje się w gronie pretendentów do zdobycia Złotej Piłki. W 2018 r. został drugim najmłodszym w dziejach zdobywcą tytułu mistrza świata (miał wówczas 19 lat). Cztery lata później wspólnie z reprezentacją Francji wywalczył srebrny medal tej imprezy. Choć ma niespełna 26 lat i jeszcze kilka mundiali przed nim, już teraz znajduje się w gronie najlepszych strzelców w historii Mistrzostw Świata. Indywidualnie radzi sobie doskonale także w Lidze Mistrzów (44 gole w 68 spotkaniach), lecz w kontekście tych rozgrywek pozostaje niespełniony – dotąd nigdy ich nie wygrał. Jego kariera jest do pewnego stopnia odwrotnością ścieżki Viniciusa. Po sezonie 2023/2024 Mbappé opuści jednak PSG i wysoce prawdopodobne, że zasili szeregi Realu Madryt. Jeśli tak się stanie, triumf w Lidze Mistrzów będzie bliższy niż kiedykolwiek, a wówczas droga do pierwszej (i prawdopodobnie nie ostatniej) Złotej Piłki stanie przed nim otworem.

W polskiej piłce bez zmian…

Nasz ranking składa się jedynie z 5 nazwisk, wobec czego większość nacji nie ma w nim reprezentanta. Niestety nawet gdyby rozszerzyć tę listę do 500 piłkarzy, wciąż nie byłoby na niej ani jednego Polaka. To nie przypadek. System szkolenia młodzieży w Polsce, podobnie jak jakość rodzimej Ekstraklasy, prezentują poziom poniżej wszelkiej krytyki. Gdyby nad Wisłą urodził się chłopiec z talentem porównywalnym do Lionela Messiego, musiałby jak najszybciej wyjechać za granicę, by nie zaprzepaścić swojej kariery.

Najlepszy polski piłkarz w XXI w., Robert Lewandowski, w wieku 20 lat grał w drugoligowym Zniczu Pruszków, skąd później przeniósł się do Lecha Poznań. Jego zawrotna kariera to w polskich warunkach ewenement – niespotykany wyjątek od reguły. Marsz Lewandowskiego na sam szczyt rozpoczął się dopiero po przenosinach do Borussi Dortmund w 2010 roku. Podczas pobytu w Niemczech spotkał na swojej drodze trenerów wybitnych: Kloppa, Guardiolę, Heynckesa, Ancelottiego i Flicka. Pozwolili mu oni wydobyć z siebie pełnię potencjału. W roku 2020 Lewandowski bezsprzecznie zasłużył na miano najlepszego piłkarza świata. Złotej Piłki nie otrzymał wyłącznie z powodu absurdalnej decyzji organizatorów plebiscytu, którzy postanowili odwołać ówczesną galę (jedyny taki przypadek odkąd nagroda jest przyznawana). Od czasów Kazimierza Deyny i Zbigniewa Bońka żaden inny Polak nie zbliżył się do takiego poziomu. Patrząc na obecny stan polskiego futbolu nic nie wskazuje  jednak na to, by w ciągu najbliższych lat miało się to zmienić. Jeśli przypadkiem w Polsce narodzi się ktoś podobnego formatu, pozostaje mieć nadzieję, że odpowiednio szybko zostanie dostrzeżony przez zagranicznych skautów i sprowadzony do którejś z poważnych europejskich lig. Potem może wróci i pomoże rozwijać rodzimą piłkę.

Patryk Palka

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.08.2024.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się