Dziesięć polskich potraw, za którymi przepadają obcokrajowcy

Każdy kraj posiada swoje popisowe dania i tradycje kulinarne. Jedni mają makarony, drudzy mają owoce morza, a my mamy potrawy, od których zagraniczni goście – jak nas przekonują – potrafią się uzależnić. Twierdzą, że polska kuchnia kojarzy się im z obfitością i gościnnością. Jednocześnie wskazują najlepsze – ich zdaniem – polskie potrawy.

1. Pierogi

Z serem i ziemniakami, z kapustą i grzybami, z mięsem i na słodko. Z przysmażoną cebulą, zatopione w maśle czy oblane kwaśną śmietaną. Pierogi są od zawsze numerem jeden i nic dziwnego. Są one nieodłączną częścią tradycyjnej kuchni polskiej. Z dumą zajmują numer jeden i chyba żadna potrawa nie jest w stanie zmyć ich z tej pozycji. Amerykańskie podniebienia wręcz szaleją za pierogami.

2. Żurek

Doceniany przez najwiekszych fanów zup, czyli Japończyków. Uwielbiają żurek za jego wyrazistość i niepodrabialny smak. Dziś najczęściej przygotowujemy żurek w czasie Świąt Wielkanocnych, jednak dawniej była to popularna zupa „codzienna”.

3. Gołąbki

Potrawa z farszu na bazie mięsa i ryżu, zawiniętego w liście białej kapusty. Skąpane w sosie pomidorowym lub podane razem z ziemniakami. Według niektórych zagranicznych smakoszy gołąbki mogą konkurować z pierogami. 

4. Schabowy

Im większy tym lepszy, z dodatkiem gotowanych ziemniaków i mizerii, która także zasługuje, żeby o niej wspomnieć. Pokrojone ogórki ze śmietaną to idealny dodatek do schabowego. Tradycyjny polski obiad, najczęściej niedzielny. Niewiele jest takich restauracji, które w swoim menu nie mają schabowego. 

5. Sernik

Nie może w naszym rankingu zabraknąć sernika, naszej dumy narodowej. To właśnie Polski sernik znajduje się wysoko w rankingach najlepszych ciast i deserów na świecie. W domach serwowany zarówno jako  „coś słodkiego do kawy”, a także jako obowiązkowe ciasto, które przygotowywane jest na święta.

6. Golonka

I choć uważana za danie, które przywędrowało z Niemiec, to i tak każdy Polak doskonale wie, że to nasza golonka jest najlepsza. Nie żadna golonka w piwie tylko tradycyjna, pieczona, po prostu nasza. Taka, która skrada podniebienia nie tylko mężczyzn, ale i kobiet. Solidny kawał mięsa potrafi zrobić na gościach wrażenie.

7. Rosół

Polacy nauczeni wszystkich sztuczek przekazywanych przez swoje babcie wiedzą, że najlepszy rosół to ten na drugi dzień, taki który już zdążył się „przegryźć”. Im więcej tłustych, pływających na powierzchni oczek tym lepiej. Przygotowany na bazie kilku rodzajów mięsa – wołowina, kaczka, kurczak czy indyk. Może być również gotowany na warzywach, co kto woli. Rosół z makaronem rozkochał w sobie zagranicznych smakoszy nie tylko ze względu na swój smak, ale i lecznicze właściwości. Złoty wywar potrafi postawić na nogi, wyciągnąć spod kołdry lub doprowadzić do piony, po zbyt długim i nocnym zwiedzaniu naszego pięknego kraju.

8. Kiełbasa myśliwska

Złapana w dłoń i zjedzona od tak jest wyśmienita. Pokrojona w plastry z ogórkiem kiszonym na chlebie – również. I należy tu dodać, że chleb i ogórki to także produkty, które cieszą się popularnością wśród osób poznających nasze kulinarne tradycje. Kiełbasa sprzedawana w każdym sklepie, na każdym mięsnym stoisku, a także na różnych jarmarkach została okrzyknięta ulubionym „przysmakiem” turystów. Ceniona za wyjątkowy aromat, kruchość i smak.

9. Bigos

Potrawa znana była w Polsce już w XV wieku.  Głównym składnikiem jest kapusta, mięso i dużo warzyw. Wszystko gotowane z ogromną starannością i jak najdłużej, by wydobyć najlepszy smak z każdego jednego składnika. Przepis na bigos znalazł nawet swoje miejsce w epopei narodowej „Pan Tadeusz”. Tu także należy wymienić właściwości prozdrowotne. Kiszona kapusta to źródło cennych witamin i może właśnie dlatego bigos serwowany jest na wielu polskich przyjęciach.

10. Tatar 

Surowa polędwica wołowa w asyście nieprzypadkowych dodatków. Drobno posiekany (bo to bardzo ważne) ogórek kiszony albo konserwowy, cebula, marynowane pieczarki, żółtko jaja, musztarda, pieprz, sól i gotowe. Dla tych, którzy wolą mieć na talerzu nieco więcej ekstrawagancji można dodać kapary czy sos truflowy. Można go zjeść jako przystawkę czy zakąskę do nieco bardziej wyskokowych trunków. Tutaj już pełna dowolność.

Laura Wieczorek

SUBSKRYBUJ „GAZETĘ NA NIEDZIELĘ” Oferta ograniczona: subskrypcja bezpłatna do 31.08.2024.

Strona wykorzystuje pliki cookie w celach użytkowych oraz do monitorowania ruchu. Przeczytaj regulamin serwisu.

Zgadzam się