Nihilizm finansowy

Nihilizm finansowy. Koniec wiary w realną wartość pieniądza?

Czym jest nihilizm finansowy? Nie jest tajemnicą, że wśród ludzi młodych od kilku lat rośnie zainteresowanie kryptowalutami i innymi, alternatywnymi formami finansowymi. Fenomen ten dotyka zwłaszcza ludzi w wieku od 20 do 35 lat. Coraz więcej osób inwestuje w aktywa spekulacyjne, takie jak kryptowaluty, NFT czy tzw. „meme stocks”, tracąc zaufanie do tradycyjnych form oszczędzania i inwestowania, a także do samej wartości pieniądza.

Czymś, na co wskazują jednak Hiszpanie jest znacznie większy poziom zaufania, jaki do podobnych form ma szeroko pojęta młodzież. Czy mamy więc do czynienia z nowym zjawiskiem? Eksperci mówią już o „nihilizmie finansowym” – zjawisku, które może zwiastować głębszy kryzys zaufania do globalnego systemu finansowego.

Sebastián Roca i obsesja na punkcie kryptowalut

Hiszpański „El Pais” przywołuje historię Sebastiána Roci, który ma być przykładem młodego człowieka, który od zawsze chciał być bogaty. Jego droga do finansowej niezależności nie jest jednak typowa – zamiast oszczędzać na mieszkanie czy inwestować w stabilne aktywa, Roca zaczął eksperymentować z kryptowalutami. Jego przygoda z nimi rozpoczęła się około 2020 roku, kiedy miał 25 lat. Szybko stało się to jego głównym hobby, a właściwie – jak sam przyznaje na łamach „El Pais” – obsesją.

Roca, jak twierdzi, zaczynał od inwestowania w znane akcje, jednak z czasem stracił tym zainteresowanie. Gdy odkrył świat kryptowalut, całkowicie go to pochłonęło. W kilka tygodni udało mu się podwoić, a nawet potroić swoje oszczędności. Kupił Bitcoiny za 10 tysięcy dolarów i sprzedał je, gdy ich wartość wzrosła do 30 tysięcy (odpowiedź na pytanie, skąd młody Hiszpan miał 10 tysięcy dolarów jednak w tekście nie pada). Kupił też Ethereum za 200 dolarów, a sprzedał, gdy jego wartość osiągnęła już 1200 dolarów. Dzięki tym transakcjom zebrał imponującą kwotę ponad 100 tysięcy dolarów – zanim stracił większość z nich podczas krachu kryptowalutowego. — To ryzyko, ale moim zdaniem warte podjęcia – mówi Roca „El Pais”. Jak wielu młodych ludzi, rozmówca gazety dorastał w cieniu kryzysu finansowego z 2008 roku, kiedy to rodziny na całym świecie walczyły o utrzymanie domów i miejsc pracy. Choć od tamtego czasu sytuacja gospodarcza się ustabilizowała, młode pokolenie nadal ma mało powodów do optymizmu. Zarobki są niskie, a koszty życia rosną — Hiszpania jest tylko jednym z wielu przykładów.

Nihilizm finansowy – nowe zjawisko międzynarodowe

Podobne zjawisko, czytamy w „El Pais”, widoczne jest również poza Hiszpanią. W Stanach Zjednoczonych eksperci biją na alarm, obserwując wzrost liczby młodych ludzi, którzy rezygnują z tradycyjnych form inwestowania i oszczędzania na rzecz spekulacyjnych aktywów, jak kryptowaluty czy zakłady sportowe. Zjawisko to określane jest mianem „nihilizmu finansowego”. Demetri Kofinas, amerykański ekonomista cytowany przez hiszpańską gazetę, który po raz pierwszy użył tego terminu, twierdzi, że młodzi ludzie tracą wiarę w funkcjonowanie rynku oraz w realną wartość pieniądza.

Czym w ogóle jest nihilizm finansowy? Zdaniem Kofinasa, ponad wszystko inne to po prostu przekonanie, że aktywa spekulacyjne, takie jak kryptowaluty, nie mają żadnej wewnętrznej wartości. Ludzie inwestują w nie nie dlatego, że wierzą w ich technologiczny potencjał, ale dlatego, że spodziewają się, iż ich cena wzrośnie na skutek spekulacji. To zjawisko, które całkowicie odrywa cenę od rzeczywistości. — Cena jest narracją – wyjaśnia Kofinas, komentując sprawę dla hiszpańskiej gazety. Czy znaczy to, że rozwój globalnych sieci komunikacji sprawił, że to, czy cokolwiek ma obecnie wartość, nie zależy od racjonalnych przesłanek ale siły opowieści?

Zachwianie wiary w pieniądz

Friedrich Nietzsche mówił o „śmierci Boga”. Śmiało można chyba uznać, że jest to jedno z najbardziej wyświechtanych zdań w historii filozofii, którego znaczenie na dodatek, zostało zupełnie zatarte; klasycznie, niemiecki filozof twierdził że metafora to dotyczy utraty wiary w absolutne wartości i porządek moralny w zachodniej cywilizacji — nie zaś „śmierci Boga” czy stwierdzenia, że stwórca nie istnieje. W kontekście nihilizmu finansowego „śmierć Boga” nie dotyczy oczywiście religii, lecz symbolicznego fundamentu kapitalizmu – zaufania do wartości pieniądza. Kofinas zwraca uwagę, że decyzje podjęte podczas kryzysu finansowego z 2008 roku, takie jak ratowanie banków, wywołały w zachodnich społeczeństwach poczucie niesprawiedliwości, ukazując, że wartość pieniądza nie jest stała, lecz zależna od decyzji rządów i instytucji finansowych. — Zasady gry przestały być dla wszystkich takie same – twierdzi Kofinas w krótkiej rozmowie, udzielonej „El Pais”.

Kryptowaluty, które początkowo miały być alternatywą dla tradycyjnego systemu finansowego, także więc szybko stały się narzędziem spekulacji. Idealiści, którzy na początku wierzyli w decentralizację i niezależność od rządów, stali się spekulantami, a liderami rynku zostali „bajarze”, którzy potrafią sprzedać atrakcyjną opowieść o przyszłych zyskach. Najbardziej wyrazistym przykładem oczywiście Elon Musk, który na swojej platformie „X” w tworzeniu opowieści o swoich produktach nie ma sobie równych.

Kultura natychmiastowości i spekulacja

Młodzi ludzie coraz częściej decydują się na inwestowanie w aktywa wysokiego ryzyka, ponieważ chcą osiągnąć szybkie zyski, czytamy dalej w „El Pais”. Czekanie10 lat na zwrot z inwestycji jest nie do pomyślenia dla mojego pokolenia. Kultura natychmiastowości sprawia, że młodzi inwestorzy są gotowi zaryzykować wszystko dla szybkiego zysku. Jakby nie patrzeć to też jest oczywiście elementem społecznej zmiany, związanej z rewolucją technologiczną przechodzącą przez świat. Możliwość szybkiej oceny postów na Facebooku, czy wchodzenia w jakiekolwiek relacje w Sieci przenosi się ze świata wirtualnego do każdego innego aspektu ludzkiego życia.

Santiago Niño-Becerra twierdzi, że nihilizm finansowy to sygnał końca kapitalizmu, który przechodzi przez wszystkie swoje fazy. W 2020 roku opublikował książkę „Kapitalizm (1679–2065)”, w której przewiduje, że kapitalistyczny system może przestać istnieć w ciągu kilku dekad. Jego zdaniem, dzisiejsze zjawiska spekulacyjne są symptomem większej zmiany, która może doprowadzić do upadku systemu opartego na zaufaniu do pieniądza. Brzmi to trochę jak science fiction, ale może jest czymś nieuchronnym?

Słabnące zaufanie do instytucji finansowych

Nihilizm finansowy zdaje się bowiem mieć swoje korzenie nie tylko w kulturze natychmiastowości i spekulacji, ale także w coraz bardziej powszechnym braku zaufania do instytucji, zwłaszcza finansowych. Badania przeprowadzone przez Edelman Trust Barometer w 2023 roku wskazują na malejące zaufanie zachodniego społeczeństwa do banków, instytucji rządowych oraz dużych korporacji. W szczególności młodsze pokolenia, które doświadczyły skutków kryzysu finansowego z 2008 roku oraz globalnej pandemii, mają mniej wiary w to, że tradycyjne instytucje finansowe, znane ich rodzicom, będą w stanie zapewnić im jakąkolwiek stabilną przyszłość. Tylko 28% respondentów wspomnianego badania wieku 18-35 lat wyraziło zaufanie do systemu bankowego, co stanowi znaczący spadek w porównaniu z poprzednią dekadą.

Kryptowaluty i ich popularność wśród młodych ludzi

Badania przeprowadzone przez Cambridge Centre for Alternative Finance w 2023 roku pokazują też, że ponad 25% osób w wieku 18-35 lat inwestuje lub zamierza inwestować w kryptowaluty. Dla porównania, tylko 12% tej grupy wiekowej deklaruje posiadanie tradycyjnych funduszy emerytalnych. Kryptowaluty stają się więc nie tylko alternatywą inwestycyjną, ale również formą buntu przeciwko skostniałym mechanizmom finansowym. Popularność takich platform jak Binance, Coinbase czy Kraken rośnie, a ich aplikacje notują miliony pobrań. Wytworzony został więc zewnętrzny od finansowych, starych instytucji porządek, który nie podlega jakimkolwiek regulacją. A wszystko to oczywiście umożliwiła globalna Sieć. Czy Internet zabije kapitalizm?

Według raportu Europejskiego Banku Centralnego (EBC) z 2024 roku, prawie 40% transakcji na rynkach finansowych odbywa się już teraz za pomocą aktywów cyfrowych. To wyraźnie pokazuje zmieniające się postrzeganie pieniądza w świecie XXI wieku. Dla młodego pokolenia kryptowaluty i inne cyfrowe aktywa stały się więc wygodniejsze i bardziej intuicyjne, niż tradycyjne pieniądze, są też formą wyrażenia niezgody na tradycyjne sposoby zarządzania bogactwem i majątkiem. Co więcej, według badań PwC Global Fintech Report aż 64% millenialsów uważa, że kryptowaluty staną się główną formą płatności w ciągu najbliższych 10 lat.

Nihilizm finansowy. Zmienność rynku kryptowalut i jej konsekwencje

Zmienność rynku kryptowalut jest jednak zarówno ich siłą, jak i słabością; nie da się przewidzieć, co wydarzy się z tą formą za dekadę. Wahania cen Bitcoinów czy Ethereum, które potrafią wzrosnąć lub spaść o 20% w ciągu jednego dnia, przyciągają inwestorów, ale jednocześnie budzą obawy o długoterminową stabilność. Są więc doskonałą formą zobrazowania charakteru i emocji, rządzących młodym pokoleniem. Warto przypomnieć, że w 2022 roku wartość rynku kryptowalut spadła o ponad 50%, co doprowadziło do miliardowych strat wśród inwestorów. Z raportu Chainalysis wynika, że w 2023 roku aż 46% wszystkich użytkowników kryptowalut straciło część lub całość swoich środków. Czy przestali inwestować w kryptowanuty? Zdaje się, że nie Mimo to bowiem, nie odstraszyło to młodych inwestorów, którzy nadal traktują kryptowaluty jako potencjalną drogę do szybkich zysków.

Oprócz kryptowalut, rośnie także zainteresowanie innymi formami inwestycji, które w dużym stopniu opierają się na spekulacji, jak NFT (non-fungible tokens). Tylko w 2023 roku rynek NFT wzrósł o 72% w porównaniu do poprzedniego roku, osiągając wartość 24 miliardów dolarów. Młodzi ludzie postrzegają NFT jako sposób na szybki zarobek, a jednocześnie jako formę cyfrowej sztuki i własności. To też jeden z elementów rewolucji technologicznej, która przechodzi przez świat — obecnie każdy może stać się twórcą, nawet jeśli tylko w znaczeniu content creator, publikującego swoje prace w mediach społecznościowych. I chociaż wiele projektów NFT okazało się nietrwałych, a ich wartość spadła po początkowym „hype’ie”, zainteresowanie tymi aktywami nie słabnie, co tylko potwierdza rosnący trend inwestowania w spekulacyjne, cyfrowe dobra.

Michał Kłosowski

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.08.2024.
Warning: Undefined array key 2 in /usr/home/mijasiek123/domains/gnn.pl/public_html/wp-content/themes/ngg23/single.php on line 154

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się